Skip to content

Los Angeles Covid szybko rośnie; Tylko czas pokaże, czy hospitalizacje pójdą w ślady

16 de kwiecień de 2022
Downtown Los Angeles skyline

Hrabstwo Los Angeles zgłosiło w piątek 1355 nowych przypadków Covid, kontynuując trend wzrostowy, który rozpoczął się około tydzień temu, gdy bardziej zakaźna podwariant BA.2 nadal się rozprzestrzenia.

W zeszłym tygodniu 7-dniowa średnia dzienna liczba nowych przypadków Covid w hrabstwie wynosiła 878. Do wczoraj hrabstwo notowało średnio ponad 1000 nowych przypadków Covid dziennie.

Rosnąca nawet bardziej niż dzienna liczba przypadków to 7-dniowa średnia dzienna stawka osób, które uzyskały pozytywny wynik testu na obecność wirusa, punkt danych uważany za dokładniejszy wskaźnik rozprzestrzeniania się, ponieważ oprócz tego, że jest średnią, odpowiada za wzrost i spadek testu liczby. Wskaźnik ten utrzymywał się na stałym poziomie poniżej 1%, ale wzrósł do 1,7% w czwartek i osiągnął 2,4% w piątek. Ogólny wskaźnik jest nadal niski, ale ponad dwukrotnie więcej niż tydzień temu i mniej więcej trzykrotnie więcej niż dwa tygodnie temu. To duży wzrost dla liczby, która jest średnią z 7 dni.

Rosnąca liczba przypadków nie przełożyła się jeszcze na wzrost liczby hospitalizacji i zgonów, na co optymiści wciąż wskazują, gdy region próbuje wrócić do normy po zimowej fali Omicron. Liczba pacjentów szpitali zakażonych wirusem Covid w hrabstwie Los Angeles faktycznie dziś spadła i trend ten się utrzymuje.

W zeszły piątek liczba pacjentów szpitali z dodatnim wynikiem Covid wyniosła 275. Dziś liczba ta wyniosła 228. To 17% spadek w ciągu tygodnia. Spośród tych pacjentów 31 było leczonych na oddziale intensywnej terapii, w porównaniu z 32 w czwartek. W piątek zgłoszono również kolejne 13 zgonów związanych z wirusem.

Według urzędników ds. zdrowia publicznego podwariant BA.2, bardziej zakaźna odmiana wariantu Omicron, który spowodował zimowy wzrost przypadków, jest obecnie dominującym szczepem wirusa w hrabstwie. Najnowsze dane wskazują, że odpowiada on za 67% nowych infekcji, ale te dane są sprzed ponad dwóch tygodni, więc wariant prawdopodobnie stanowi obecnie znacznie większy odsetek nowych przypadków.

Pojawiły się spekulacje, że BA.2, choć bardziej przenośny, jest również mniej zjadliwy. W niektórych regionach po wzroście przypadków BA.2 nie nastąpił wzrost liczby hospitalizacji i zgonów. Ta różnica w porównaniu z zimową falą Omicron napawa ostrożnym optymizmem. Ale wciąż jest za wcześnie, aby ogłosić, że wszystko jest jasne w sprawie BA.2.

Podczas pandemii skoki liczby hospitalizacji następowały zazwyczaj po zwiększeniu liczby przypadków dziennych o około 2 tygodnie. Uważa się, że częścią zwiększonej zdolności BA.2 do zarażania ludzi jest krótszy okres inkubacji, co oznacza, że ​​liczba hospitalizacji wzrasta szybciej, od 10 do 14 dni. Biorąc więc pod uwagę, że liczba przypadków zaczęła rosnąć na poważnie dopiero w zeszłym tygodniu, jakikolwiek wynikowy wzrost liczby hospitalizacji prawdopodobnie pojawi się pod koniec przyszłego tygodnia lub w ostatnim tygodniu kwietnia.

Rzeczywiście, podczas gdy wydaje się, że niektóre regiony uniknęły wzrostu liczby hospitalizacji, Wielka Brytania – która często zapowiadała trendy w Stanach Zjednoczonych – odnotowała ostatnio wzrost zarówno hospitalizacji, jak i zgonów.

Bliżej domu, Nowy Jork zaczął odnotowywać stały wzrost liczby hospitalizacji po wzroście infekcji i dodatnich wynikach testów. Według danych z Johns Hopkins University średnia 7-dniowa liczba hospitalizacji w stanie wyniosła około 2000 pod koniec marca. W środę było ponad 5600, czyli ostatni dzień, za który dostępne są dane.

Jedną z zmiennych w tej mieszance jest to, czy codzienne testy, które znajdują się w jednym z najniższych przypływów od około miesiąca, dokładnie uchwycą obecną falę nowych przypadków. Różnica między wzrostem średniej 7-dniowej pozytywnego wyniku testu a 7-dniową średnią liczbą przypadków wydaje się potwierdzać to podejrzenie.

Ponadto nowe badanie stanowe sugeruje, że liczba osób w hrabstwie Los Angeles, które zostały zarażone Covid-19 podczas pandemii, jest znacznie większa niż liczba potwierdzona standardowymi testami. Wynika to w dużej mierze z liczby osób, u których nigdy nie wystąpiły objawy, a więc nigdy nie zostały przetestowane, lub które nie miały dostępu do testów lub które uzyskały wynik pozytywny w domu i nigdy nie zgłosiły wyników.

City News Service przyczynił się do powstania tego raportu.

Czy ten post był pomocny?