Do Szef kuchni następnego poziomu, producent wykonawczy Matt Cahoon musiał wymyślić nowy pomysł na kolejny duży program Gordona Ramsaya. Zdał sobie sprawę, że kluczem do stworzenia czegoś nowego i oryginalnego jest przetestowanie umiejętności szefów kuchni.
Gordon Ramsay wraz z kolegami kucharzami i mentorami Nyeshą Arrington i Richardem Blaisem prowadzi ten konkurs kulinarny, w którym piętnastu szefów kuchni rywalizuje o nagrodę w wysokości 250 tysięcy dolarów i roczną opiekę mentorską pod kierunkiem wszystkich trzech szefów kuchni. Każde wyzwanie jest rygorystyczne, ponieważ szefowie kuchni są podzieleni na trzy poziomy: najwyższy poziom z kuchnią z najwyższej półki, środkowy poziom ze standardową kuchnią komercyjną i dolny poziom z kuchnią jakości „w piwnicy”.
Podczas gdy boisko do Szef kuchni następnego poziomu wydawało się zniechęcające, ekipa budowniczych Cahoona i Ramsaya zdołała stworzyć trzypoziomowy zestaw i zachować go w 100 procentach zielonych. Trudno jest pozostać innowacyjnym przy tak wielu programach kulinarnych w telewizji, ale Cahoon wiedział, że mają coś wyjątkowego od pierwszego odcinka. I że coś wyjątkowego doprowadziło do tego Szef kuchni następnego poziomu przedłużone na kolejny sezon, którego premiera odbędzie się 12 lutego 2023 roku jako główny program Super Bowl LVII.
DEADLINE: Skąd pomysł Szef kuchni następnego poziomu pochodzić z?
MATOWY CAHOON: Gordon i ja właśnie zjechaliśmy z drogi z dwugodzinnej oferty specjalnej 24 godziny do piekła iz powrotem o nazwie „Save Our Town”, gdzie nie zrobiliśmy tylko jednej restauracji. Zamiast tego zrobiliśmy całe stare miasto, w którym mały blok miejsc dwukrotnie nawiedziła powódź, w naprawdę wzruszającym, fantastycznym odcinku. A on powiedział: „Szukam kolejnego wielkiego show, co możesz wymyślić?” Najlepszą rzeczą u Gordona jest jego etyka pracy; on jest inny niż ktokolwiek inny. Ten człowiek jest jak rekin. Nie zwalnia, bo myślę, że jego ciało po prostu by zniknęło. Zawsze chodzi i odchodzi i odchodzi, odkąd był dzieckiem. Mam na myśli, że słuchanie opowieści o tym, jak zaczynał jako zmywacz i wspinał się od pracy do pracy, aż do niesamowitej istoty, jaką jest teraz, zawsze było dla mnie naprawdę imponujące, ponieważ taka jest moja etyka pracy.
Przeczytałem artykuł o ulicznym sprzedawcy w Tajlandii, któremu przyznano gwiazdkę Michelin, i to naprawdę mnie rozkręciło, ponieważ rzeczą, która zawsze utkwiła we mnie w każdym konkursie kulinarnym, jest to, że umieszczasz tych kucharzy w kuchni za milion dolarów, a ty daj im wszystkie najlepsze składniki, jakie można kupić za pieniądze, a następnie każ im konkurować. Dla mnie to nigdy nie było prawdziwe życie. Wiesz, zwykli ludzie szukają w tylnej części lodówki, co może się zepsuć. Co się zepsuje? Co mogę zrobić z zamrażarki? Pracują z tym, co jest w pobliżu i to było dla mnie nasienie. Każdy szef kuchni może zrobić coś wspaniałego z polędwicy wołowej Wagyu w kuchni za milion dolarów, ale co możesz zrobić, jeśli jesteś ulicznym sprzedawcą z ulicznym jedzeniem? Czy możesz zrobić z tego jedzenie z gwiazdką Michelin? I tak Szef kuchni następnego poziomu powstał.
TERMIN: Wyobrażam sobie, że ta tonacja jest trochę dziwna, gdy mówisz: „OK, potrzebujemy trzech kuchni, które muszą być ustawione jedna na drugiej”.
CAHOON: [Laughs] Tak, nie chciałem, żeby to było małe. Myślę, że od samego początku wszyscy mieli szerokie oczy. Nie mówisz o jednym zestawie, mówisz o trzech zestawach działających jednocześnie, wszystkie ułożone jeden na drugim. Ale to było dla mnie to, naprawdę chodziło o przeniesienie gatunku gotowania na kolejną ewolucję. Podkręćmy trochę i sprawmy, żeby było teatralne, duże, przesadzone.
DEADLINE: Porozmawiajmy o tym zestawie, ponieważ wydaje się, że to szalony zestaw do zbudowania.
CAHOON: To było co najmniej zniechęcające. Powiem ci dlaczego – to kolejny poziom ustawiony pod każdym względem. Miał 85 ton stali i miał ponad 50 stóp wysokości. Nie mogliśmy znaleźć dla niego sceny, ponieważ była tak wysoka, a jedynymi miejscami, w których mogła się zmieścić, były stadiony i hale sportowe. Zbudowaliśmy więc własny namiot produkcyjny i był to największa tymczasowa konstrukcja w historii Las Vegas. Musieliśmy przejść przez wiele kodów, zanim pozwolili nam to zbudować. 40 tysięcy stóp kwadratowych to nasz namiot produkcyjny, który był niesamowity i wszystko w nim zmieściliśmy. Ale to, z czego byliśmy najbardziej dumni, czyli Gordon i ja, to fakt, że była w 100% zielona. Wszystkie nasze generatory, które zasilały elektryczność i klimatyzację oraz oczywiście wszystkie nasze urządzenia, były w 100% zasilane gazem ziemnym. To było coś, czego nigdy wcześniej nie robiono i byliśmy naprawdę dumni, że możemy to zrobić i spalić to wszystko na gazie ziemnym. Nie mieliśmy na nim żadnego śladu, co było całkiem fantastyczne.
Wysokość 50 stóp to nie żart. Wstawiasz kucharzy do tej najwyższej kuchni i są zachwyceni tym, jak niesamowita jest ta kuchnia, a potem dochodzą do krawędzi i bardzo szybko odchodzą. To było fantastyczne. To była kawał fenomenalnej pracy wielu ludzi. Ekipa naprawdę wyszła poza zbudowanie tego zestawu i uczynienie go takim, jakim był. Miałem naprawdę jasną wizję chęci czegoś, co zachwyciłoby człowieka, czy dostarczyliby.
DEADLINE: Powiedziałeś największą „tymczasową” strukturę… Czy zostawiłeś ją na sezon 2?
CAHOON: Został zburzony i znów się odbudowuje. Został stworzony modułowo, abyśmy mogli go za każdym razem rozstawiać. Tak więc jest odbudowywany, gdy mówimy. Budowa rozpocznie się bardzo niedługo, w drugim sezonie, który zostanie wyemitowany w przyszłym roku.
DEADLINE: Jak zachować innowacyjność, kiedy jest tyle pokazów kulinarnych?
CAHOON: Myślę, że to zawsze była siła napędowa od samego początku, wiesz, aby uczynić tę innowacyjną. Każdy program kulinarny ma swoją unikalną niszę, którą stara się wypełnić. Chodziło o to, jak gotowaliby ludzie w domu. Każdy może czarować z najlepszymi składnikami w najlepszej kuchni, ale jaką magię można zrobić, gdy jesteś w najgorszym środowisku, z najtwardszymi składnikami i składnikami o najniższej jakości. W naszym pierwszym odcinku jeden z naszych finalistów Reuel [Vincent] Musiałem ugotować danie ze spamem, z konserwami mięsnymi i to naprawdę sprawiło, że cała seria była dla mnie. Był pierwszym wyborem w pierwszym odcinku Gordona i ugotował danie ze spamem i podniósł je.
I tego właśnie od tego chciałem. To, co nas wyróżnia, to pokazanie talentu tych szefów kuchni, czego nie sądzę, by mógł zrobić żaden inny program, wiesz? Polega na tym, że dostarczają im najskromniejsze kawałki mięsa lub najgorsze składniki, takie jak warzywa, które zaczynają więdnąć lub owoce w puszkach, i naprawdę pokazują swój talent dzięki temu, co mogą zrobić pod względem technicznym i przenoszą Cię na wyższy poziom. To jest dla mnie to, co nas wyróżnia.