Skip to content

Gwiazda z Hongkongu, Louis Koo, o wspieraniu nowych talentów za pośrednictwem jednej fajnej grupy, hollywoodzkich ruchów i przesuwaniu granic efektów wizualnych w „Wojownikach przyszłości”

15 de grudzień de 2022
Warriors Of Future1

EKSKLUZYWNY: Wydany w sierpniu thriller science-fiction Louisa Koo Wojownicy przyszłości stał się nie tylko najbardziej dochodowym filmem lokalnym w historii Hongkongu, ale także najbardziej dochodowym filmem azjatyckim, jaki kiedykolwiek wypuszczono na tym terytorium, z dochodem w wysokości 81,7 mln HK $ (10,5 mln USD). Film zarobił również 100 milionów dolarów w Chinach latem i obecnie zajmuje czwarte miejsce w globalnym rankingu filmów nieanglojęzycznych Netflix po światowej premierze 2 grudnia.

To zachęcający wynik dla branży filmowej w Hongkongu, która ucierpiała z powodu jednych z najczęstszych i najdłuższych zamknięć kin podczas pandemii – ostatnia zakończyła się dopiero w kwietniu. To także niezwykłe osiągnięcie jak na film science-fiction z Hongkongu, ponieważ terytorium nigdy wcześniej nie próbowało wyprodukować filmu tego gatunku i na taką skalę.

Wyreżyserowany przez specjalistę od efektów wizualnych Ng Yuen-fai (Ochroniarze i zabójcy), film o wartości 56 milionów dolarów powstawał przez sześć lat za pośrednictwem Koo’s One Cool Group, kompleksowego zespołu zajmującego się produkcją, dystrybucją i efektami wizualnymi, który uruchomił w Hong Kongu i Bangkoku w 2013 roku. Koo jest także szefem obsady filmu wraz z Seanem Lau Ching-wan i Carina Lau. Jedna z największych gwiazd Hong Kongu, z ponad 100 kredytami na swoim koncie, Koo występuje także w filmach innych firm, z ostatnimi osiągnięciami, w tym Burza G, Anita i nadchodzący dramat akcji Zmierzch wojowników: w murach.

mówić do Termin ostateczny tuż po uruchomieniu Wojownicy przyszłości na Netflix, Koo wyjaśnia, że ​​One Cool zaczynało od dostarczania CGI i DI [digital intermediate] usługi, później rozgałęziając się na produkcję filmową, usługi sprzętowe, zarządzanie artystami i dystrybucję regionalną. Wielokrotnie nagradzany dom VFX firmy Ng, Fatface Production, jest częścią grupy.

„Zrealizowaliśmy wiele filmów, ale pomysł polegał na stworzeniu punktu kompleksowej obsługi obejmującego cały łańcuch produkcji i dystrybucji, tak abyśmy mieli stałe źródło dochodów pomiędzy produkcjami filmowymi” — wyjaśnia Koo. .

Przez kilka lat Koo nie ujawniał publicznie, że jest założycielem grupy, chociaż była to tajemnica poliszynela w przemyśle filmowym w Hongkongu, ponieważ nie chciał, aby jego status gwiazdy odbił się od jego pracy. Oprócz wysokobudżetowych koprodukcji Hongkong-Chiny, które obejmują także nadchodzące dramaty akcji Powrót do przeszłości i thriller kryminalny Poza grzechemfirma produkuje również mnóstwo niskobudżetowych filmów debiutujących reżyserów z Hongkongu i innych wschodzących talentów.

„Istnieje prawdziwa potrzeba znalezienia nowych talentów scenarzystów i reżyserów w Hongkongu, ponieważ nasza branża ma za sobą bardzo udaną przeszłość, ale nie zaspokaja gustów młodszej lokalnej publiczności” — wyjaśnia Koo. „Nie są tak zainteresowani thrillerami akcji i kryminalnymi, z których jesteśmy znani na całym świecie, dlatego chcieliśmy zacząć tworzyć filmy, które lepiej odzwierciedlają ich styl życia i doświadczenia”.

Ostatnie przykłady takich filmów to Luk Yee Sum’s Sekretny pamiętnik przyszłej mamy, o młodej kobiecie kariery, która nie jest zachwycona, gdy zajdzie w ciążę; Dramat Emily Chan, którego akcja toczy się w Makau Magdalena, o relacji między taksówkarzem a gospodynią w barze; i Jimmy’ego Wana Od zera do bohatera, prawdziwa historia sportowca z Igrzysk Paraolimpijskich w Hongkongu, So Wa Wai, który był kandydatem Hongkongu do kategorii najlepszego filmu fabularnego Oscarów w zeszłym roku. Zrealizowane przy skromnych budżetach filmy te odbiły się szerokim echem w lokalnych kasach i były wystawiane na regionalnych festiwalach.

Koo mówi, że kolejnym krokiem dla firmy jest ekspansja na produkcję hollywoodzką i panazjatycką. One Cool zainwestował już w dwa filmy animowane Sony – Żywy oraz Mitchellowie kontra maszyny, ten ostatni otrzymał w zeszłym roku nominację do Oscara za najlepszy film animowany. Koo był producentem wykonawczym obu filmów i mówi, że szuka dalszych możliwości inwestycyjnych, ale jego nadrzędnym celem jest praca nad projektami, które przyczynią się do zwiększenia bazy umiejętności i wiedzy przemysłu filmowego w Hongkongu w zakresie nowych technologii.

Wojownicy przyszłości, o walce ludzkości ze śmiercionośną rośliną, która spada na ziemię w meteorycie, obejmował ponad 1900 ujęć CGI, w tym walczące roboty, stworzenia przypominające owady wielkości człowieka i wysokooktanowy pościg samochodowy stworzony przez połączenie dwóch oddzielnych autostrad w Hongkongu . Doprowadziło to przemysł filmowy w Hongkongu do granic możliwości, ale jakość efektów wizualnych filmu została doceniona przez krytyków. „To wszystko było trudne, ale roboty były najtrudniejsze, ponieważ musiały ze sobą walczyć i wchodzić w interakcje, więc zajęło dużo czasu, aby wszystko było dobrze” — mówi Koo.

Dodaje, że choć One Cool działa już w CGI i animacji 3D – obecnie firma pracuje nad animowanym prequelem do Wojownicy przyszłości – interesuje się również wirtualną produkcją i technikami sztucznej inteligencji (AI). „Chociaż nie mamy żadnych wirtualnych etapów produkcji [a.k.a. volumes] jeszcze w regionie, technologia ta może otworzyć nowe, ekscytujące możliwości dla filmów science fiction” — mówi Koo, zdeklarowany fan science fiction i kolekcjoner pamiątek po robotach. „Chcemy odkrywać nie tylko gatunek science fiction, ale także technologię. Jeśli gromadzenie tu tomów nie ma sensu z punktu widzenia budżetu, polecielibyśmy do Stanów Zjednoczonych lub Australii, aby kręcić”.

Bliżej domu i uznając ograniczenia stosunkowo małego rynku w Hongkongu, Koo zamierza rozpocząć produkcję filmów i seriali w lokalnych językach w całej Azji – początkowo koncentrując się na Malezji, Tajlandii, Tajwanie i Korei Południowej. One Cool ma już biura w Chinach kontynentalnych, Tajlandii i Korei oraz współpracuje z lokalnymi producentami na kilku terytoriach.

To mądre posunięcie, ponieważ region Azji i Pacyfiku produkuje więcej treści w większej liczbie języków niż kiedykolwiek wcześniej, wraz z przejściem na treści epizodyczne i usługi przesyłania strumieniowego, podobnie jak wszędzie indziej na świecie. One Cool ma międzynarodowy oddział zajmujący się sprzedażą treści w języku chińskim, ale zamiast czekać, czy i kiedy kina na całym świecie zaczną się odradzać, zdecydował się sprzedać ogólnoświatowe prawa do Wojownicy przyszłości do Netflixa w pierwszych dniach pandemii.

Netflix niedawno ogłosił, że film stanie na czele nowej serii treści w języku chińskim, która obejmuje także kilka seriali dramatycznych wyprodukowanych na Tajwanie. Jak na ironię jednak Wojownicy przyszłości to jeden z kilku filmów z Hongkongu, wyprodukowanych przez różne firmy, które w ciągu lata zrobiły furorę w lokalnych kasach, m.in. Stół Dla Sześciu, Sprawa mamy, Chili Śmiech Historia a ostatnio dramat sądowy Partner sparingowy. Czy to oznacza, że ​​przemysł filmowy w Hongkongu już się odbudowuje?

Koo zauważa, że ​​przemysł filmowy w każdym kraju przeżywa wzloty i upadki, nawet poza wydarzeniami typu czarny łabędź, takimi jak pandemia: „Po prostu przemysł filmowy w Hongkongu osiągnął najniższy punkt i teraz znów zaczyna się odbijać. Dlatego jest to idealny czas na próbowanie nowych rzeczy i eksperymentowanie. Nie możemy po prostu powtarzać tych samych starych formuł.

Czy ten post był pomocny?