Jeśli jesteś gorący od szumu „Coming 2 America” i chcesz pozostać przy komedii Eddiego Murphy’ego, nie szukaj dalej niż najnowszy dodatek Murphy do Netflix: „The Nutty Professor” z 1996 roku.
Film science-fiction to remake „The Nutty Professor” z 1963 roku, który sam w sobie był parodią klasycznej historii „Dziwny przypadek doktora Jekylla i pana Hyde’a”. To slapstickowa komedia o otyłym profesorze nauk ścisłych Sherman Klump (Murphy), którego eksperyment polegający na wyszczerbieniu działa cudownie, ale tylko tymczasowo. W dążeniu do zdobycia kobiety swoich uczuć (Jada Pinkett) przemienia się w znacznie szczuplejszego alter ego o imieniu Buddy Love (także Murphy), którego osobowość na gorsze zmieniają hormony zawarte w serum odchudzającym. Murphy gra w sumie siedem postaci, z których większość to pozostali członkowie rodziny profesora Klumpa i wszyscy kradną przedstawienie.
Jest to jeden z najbardziej udanych filmów Murphy’ego wszechczasów, w którym na fotelu reżysera siedział reżyser „Ace Ventura: Pet Detective” Tom Shadyac. Teraz, wraz z kontynuacją „The Nutty Professor II: The Klumps”, widzowie na nowo odkrywają klasyczną komedię na Netflix.
Murphy błyszczy swoim surowym humorem i fantastycznym makijażem
To nie jedyny raz, kiedy Eddie Murphy zagrał kilka postaci w jednej komedii — „Coming 2 America” widział go w czterech różnych rolach — ale to jest jedna z najlepszych: wybryki Murphy’ego jako całej rodziny są główną atrakcją filmu dla wielu widzów .
W pozytywnej recenzji „The Nutty Professor” użytkownik IMDb ccthemovieman-1 napisał: „[Murphy is] najlepiej, gdy siedzi przy stole, grając wszystkich oprócz dzieciaka. To jedna z najzabawniejszych scen, jakie pamiętam z komedii z lat 90.”. Dodali, że ordynarny humor czasami „przekracza granicę „dobrego smaku” i być może jest zbyt sprośny dla dzieci, ale oferuje mnóstwo Śmieje się. Oprócz humoru ludzie świętują efekty specjalne i makijaż, za który ten ostatni zdobył Oscara.
Dla każdego, kto obawia się żartów kosztem osób z nadwagą, użytkownik IMDb zetes, który opisuje siebie jako „grubą osobę”, napisał: „Uznałem, że jest to jeden z najbardziej sympatycznych portretów grubych ludzi, jakie kiedykolwiek nakręcono”. Mimo to, to poczucie humoru sprawi, że ten film zdobędzie lub zepsuje widzom, ponieważ niektórym nie spodobają się potencjalnie obraźliwe dowcipy, podczas gdy inni będą się śmiać.