„Prawo i porządek” dokonał kolosalnego wyczynu, by pozostać kulturowo istotnym od czasu premiery serialu w 1990 roku. Choć przez dekadę nie było go na antenie, powrócił w swoim 21. sezonie w wielkim stylu, przynosząc kilku weteranów aktorskich z wielkim sukcesem. to. Jedyną dłużej trwającą serią scenariuszową na żywo jest jej własny spin-off „Prawo i porządek: jednostka specjalna dla ofiar”, a w niedawnym wydarzeniu łączącym dwie serie z „Prawem i porządkiem: Przestępczość zorganizowana” notowania pobiły poprzednie pory roku (poprzez Variety).
Można śmiało powiedzieć, że seria „Prawo i porządek” Dicka Wolfa będzie dostępna przez jakiś czas, a wszystko zaczęło się od oryginału i jego szerokiej obsady postaci, które badały różne przestępstwa i ścigały ich sprawców. Jack McCoy Sama Waterstona jest jedną z takich postaci. Były zastępca prokuratora okręgowego, który stał się rzeczywistym prokuratorem okręgowym, McCoy jest bezwzględnym prokuratorem, który często nagina zasady sądowe w celu uzyskania wyroków skazujących. Jego postać jest ulubieńcem fanów, a /Film plasuje go na drugim miejscu w kategorii „Prawo i porządek” wszech czasów, a The Hollywood Reporter ocenia jego pierwszy sezon w serialu jako najlepszą kombinację obsady ze wszystkich „Prawa i porządku”. pora roku. Waterston został nawet nazwany „żywym punktem orientacyjnym” przez New York Landmarks Conservancy.
Być może jako świadectwo jego popularności Waterston ponownie wciela się w swoją pierwotną rolę w obecnym rebootowaniu „Prawa i porządku”. I z tego, jak to brzmi, Waterston bardzo docenia swoją długoletnią rolę w serialu.
Prawo i porządek pozwoliło Samowi Waterstonowi zapłacić za edukację swoich dzieci
W szeroko zakrojonym wywiadzie dla Collider Sam Waterston opowiedział korzyści płynące z grania w popularnym, od dawna emitowanym programie, takim jak „Prawo i porządek”. Przede wszystkim był w stanie zarobić na życie, będąc w dobrym programie. „To trzymało mnie z dala od kłopotów przez długi czas. Wszyscy musimy zarabiać na życie w tym biznesie i prawdopodobnie zdajesz sobie sprawę, że jest tam sporo śmieci” – powiedział Waterston. Taka stabilność pracy wiązała się z wieloma praktycznymi korzyściami, które dotyczyły także jego rodziny. Waterston przyznał: „Dzięki temu mogłem zapłacić za edukację moich dzieci. Ludzie, którzy są rodzicami, wiedzą, że w tym kraju edukacja nie jest już tania”.
Jednak kulturowe znaczenie „Prawa i Porządku” pomogło również w jego karierze i projektach związanych z pasją. Gdyby nie szum wokół programu, Waterston nie mógłby wystąpić w legendarnej sztuce Eugene’a O’Neilla „Podróż w noc długiego dnia”. „Muszę odbyć „Long Day’s Journey Into Night” w bardzo krótkim czasie, z moim synem, tuż przed jego ślubem, kiedy miałam przerwę od „Prawa i porządku”. Nie moglibyśmy tego połączyć, gdyby nie blask, który otaczał „Prawo i porządek”” – powiedział.
Jeszcze zanim przebudzenie „Prawa i Porządku” zostało rozświetlone na zielono, Waterston chciał wrócić do roli Jacka McCoya. Kiedy The Hollywood Reporter zapytał go, czy wróci jako Jack McCoy, odpowiedział: „Masz cholerną rację.