„Purple Hearts”, najnowszy romantyczny dramat Netflixa, ma określone przesłanie. Stworzony z myślą o współczesnej przejażdżce kolejką górską „Purple Hearts” podejmuje tematy społeczno-polityczne, od amerykańskiego systemu opieki zdrowotnej po wojsko. Sofia Carson może wyglądać znajomo dla fanów „Potomków” jako Cassie, artystyczna liberałka, która zmaga się z wyleczeniem cukrzycy, gdy poznaje swojego przyszłego męża Luke’a (Nicholas Galitzine). Dumnie konserwatywny, ale niespokojny wojskowy, obaj nieznajomi nie mogliby bardziej różnić się w swoich przeciwstawnych ideałach. Ale kiedy pobiorą się dla wygody, odkrywają, że miłość nie jest zbyt odległa, podczas gdy podwajają swój fałszywy schemat związku.
Netflix był także odpowiedzialny za serial „To All the Boys”, który zaczyna się jako fałszywy romans między Larą Jean (Lana Condor) i Peterem (Noah Centineo). Jednak tam, gdzie ta ostatnia jest w większości komedią dla nastolatków, „Purple Hearts” skręca w druzgocące problemy z życia codziennego. Cassie i Luke muszą zmagać się z obrażeniami w walce, a także z nieuniknionym skutkami, gdy okazuje się, że ich małżeństwo to fikcja. Przy tak wysokich stawkach obecnych w filmie dramat jest czymś oczywistym. Ale Netflix chciał mieć pewność, że widzowie dostaną zakończenie, na które zasłużyli.
Mimo romansu, Purpurowe Serca prawie nie doczekały się szczęśliwego zakończenia
W „Purple Hearts” Cassie i Luke przychodzą realne konsekwencje, a Luke ponosi ciężar odpowiedzialności. On i Cassie zostają rozdzieleni po tym, jak jest sądzony przez kraj, który kiedyś był mu tak drogi, co w znacznym stopniu wpływa na nowo odkrytą miłość, którą znalazł ze swoją żoną. Ta ponura separacja i wyrok więzienia dla Luke’a nie sprawiły, że kadra kierownicza Netflix była całkowicie usatysfakcjonowana i skierowali apel końcowy do szerszej publiczności. W wywiadzie dla Remezcla Sofia Carson wyjaśniła niewielką zmianę, na którą nalegano.
„Skończyliśmy film zakończeniem, w którym Luke został zabrany do więzienia, a Cassie czekała na niego przy bramie, mając nadzieję, że wróci do domu” – wyjaśnił Carson. Powiedziała, że Netflix chce teraz, aby widzowie zobaczyli, jak Cassie i Luke ponownie się spotykają po tym, jak ten ostatni odsiedzi wyrok. W tym przypadku aktor „Potomków” musiałby się zgodzić. Zamiast pozostawić zakończenie otwarte bez żadnej nadziei na powrót Luke’a, dodano dodatkowe sceny, aby dać bardziej całościowe zakończenie filmu. Fani ostatecznie mogli ponownie zobaczyć Cassie i Luke’a razem, prawdopodobnie cały powód filmu.
„To było takie oczyszczające i piękne widzieć ich razem, ponieważ naprawdę się w nich zakochałeś” – dodał Carson. „I to takie piękne uczucie widzieć szczęśliwe zakończenie, którego nigdy nie mieli”.
Nie wszyscy byli pod wrażeniem efektu końcowego
Chociaż widzowie oglądali „Purple Hearts” przez oszałamiającą liczbę godzin, reakcja na film może sprawić, że pomyślisz inaczej. Sklepy takie jak Vox zwróciły uwagę, że „Purple Hearts” odniosły sukces na Netflix, ale to nie neguje jego problematycznych kwestii. Głównym powodem, dla którego Cassie i Luke na początku się ścierają, są ich różne wartości. Patriotyzm Luke’a jest problemem dla Cassie, która postrzega wojsko jako złoczyńcę. Aby związek przetrwał, oboje muszą poświęcić swoje ideały. Mecz wykonany w niebie. A przynajmniej zepsuty system opieki zdrowotnej.
Niektórzy fani mieli problem nie tylko z polityką. Nawet widzowie mocno zainwestowani w wojsko wykrzykiwali „Purple Hearts” za jego nieścisłości. Mówiąc dokładniej, wielu małżonków wojskowych uważało, że Cassie odprowadzająca męża była podekscytowana dramatycznymi celami lub czymś, czego nie doświadczyli osobiście.
„Każdy, kto jest małżonkiem wojskowym, wie, że jedynym akceptowalnym sposobem wysłania męża na wojnę jest niechlujny kok, piżamki, podpuchnięte oczy i złe nastawienie, ponieważ to trzeci raz, kiedy go podrzucasz po tym, jak jednostka zapomniała o zaplanuj autobus lub samolot, albo czegoś brakuje, albo kogoś zaginęło, albo po prostu dlatego, że tak powiedzieli” – napisał jeden z wojskowych współmałżonków na Facebooku. Nieważne, po której jesteś stronie, nie możesz zadowolić wszystkich.