Programy animowane dla dorosłych skupiające się na przezabawnej, ale głęboko dysfunkcyjnej rodzinie nie są rzadkością w świecie telewizji. Nawet na przełomie wieków programy takie jak „Simpsonowie” i „King of the Hill” miały formułę sprowadzającą się do nauki, ale to nie powstrzymało Setha MacFarlane’a przed dodaniem kolejnego do miksu. „Family Guy” MacFarlane’a miał swoją premierę w styczniu 1999 roku, ale został odwołany zaledwie kilka lat później, w 2002 roku. Niemniej jednak nie można było zignorować stale rosnącej rzeszy fanów, co zaowocowało jego triumfalnym powrotem do telewizji w 2005 roku wraz z długo oczekiwaną premierą sezonu 4.
Od tego czasu „Family Guy” pozostaje podstawowym elementem małego ekranu, ale co sprawia, że nie można go zignorować? Jego przesadna, prymitywna natura prawdopodobnie pomaga w tym względzie, podobnie jak jego słynne przerywniki, które wahają się od niezapomnianych w dobry sposób do niezapomnianych w zły sposób. Postacie są tutaj również głównym elementem układanki, w szczególności członkowie rodziny Griffin. Zainspirowany prawdziwym życiem Peter (MacFarlane), jego żona Lois (Alex Borstein), ich dzieci Chris (Seth Green), Meg (Mila Kunis) i Stewie (MacFarlane) oraz ich pies Brian (MacFarlane) są teraz uważani za jako ikony telewizji.
Jednak to, że są sławni, nie oznacza, że są świetnymi postaciami. W końcu wystarczy spojrzeć na to, jak fani „Family Guy” postrzegają związek między Peterem i Lois oraz ich dość brutalne uzasadnienie, dlaczego tak dobrze do siebie pasują.
Fani uważają, że obaj są okropni, więc tworzą idealną parę
W wątku na Reddit u/buymetacobell3 zapytali, czy Lois byłoby lepiej z sąsiadem Griffinów, Glennem Quagmire (MacFarlane), zamiast z Peterem. Niektórzy z fanów „Family Guy”, którzy komentowali, zgodzili się z sugestią, ale inni poszli o krok dalej, bardziej krytycznie przyglądając się istniejącemu związkowi Lois i Petera. Wielu wydaje się zgadzać, że są dobrą parą, ponieważ obaj są okropnymi ludźmi. Są dla siebie wredni, zdradzali się nawzajem, aw niektórych przypadkach aktywnie narażali się nawzajem na niebezpieczeństwo. Mówiąc najprościej, fani czują, że dzięki temu zasługują na siebie nawzajem.
Oczywiście trzeba założyć, że sam Seth MacFarlane miałby jakieś zdanie na temat tej i innych fanowskich debat „Family Guy”. Z drugiej strony, jak powiedział The Hollywood Reporter, nie przywiązuje dużej wagi do internetowych wymian związanych z jego programem, zwłaszcza z negatywną odmianą. W jego oczach ważne jest, aby pamiętać, że postacie z „Family Guy” nie są prawdziwymi ludźmi, a społeczności internetowe nie zawsze odzwierciedlają uczucia całej bazy widzów. „Domniemane oburzenie – nie znajduję go zbyt wiele w prawdziwym świecie. Dużo o tym czytałem na Twitterze, co jest, o ile w to wierzymy, statystycznie bardzo marginalne” – powiedział.
Nawet jeśli Seth MacFarlane nie przejmuje się zbytnio internetowym oburzeniem na „Family Guy” i jego bohaterów, widać wyraźnie, że społeczność internetowa otaczająca jego serial żyje i ma się dobrze, z silnymi uczuciami co do niezdrowego związku Petera i Lois Griffin.