Dramat fantasy „Motherhood: Fort Salem”, który zadebiutował w 2020 roku na Freeform, szybko zyskał oddanych fanów ze względu na swoje dziwaczne, a jednocześnie całkowicie zabawne założenie. Osadzona w alternatywnej rzeczywistości, w której prześladowania czarownic w Ameryce zakończyły się po niesławnych procesach czarownic w Salem, serial śledzi trzy młode czarownice – Raelle, Tally i Abigail – które są rekrutowane do wojska, aby walczyć z anty-czarownicą grupą terrorystyczną o nazwie Szprewa.
Serial przebił się przez pierwsze dwa sezony z dużą ilością intryg i melodramatów. Trzeci i ostatni sezon jest już na horyzoncie i obiecuje doprowadzić historię młodych czarownic i ich walkę z Szprewą do ekscytującego zakończenia.
Podczas oglądania programu niektórzy widzowie mogli się zastanawiać, dlaczego jedna z trzech centralnych czarownic, Tally Craven, wyglądała im tak znajomo. Postać tę gra Jessica Sutton, a fani mogli rzeczywiście widzieć jej inne popularne dzieło z ostatnich kilku lat. W rzeczywistości Sutton odegrał główną rolę w jednym z największych filmów Netflix z 2018 roku, a także pojawił się w pewnym godnym uwagi horrorze.
Jessica Sutton zagrała wredną Mię w The Kissing Booth
Jessica Sutton wystąpiła zwłaszcza w romantycznej komedii Netflix z 2018 roku „The Kissing Booth”, która jest kroniką rozwijającej się historii miłosnej szkoły średniej między dziewczyną z sąsiedztwa Elle i łamaczem serc Noah. Aktorka gra rolę Mii, liderki trio wrednych dziewcząt z liceum, które w pierwszej części filmu pełnią rolę głównej antagonistycznej siły.
Jak na ironię, być może najważniejszą oznaką, jaką postać grana przez Suttona w filmie rzuca, jest to, że jest ona pośrednio odpowiedzialna za rozniecenie płomieni namiętności między centralną parą filmu: Mia od początku zakochała się w Noah i próbuje się zbliżyć. do niego przez zielone światło pomysłu Elle na zbiórkę pieniędzy na szkołę w budce całusów, aby miała okazję go pocałować. Jej plan szybko się jednak kończy, ponieważ Elle i Noah dzielą intymny moment w budce całowania tuż przed nią.
Chociaż „The Kissing Booth” okazał się wielkim hitem Netflix, Sutton nie wrócił do żadnej z kontynuacji oryginalnego filmu, prawdopodobnie po to, by pracować nad innymi projektami, takimi jak „Ojczyzna: Fort Salem”. Postać nadal pojawiała się w kolejnych filmach, a zamiast tego rola została przekazana Camili Wolfson, innej aktorce, która może wydawać się znajoma zapalonym widzom filmowym i telewizyjnym.
Jessica Sutton zagrała także niewielką rolę w Escape Room
Orliooki obserwatorzy horroru z 2019 r. „Escape Room”, który skupia się na grupie sześciu osób próbujących przetrwać serię śmiercionośnych pokoi ewakuacyjnych, mogli zauważyć, że pojawia się tam również Jessica Sutton. Pojawia się na początku filmu jako nienazwana współlokatorka bohaterki Zoey, zarezerwowanej studentki fizyki. Kiedy Zoey otrzymuje tajemniczą paczkę, postać Suttona przekonuje ją, że najprawdopodobniej jest to prezent od jej profesora fizyki. Oczywiście później okazuje się, że opakowanie jest dziwnym pudełkiem z puzzlami – i zasadniczo biletem Zoey do śmiertelnej pułapki, w której spędza większość filmu, próbując przetrwać.
Rola Suttona ogranicza się tylko do tej początkowej części środowiska wykonawczego… jednak biorąc pod uwagę ujawnienie w filmie, kim są sprawcy śmiercionośnego pokoju ucieczki, istnieje przynajmniej pewna niejasność co do tego, czy współlokatorka Zoey mogła być w jakiś sposób w planować, czy nie. Jednak ani Sutton, ani współlokator Zoey nie pojawiają się w sequelu „Escape Room: Tournament of Champions” z 2021 roku, więc ostateczna odpowiedź na ten konkretny wątek fabularny jest mało prawdopodobna. Tak czy inaczej, ten wygląd to fajny epizod dla fanów pracy Suttona nad „Ojczyzną: Fort Salem”.