W Hollywood jest niewiele nazwisk tak znanych lub powszechnie szanowanych, jak Tom Hanks i Steven Spielberg. Jest ku temu dobry powód, ponieważ przez dziesięciolecia pracy w branży rozrywkowej Hanks i Spielberg dostarczyli znacznie więcej niż ich uczciwy udział w przebojach kinowych. Po drodze para była również zaangażowana w szereg triumfujących artystycznie dzieł, które do tej pory przyniosły im wiele nagród Akademii (dwa dla Hanksa i trzy dla Spielberga), z prawie dwoma tuzinami nominacji między nimi.
Wśród tych nominowanych filmów znajdziesz cztery z pięciu wielkoekranowych projektów, przy których Spielberg i Hanks współpracowali, a tylko „Terminal” z 2004 roku nie zdobył żadnej miłości ze strony Akademii. Jednak pomimo tego, że dynamiczny duet z Hollywood często współpracował ze sobą przez lata, tak naprawdę nie po raz pierwszy połączyli siły aż do filmu „Szeregowiec Ryan” z 1998 roku. Oczywiście, biorąc pod uwagę wysoką jakość tego filmu, można śmiało powiedzieć, że warto było czekać.
To powiedziawszy, okazuje się, że Spielberg był bardzo bliski wyreżyserowania kultowej komedii o dorastaniu, która pomogła Hanksowi stać się gwiazdą (za pośrednictwem The New York Post).
Steven Spielberg chciał innego aktora, aby zagrać w Big
Fani kina mogą być zaskoczeni, gdy dowiedzą się, że Steven Spielberg prawie wyreżyserował „Big”, film, który pomógł Tomowi Hanksowi stać się jedną z najbardziej lubianych gwiazd Hollywood. Film z 1988 roku dowiódł również, że aktor – najbardziej znany w tamtym czasie ze swojej pracy komediowej – miał naprawdę dramatyczne umiejętności, a Hanks zdobył swoją pierwszą nominację do Oscara za rolę w „Big”.
Film wyreżyserowała nieżyjąca już, wspaniała Penny Marshall, która ponownie wyreżyserowała Hanksa kilka lat po „Wielkim” w 1992 roku „Liga ich własnych”. Jeśli chodzi o krótkie zaangażowanie Spielberga w projekt, możliwość w dużej mierze pojawiła się, ponieważ film został napisany wspólnie przez jego siostrę, Anne Spielberg. The New York Post donosi jednak, że w krótkim czasie, kiedy rozważał reżyserię „Big”, Spielberg tak naprawdę nie patrzył na Toma Hanksa w roli głównej w filmie. Zamiast tego Spielberg był podobno zainteresowany obsadzeniem Harrisona Forda jako dorosłej wersji głównego bohatera filmu.
Nie trzeba dodawać, że „Big” byłby zupełnie innym filmem z Fordem na czele. Ta wersja filmu nigdy się jednak nie wydarzyła, ponieważ zarówno Ford, jak i Spielberg ostatecznie opuścili projekt. Na szczęście Tom Hanks był pierwszym wyborem Marshalla do głównej roli w „Big” i pomimo tego, że Hanks początkowo przekazał projekt, aktor został ostatecznie przekonany do wzięcia udziału. Reszta to, jak mówią, historia.