Skip to content
TV

Każda wersja Riddlera z akcją na żywo w rankingu od najgorszej do najlepszej

8 de marzec de 2022
l intro 1646714676

Jak każdy kawałek mediów związanych z „Batmanem”, tak „Batman” Matta Reevesa sprawił, że świat przemówił. Ta najnowsza, samodzielna pozycja w kanonie kinowym DC Comics spełniła obietnicę zaoferowania fanom nowej, śmiałej wizji fabuły postaci i, nieuchronnie, fani ślęczyli nad każdym najmniejszym aspektem tej wizji. Trwają między innymi debaty na temat tego, czy w filmie występuje najlepszy Batman, najlepsza Kobieta-Kot, czy najlepszy Pingwin. Ale można argumentować, że żadna postać nie wywołuje więcej rozmów niż Człowiek-Zagadka.

Jako pierwszy film akcji na żywo, w którym postać jest głównym złoczyńcą od czasu „Batman Forever” z 1995 roku, „Batman” ożywił zainteresowanie opinii publicznej Człowiekiem-Zagadką i zachęcił wielu fanów do ponownego spojrzenia na jego poprzednie wersje. Interpretacje Człowieka-Zagadki różniły się dramatycznie w każdym z jego pięciu przedstawień aktorskich, od społecznego wyrzutka upojonego władzą, przez obłąkanego seryjnego mordercę, po geniusza technicznego, który oszalał z powodu uprawnień i arogancji. Ale który z nich jest? Najlepsza Człowiek-zagadka na żywo? Przejdźmy od razu i rozwiążmy tę konkretną zagadkę.

5. John Astin o Batmanie

Bardziej znany z roli Gomeza Addamsa w oryginalnym serialu telewizyjnym „Addams Family”, John Astin pojawił się także w innym kultowym programie z lat 60. W 1967 roku został obsadzony w roli Człowieka-Zagadki w drugim sezonie klasycznego serialu ABC Adama Westa „Batman”, zastępując oryginalnego wykonawcę tej roli, Franka Gorshina.

Do dziś krążą różne wyjaśnienia, dlaczego Gorshin został zastąpiony. Albo był zajęty koncertem, z którego nie mógł się wyrwać, albo zażądał podwyżki, której producent William Dozier odmówił. Niezależnie od prawdy, wynik był taki sam: Astin, chociaż był świetnym aktorem, był wyraźnie zastępcą – i czuł się nim.

Chociaż wykonał świetną robotę w roli w dwóch odcinkach sezonu 2, w których był, Astin po prostu nie miał wystarczająco dużo czasu, aby naprawdę uczynić swoją postać w cieniu pracy Gorshina. Rzeczywiście, w następnym sezonie Gorshin został już sprowadzony z powrotem, jakby nic się nie stało. Mimo to Astinowi udało się nadać swojemu portretowi kilka niezapomnianych akcentów, takich jak obracanie trzciny cukrowej, które później miały wpływ na podejście Jima Carreya.

4. Jim Carrey w „Batman na zawsze”

„Batman Forever” nie jest ulubioną kinową wersją mitu Caped Crusader, ale dziesięciolecia osadnictwa kulturowego sprawiły, że jest to znaczący element nostalgii dla fanów Batmana. A jednym z wielu „niedoskonałych” elementów, do których niektórzy fani mają słabość, jest występ Jima Carreya jako Człowieka-Zagadki.

Pod silnym wpływem klasycznego zwrotu Franka Gorshina, była to pierwsza wersja postaci na żywo, która uzyskała odpowiednią fabułę i pierwsza, do której odniesiono się pod jego obywatelskim imieniem Edward Nygma. Na papierze wydawało się, że to idealna rola dla Carreya, z łukiem popadania w szaleństwo, który może wzmocnić jego mocne strony zarówno jako komedianta, jak i dramaturga. Ale szerokie, krępujące się pismo nie oddało w pełni tego, co sprawiało, że Człowiek-Zagadka był skomplikowany i interesujący jako złoczyńca – jego arogancja, głęboka niepewność maskowana przez wzniosłość, jego niesamowita inteligencja.

Carrey został zatem osamotniony na wyspie głupoty, pozostawiony, by nieść postać tylko z jego szaloną energią i zaangażowaniem. Przedstawienie jest bardzo charyzmatyczne i zapada w pamięć — w końcu to Jim Carrey — ale film wciela się w bohatera poniżej przeciętnej.

3. Cory Michael Smith o Gotham

To jest część listy, w której rankingi stają się niemal arbitralne, ponieważ każdy aktor wniósł coś wielkiego i wyjątkowego do tej roli. Chociaż niespójne pisanie o „Gotham” doprowadziło na przestrzeni lat do kilku trudnych łat pod względem pracy nad postaciami, seria prequeli Foxa zasługuje na pochwałę za pogłębienie i wzbogacenie historii niektórych złoczyńców z „Batmana” w niespotykanym dotąd stopniu. Dotyczyło to zwłaszcza Edwarda Nygmy Cory’ego Michaela Smitha.

Ta wersja Nygmy różniła się od poprzednich Riddlersów tym, że została przedstawiona jako w pełni zaokrąglona, ​​trójwymiarowa postać z wciągającą fabułą. „Gotham” przedstawił go jako ekscentrycznego, poddanego ostracyzmowi kryminalistyka z Departamentu Policji Gotham City, a kiedy zaczął zdawać sobie sprawę, że jego inteligencja dała mu przewagę nad ludźmi, którzy go maltretowali i lekceważyli, zobaczyliśmy, jak powoli daje w jego narcystyczne, psychopatyczne impulsy i przybrać postać pełnoprawnego złoczyńcy. Smith był w tej roli absolutną supergwiazdą, pozwalając nam na zmianę wczuwać się, bać się lub absolutnie nienawidzić żywych świateł dziennych z Nygmy. Wielu fanów „Batmana” twierdziłoby, że było to najlepsze w historii przełożenie ducha komiksowego Człowieka-Zagadki na ekran.

2. Paul Dano w Batmanie

Jeśli Edward Nygma Cory’ego Michaela Smitha jest prawdopodobnie najdoskonalszym „ortodoksyjnym” podejściem do Człowieka-Zagadki, Edward Nashton Paula Dano robi furorę z dokładnie przeciwnego powodu. Sprytne przerobienie Człowieka-Zagadki w „Batmana” w przerażającego seryjnego mordercę to najbardziej dostępna interpretacja tej postaci na żywo, ale jest tak skuteczna, tak nieusuwalna, że ​​nie zdziwilibyśmy się, gdyby się skończyło wpływ na przyszłych Riddlersów przez dziesięciolecia.

To, co sprawia, że ​​Nashton jest tak genialnym złoczyńcą, to fakt, że pisarze Matt Reeves i Peter Craig dopracowali się najbardziej istotnych psychologicznych aspektów Człowieka-Zagadki i umieścili je w kontekście, który całkowicie je zmienia. Głównym tematem opowieści bohatera zawsze była władza — dążenie do niej, jej wymiana, sposób, w jaki może się zmienić w mgnieniu oka. Na najbardziej podstawowym poziomie Człowiek-Zagadka to człowiek, który czyni swoich wrogów bezradnymi. „Batman” rozumie to usposobienie do idealnego horroru, jakim jest, i wykręca niewypowiedziany strach ze sposobu, w jaki Nashton zadzierał z Batmanem, policjantem z Gotham City i jego ofiarami, jak kot bawiący się myszą.

W tym kontekście sposób, w jaki postać jest zintegrowana z dynamiczną społecznością w świecie rzeczywistym, jest podobnie doskonały, a jego hordy wściekłych zwolenników mediów społecznościowych odzwierciedlają poczucie bezdennej rozpaczy, które dzisiejszy ekstremistyczny, podatny na kultowość ekosystem internetowy ma tendencję do zapraszania. To nie Człowiek-Zagadka, do którego przywykliśmy, ale Człowiek-Zagadka naszych czasów.

1. Frank Gorshin o Batmanie

To nie mógł być nikt oprócz niego. Ponieważ dekady przyniosły ciemniejsze, głębsze, bardziej emocjonalnie ekranowe adaptacje komiksów o Batmanie, większość złoczyńców z beztroskiej serii „Batman” z lat 60. została „przewyższona” przez kolejne wersje. Tak jednak nie jest w przypadku Człowieka-Zagadki Franka Gorshina. Zasadniczo aktorskie podejście do postaci zdefiniowany Człowieka-Zagadkę, jakim go znamy, od osobowości, przez maniery, po niewątpliwy talent złowrogiego mądrala.

W rzeczywistości, oto jak kwintesencja wizerunku Gorshina była: przed klasycznym serialem Batman, Człowiek-Zagadka był w większości zdegradowany do drobnych, jednorazowych występów w komiksach. To nieunikniony sukces telewizyjnych występów bohatera zainspirował DC Comics do pokazywania go coraz bardziej, co ostatecznie uczyniło go stałym elementem galerii łobuzów Batmana, z nieuniknionym wpływem sposobu, w jaki został przedstawiony w serialu, co miało w ten sposób poznała go publiczność (poprzez Nerdist). Nie byłoby przesadą powiedzieć, że Gorshin jest Człowiekiem-Zagadką.

Sukces pracy Gorshina przyniósł mu nagrodę Primetime Emmy za wybitną rolę drugoplanową w komedii (za pośrednictwem IMDb) i doprowadził do kolejnych występów w spinoffie filmowym z 1966 roku oraz w specjalnym programie telewizyjnym z 1979 roku „Legends of the Superheroes”. ” Od tamtej pory każdy Człowiek-Zagadka — czy to naśladując go, dekonstruując go, czy go obalając — był w pewnym stopniu odpowiedzią na Człowieka-Zagadkę Gorshina.

Czy ten post był pomocny?