Od czasu przerwy w kinie po „The Rise of Skywalker”, „Gwiezdne wojny” poszły w wielu różnych kierunkach. Otrzymaliśmy animowane przedsięwzięcia z epoki prequeli, takie jak „Wojny klonów” sezon 7 i „Opowieści Jedi”, historie z epoki imperialnej, takie jak „Andor” i „Obi-Wan Kenobi”, oraz szereg programów, których akcja toczy się po oryginale trylogia. Nie wspominając nawet o transmedialnym projekcie „Wysoka Republika”, którego akcja toczy się kilkaset lat przed „Mrocznym widmem”.
Niezależnie od tego, który punkt na osi czasu lubisz najbardziej, jest coś dla ciebie — z jednym głównym wyjątkiem. Pomimo tego, że Disney jest jednym z najpopularniejszych miejsc w starym kanonie Legend „Gwiezdnych wojen”, w erze Starej Republiki nie zrobił prawie nic. Najbardziej znany z gier wideo „Knights of the Old Republic”, których akcja toczy się tysiące lat przed wydarzeniami z prequelowej trylogii, obejmuje wojny galaktyczne, ogromne bitwy między Jedi i Sithami oraz złoty wiek dla Mandalore. A przynajmniej tak się stało.
Chociaż kilka fragmentów historii Starej Republiki zostało ponownie kanonizowanych, era ta w dużej mierze pozostała nietknięta od czasu przejęcia Lucasfilm przez Disneya. Ale nadszedł czas, a Mandalorianie są drogą. Przepisanie konkretnych historii, które wciąż są drogie wielu fanom, byłoby trudnym zadaniem, ale bazując na sukcesie „The Mandalorian”, Disney mógłby zrobić doskonałą drogę z powrotem. Nadszedł czas, aby pokazać nam epickie bitwy Mandalorian kontra Jedi, które widzieliśmy tyle o tym słyszałem.
Czas na niektóre treści z Old Republic już dawno minął
Fani epoki Starej Republiki od lat czekają na nowe, kanoniczne opowieści. Chociaż gra MMORPG „Star Wars: The Old Republic” nadal działa i otrzymuje aktualizacje, odkąd Disney kupił Lucasfilm w 2012 roku, nie jest już uznawana za oficjalny kanon, podobnie jak jej poprzednicy. Mimo to niektóre kluczowe elementy z gier zostały podstępnie przeniesione z Legends do współczesnego kanonu.
Na przykład Darth Bane pojawia się w 6. sezonie „Wojen klonów” dzięki upiornej magii Sithów, a imię Dartha Revana jest używane w odniesieniu do jednego z batalionów Palpatine’a w „The Rise of Skywalker”. Te postacie mają ogromne znaczenie dla historii Sithów na osi czasu Legends, ale nadal nie jest jasne, ile ich starych historii jest dziś kanonem.
Już dawno nadszedł czas, aby Disney ponownie odwiedził Starą Republikę bardziej szczegółowo. Ta epoka to nie tylko bogata sceneria, pełna ogromnych konfliktów i wspaniałych postaci, ale także zamieszkuje inny gatunek niż reszta serii. Ogromna obecność Sithów w czasach Starej Republiki tworzy galaktyczną dynamikę, która przywołuje na myśl wielkie fantazje, a Zakon Jedi jest również zupełnie inny w tej epoce. Ostatnie projekty „Gwiezdnych Wojen”, takie jak „Andor”, pokazały, że rozgałęzianie się na inne style i tony może dać fantastyczne rezultaty. Nadszedł czas, aby Disney przestał marudzić i wreszcie wprowadził Starą Republikę na ekran.
Mandalorianie są lepszą drogą niż Jedi czy Sithowie
Trudną rzeczą w tworzeniu wysokobudżetowego filmu lub serialu Old Republic jest to, że jest wiele historii do omówienia. Gry wideo oraz powiązane powieści i komiksy są pełne informacji o Sithach, Jedi i galaktycznej polityce jako całości. Wielu fanów przyszłoby na nową adaptację z myślą o całej tej wiedzy, podczas gdy inni oglądaliby bez kontekstu. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy w grę wchodzą kwestie kanoniczne. Z pewnością Disney zachowałby niektóre kluczowe zasady narracji bez zmian, ale wiele prawdopodobnie również uległoby zmianie. Podsumowując, jest po prostu dużo bagażu wrażliwego na Moc, z którym musiałby się zmierzyć każdy projekt Starej Republiki.
Jednak wiele z tych problemów można było rozwiązać dzięki Mandalorianom. Kultura wojowników jest również niezwykle ważna w epoce Starej Republiki, kiedy Mandalorianie toczyli liczne wojny z Jedi i rządzili ogromnymi połaciami galaktyki w różnych punktach. Mandalore ma jednak tę dodatkową zaletę, że jest mniej centralny dla głównych historii Starej Republiki z Legends. Oznacza to, że pisarze mają o wiele więcej miejsca na zabawę i tworzenie bez konieczności bezpośredniego zmagania się ze starszą osią czasu.
Skupienie się na filmie lub programie Old Republic przez pryzmat Mandalorian ma również duży sens biznesowy dla Disneya. Podczas gdy era jest nadal popularna, nowi fani nie mają z nią zbytniego związku – ale mają związek z Mandalore dzięki ogromnemu sukcesowi „The Mandalorian”. Stworzenie nowej historii Starej Republiki, która skupiałaby się na Mandalorianach, mogłoby przyciągnąć widzów ze wszystkich stron fandomu „Gwiezdnych wojen”.
Przeszłość Mandalore’a jest teraz ważniejsza niż kiedykolwiek
Sezon 3 „The Mandalorian” naprawdę zaczyna zasłużyć na nazwę serialu. Podczas gdy poprzednie dwa sezony w dużej mierze koncentrowały się na tajnikach polowania na nagrody, haniebnych czynach imperialnych pozostałości i tym, jak opiekować się 50-letnim dzieckiem, sezon 3 skupia się na tradycji Mandalore. W odcinku 2 Din Djarin i Grogu wyruszają z powrotem na planetę, po raz pierwszy przenosząc ją do uniwersum „Gwiezdnych wojen” na żywo. A będąc tam, muszą zmierzyć się ze skomplikowaną i pełną przemocy historią Mandalore.
To prawda, że spustoszenie widoczne w 3. sezonie „The Mandalorian” było spowodowane czystką w Imperium, ale planeta była już w trudnym położeniu przed tym tragicznym wydarzeniem. W „Wojnach klonów” miasta z kopułami, takie jak Sundari, są jedynymi prawdziwymi osadami na Mandalore, ponieważ naturalny krajobraz świata został zdziesiątkowany dawno temu zarówno w wojnach domowych, jak i bitwach z Jedi. Tak zwany kataklizm mandaloriański został wspomniany we współczesnym kanonie, ale ma miejsce tak daleko w przeszłości, że ujawniono niewiele szczegółów.
Ponieważ „Gwiezdne wojny” nadal budują współczesną historię Mandalorian w erze Nowej Republiki, sensowne byłoby cofnięcie się w czasie i pokazanie historii cywilizacji. Zobaczmy, jak Mand’alor Wielki oswoi mitozaura. Zobaczmy powstanie i pierwsze użycie Mrocznego Miecza. Istnieje mnóstwo ekscytujących historii do opowiedzenia w przeszłości Mandalore i wszystkie są teraz istotne dla trwającej sagi „Mandaloriańskiej”.
Jak mógłby wyglądać projekt Old Republic Mandalorian
Gdyby Disney miał realizować duży projekt Old Republic skupiony na Mandalorianach, mógłby przyjąć kilka różnych form. Film jest możliwy, ale wydaje się to mało prawdopodobne z kilku powodów. Po pierwsze, franczyza wciąż ma narzuconą sobie przerwę na dużym ekranie, która rozpoczęła się po „The Rise of Skywalker”, a wskoczenie prosto w zupełnie nową erę może nie być preferowaną przez Disneya drogą powrotu do kin. Pojawiły się doniesienia o pracach nad filmem „Knights of the Old Republic”, ale trudno powiedzieć, czy to przyniesie owoce. Poza tym opowieść o starym Mandalorze wydaje się lepiej pasować do Disney+.
„Gwiezdne wojny” nigdy nie będą „Grą o tron” i nigdy nie powinny do tego dążyć. Seria science-fiction nadal słusznie jest przeznaczona dla dzieci i rodzin. Ale „Andor” pokazał nam, że rozbieżności tonalne są możliwe, a nawet duże. Znaczna część współczesnego krajobrazu telewizji i transmisji strumieniowych jest zdominowana przez duże, napędzane zespołami dramaty, pełne intryg i suspensu — programy takie jak „House of the Dragon” i „Succession”. Być może najłatwiej jest wyobrazić sobie program Old Republic Mandalorian idący w tym kierunku.
Kanonicznie w historii Mandalore jest już mnóstwo wojen domowych i sporów politycznych. Mogłyby one stanowić sedno serialu, podczas gdy starcia z Jedi lub Sithami mogłyby odbywać się w większych, bardziej kulminacyjnych momentach. Ze względu na scenerię byłoby więcej tonu fantasy i moglibyśmy odwiedzić wiele nowych planet, ponieważ galaktyczny krajobraz byłby tak inny.
Oczywiście główna atrakcja nadal byłaby oczywista: oglądanie oddziałów Jedi walczących z Mandalorianami na mitozaurach w bitwach, które mogłyby dać MCU ucieczkę za pieniądze. Proszę Disney, to jest sposób.