Filmy science-fiction
„Imperium kontratakuje” jest powszechnie uważane za jeden z największych — jeśli nie najlepszy — filmów w uniwersum „Gwiezdnych wojen”. To doskonałe połączenie akcji i dramatu. Zajmuje początkową stawkę „Nowej nadziei” i podnosi wszystko na wyższy poziom w ramach przygotowań do ostatecznego starcia trylogii w „Powrocie Jedi”.
„Imperium” zaczyna się od Rebelii zgromadzonej na Hoth, gdzie stawiają opór siłom Imperium w powalającej, wciągającej bitwie. Kiedy to idzie na południe dla Rebeliantów, uciekają w różnych kierunkach. Prowadzi to głównie do solowej zabawy Luke’a Skywalkera (Mark Hamill) w filmie, gdy spotyka Yodę, przechodzi szkolenie Jedi i ostatecznie ponownie szuka przyjaciół i wrogów.
W 2020 roku Mark Hamill udzielił obszernego wywiadu na stronie Star Wars w związku z 40. rocznicą powstania filmu. Aktor przywołał w nim obszerną liczbę wspomnień związanych z produkcją filmu. Zawierało to opowieść o fascynującej scenie, w której jego postać spędza trochę czasu w zbiorniku Bacta. To pierwszy raz, kiedy upłynnione narzędzie lecznicze pojawia się na ekranie.
Aby zagrać tę scenę, Hamill musiał przejść szybki kurs podwodnej sztuki nurkowania. „Zabrali mnie do prywatnej szkoły, która miała wystarczająco duży basen, ponieważ nigdy wcześniej nie nurkowałem” — wyjaśnił aktor. „I powiedziałem im:” Cóż, nie sądzę, żeby to była wielka sprawa. Po prostu oddycham przez zbiornik. O co w tym wielki krzyk? A oni powiedzieli: „Cóż, lepiej spróbuj”. Poszedłem więc do szkoły dla dziewcząt i zamknęli basen, ponieważ miałem lekcje”.
Przygotowanie strąków Bacta Hamilla było zabawne
Podczas swojego prywatnego szkolenia z akwalungiem Mark Hamill mógł przygotowywać się do sesji zdjęciowej (zamiast kręcić samą scenę), ale okazuje się, że i tak miał publiczność przez cały czas. „Pamiętam, jak w pewnym momencie” — wyjaśnia — „podniosłem wzrok i zobaczyłem, że na balkonie na drugim piętrze było, nie wiem, 50 dziewczyn, które chichotały, wskazywały palcem i śmiały się. To było interesujące”.
Gdy był gotowy, aktor został zabrany z powrotem do studia, gdzie został podłączony i zainstalowany w alternatywnym zbiorniku do wsadu, który można zobaczyć na filmie. Jego szkolenie się powiodło, a doświadczenie okazało się całkiem relaksujące. Aktor wyjaśnił: „To było cudowne, ponieważ woda była wystarczająco ciepła, by być pocieszająca i bardzo przypominało przebywanie w zbiorniku izolacyjnym. [Luke Skywalker is] miał być nieprzytomny, więc po prostu tam unosisz się… To było surrealistyczne, ponieważ mogłeś wyjrzeć i zobaczyć zarysy Harrisona i Carrie oraz [the director] Irvin Kershner i załoga. Było to dla mnie wyjątkowe przeżycie. Myślę, że od tamtej pory nigdy nie zrobiłem czegoś takiego”.
Dziwna scena nie była ostatnim razem, gdy płynny plan zdrowotny był na pierwszym miejscu we wszechświecie Gwiezdnych Wojen. Czołg Bacta pojawił się w kilku miejscach w ciągu czterech dekad od jego rodzimej podróży na ekranie. Pojawił się między innymi w „Księdze Boby Fetta”, gdzie tytułowy bohater konsekwentnie używa przenośnej wersji urządzenia do leczenia swoich ran. Darth Vader również wielokrotnie zamieszkuje zbiornik Bacta, w tym w „Rogue One: A Star Wars Story” i serii „Obi-Wan Kenobi”.
Reszta kręcenia Imperium Hamilla nie była tak relaksująca
Mark Hamill mógł odpocząć i zrelaksować się podczas kręcenia sceny ze zbiornikiem Bacta, ale reszta doświadczenia nie była bułka z masłem. Droga postaci Luke’a Skywalkera w filmie jest przez cały czas rygorystyczna i wyczerpująca — a chęć Hamilla do wykonywania własnych akrobacji nie ułatwiała mu sprawy.
Wręcz przeciwnie, wywiad na stronie Star Wars wyjaśnił, że trenował przez cztery miesiące przed nakręceniem scen do „Imperium kontratakuje” — z których część miała miejsce w arktycznej, zamarzniętej tundrze Norwegii, dosłownie w środku epickiej burza śnieżna. Przed rozpoczęciem zdjęć Hamill trenował karate i kulturystykę ze zdrową dawką szermierki i kendo. Trenował nawet z mistrzem olimpijskim w szermierce Bobem Andersonem — musisz zrobić wszystko, aby przygotować się do tych pojedynków na miecze świetlne.
To wyposażyło Hamilla w możliwość wykonywania większości jego akrobacji, nawet jeśli obawy związane z ubezpieczeniem studia czasami zmuszały go do ustąpienia na scenę lub dwie. Aktor był tak płodny w swoich akrobacjach, że ostatecznie został członkiem British Stunt Union. Chociaż mógł być gotowy do kręcenia każdej ryzykownej sceny, sekwencja z czołgiem Bacta (i jego dziwne przygotowania do niej) wyróżnia się jako jeden z najdziwniejszych momentów w ekranowej karierze Hamilla.