Joe Biden mógł potknąć się wczoraj na ukończeniu Akademii Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, ale dziś wieczorem prezydent miał trochę dumy.
„Były skrajne głosy, które groziły zajęciem Ameryki po raz pierwszy w naszej 247-letniej historii i niewypłacalnością naszego długu narodowego” – powiedział Biden, zwracając się do Donalda Trumpa i republikanów MAGA w swoim pierwszym przemówieniu do narodu w Gabinecie Owalnym od czasu objęcia urzędu. biuro. Nic, nic nie byłoby bardziej nieodpowiedzialne. Nic nie byłoby bardziej katastrofalne”.
W bardzo krytykowanym ratuszu CNN 10 maja były i potencjalnie przyszły prezydent wezwał Republikanów do „zrobienia niewypłacalności”, jeśli nie będą mogli uzyskać ogromnych cięć wydatków i nie tylko.
Podkreślając znaczenie, jakie obecny mieszkaniec Gabinetu Owalnego chciał nadać „istotnemu” porozumieniu w sprawie limitu zadłużenia, które przeszło w tym tygodniu przez obie izby Kongresu po niektórych negocjacjach, przemówienie Bidena było transmitowane na żywo przez CNN, Fox News, MSNBC i BBC. Na czele z prezenterką Norah O’Donnell, CBS również transmitowało na żywo adres prawie w czasie największej oglądalności w specjalnym raporcie, podobnie jak ABC i NBC. Na Zachodnim Wybrzeżu sieć należąca do Comcast przegapiła kilka pierwszych minut przemówienia Bidena z powodu lokalnych wiadomości.
Jeśli już, to dzisiejsze przemówienie było zapowiedzią strategii Rose Garden, którą jeden z wielkich amerykańskich polityków zajmujących się handlem detalicznym zaplanował na przyszłoroczną kampanię wyborczą.
W tym duchu i otaczając się władzą urzędu, prezydent oficjalnie ogłosił w swoich 13-minutowych uwagach, że w sobotę podpisze ustawę o pułapie zadłużenia. To dwa dni przed tym, jak Departament Skarbu oszacował, że Stany Zjednoczone osiągną swój limit zadłużenia i zabraknie im gotówki na opłacenie rachunków, co jest historyczną porażką. Podpisanie ustawy przez Bidena prawie gwarantuje, że Wall Street otworzy się mocno 5 czerwca – kontynuacja 701 punktów, które Dow Jones Industrial Average zebrał dzisiaj dzięki solidnemu raportowi o zatrudnieniu.
To jest dokładnie taki rodzaj wiadomości i materiałów filmowych, jakich każdy kandydat chce w reklamach kampanii – zwłaszcza dla kandydata, który w sondażach jest tak niski, jak Biden w tej chwili.
Dzisiejsze szybko zaaranżowane przemówienie ma miejsce mniej niż 24 godziny po tym, jak Senat uchwalił ponadpartyjne porozumienie budżetowe 63-36, zapobiegające potępieniu niewypłacalności. Wyciągając kartę Gabinetu Owalnego i otrzymując pełny blask wiadomości i sieci kablowych niemal w czasie największej oglądalności, Biden ma również nadzieję przyćmić rywali GOP, takich jak Trump, wróg Disneya, gubernator Florydy, Ron DeSantis i inni, którzy prowadzą dziś kampanię we wczesnych stanach pierwotnych w nadziei na zastąpienie urzędujący w Białym Domu 20 stycznia 2025 r.
Chichocząc na wspomnienie spontanicznego sparingu z Republikanami Izby Reprezentantów w State of the Union, nietypowo zrelaksowany i przeważnie wyrównany POTUS odniósł zwycięstwo nad umową dotyczącą limitu zadłużenia, którą wypracował z przewodniczącym Kevinem McCarthym. Oferując garść swoich dobrze wydeptanych homilii i największe hity polityki administracji z ostatnich dwóch lat, Biden pochwalił marszałka Partii Republikańskiej, dodając, że „obie strony działały w dobrej wierze, obie strony dotrzymały słowa” na drodze do deal – jak widać na poniższym filmie:
„Osiągnięcie porozumienia było sprawą krytyczną i jest to bardzo dobra wiadomość dla narodu amerykańskiego” – powiedział dziś wieczorem Biden po wielomiesięcznym starciu z Republikanami. „Nikt nie dostał wszystkiego, czego chciał, ale Amerykanie dostali to, czego potrzebowali. Zapobiegliśmy kryzysowi gospodarczemu — załamaniu gospodarczemu”.
Chcąc spojrzeć z właściwej perspektywy na ryzyko załamania się pułapu długu dla krajowej i światowej gospodarki i zdobyć kilka punktów w kampanii reelekcji, często niedoceniany Biden pławił się w sukcesie, jakim było kolejne ponadpartyjne zwycięstwo pomimo gróźb ze strony Prawica i Lewica.
Teraz, gdy umowa została zawarta i wkrótce stanie się prawem, Stany Zjednoczone utrzymają swój doskonały rating kredytowy AAA, pomimo nerwów związanych z możliwością obniżenia ratingu.