Z ponad 200 milionami subskrybentów na całym świecie Netflix pozostaje najpopularniejszą usługą przesyłania strumieniowego (przez IndieWire). Ta popularność niesie ze sobą zasoby, które dają gigantowi streamingu możliwość odnowienia serialu, który przekazała tradycyjna telewizja sieciowa. Podobnie jak wcześniejsze „Czarne lustro” i „Arrested Development”, nadprzyrodzony thriller „Manifest” dołączył do klubu odrodzonego przez Netflix serialu.
„Manifest” śledzi tajemnicze zniknięcie komercyjnego samolotu na środku toru lotu, lecącego z Jamajki do Nowego Jorku. Samolot, załoga i pasażerowie nagle powracają i lądują bezpiecznie po pięciu i pół roku. Serial śledzi pasażerów, którzy przystosowują się do nowego życia, jednocześnie doświadczając dziwnych nadprzyrodzonych wydarzeń, takich jak wołające do nich głosy i wizje.
Program był emitowany na antenie NBC przez trzy sezony, po czym został niespodziewanie odwołany w czerwcu 2021 r. (przez Ostateczny termin). O dziwo, pierwsze dwa sezony serialu właśnie pojawiły się na Netflix na kilka dni przed anulowaniem i eksplodowały popularnością, trafiając do Top 10 w USA. Na szczęście wydaje się jednak, że Netflix zauważył liczby i uratował serię, odbierając go na czwarty sezon w sierpniu 2021 r., dając fanom szansę zobaczenia zakończenia tajemnicy lotu 838 (za pośrednictwem USA Today).
Za każdym razem, gdy serial jest odwoływany bez wyjaśnienia, zaangażowane osoby odczuwają bardzo silną reakcję emocjonalną. Niedawno Josh Dallas, który gra profesora college’u Bena Stone’a w „Manifeście”, powiedział o swoich początkowych odczuciach związanych z odwołaniem programu i późniejszym poszukiwaniem nowego domu.
Promując premierę czwartego sezonu w listopadzie 2022 r., Dallas usiadł z Hollywood Reporter, aby omówić nadchodzący sezon i to, co czeka jego postać.
Josh Dallas, choć zdruzgotany wiadomościami, nigdy nie tracił nadziei
Podczas wywiadu The Hollywood Reporter wyjaśnił, że po anulowaniu „Manifestu” wydawało się, że wstępne dyskusje na temat wprowadzenia nowego sezonu na Netflix okazywały się wówczas bezowocne. Następnie agencja zapytała Josha Dallasa, czy stracił wiarę, że serial wróci pośród całej niepewności. „Nie straciłem nadziei, ale zdecydowanie byłem przez to zdruzgotany” – powiedział Dallas. „… pomysł, że zamierzamy zostawić te postacie w połowie, ale także w połowie w okropnej sytuacji, był po prostu druzgocący. Byłem więc dość smutny z tego powodu, ale nie straciłem nadziei, że to wszystko Koniec. Im dalej i dalej, tym nadzieja znikała, ale w tym samym czasie po prostu zaczęła rosnąć na Netflix i po prostu nie przestawała. Po prostu szła dalej i przez tak długi czas znajdowała się w Top 10 Netflix . Więc nadzieja zaczęła wracać w wielkim stylu”.
Biorąc pod uwagę, że Netflix początkowo wydawał się mało prawdopodobne, aby odnowić serię, THR zapytał Dallas, dlaczego uważa, że Netflix zmienił zdanie, biorąc pod uwagę liczby, które gromadził serial. Dallas zaakceptował, że liczby były prawdopodobnie powodem, dla którego Netflix zdecydował się wskrzesić serię, ale był najbardziej wdzięczny fanom. „Zaoferowali takie wsparcie, miłość i pasję do serialu i tych postaci w mediach społecznościowych” – wyjaśnił Dallas. „W tym samym czasie bombardowaliby NBC i Netflix lub każdego, kto by słuchał, aby przywrócić serial, co w rzeczywistości jest tylko czymś, co może się zdarzyć w dzisiejszych czasach. Było to więc piękne, upokarzające doświadczenie”.
Premiera pierwszej części czwartego sezonu „Manifestu” w serwisie Netflix 4 listopada 2022 r.