„Wiedźmin” dołączył do stale powiększającej się oryginalnej biblioteki treści Netflix w grudniu 2019 roku, zachęcając subskrybentów do zanurzenia się w zupełnie nowym świecie fantasy. Oparty na serii powieści autora Andrzeja Sapkowskiego o tym samym tytule, widowisko przenosi widzów na nienazwany kontynent, gdzie wita ich w fascynującej średniowiecznej przygodzie. Przytłaczająca większość dobrze zareagowała na to, co ma do zaoferowania program, dlatego ma już do trzech sezonów z animowanym filmem — „Wiedźmin: Koszmar wilka” — i nadchodzącą serią prequeli zatytułowaną „Wiedźmin: Pochodzenie krwi” obok niego.
Duża część „Wiedźmina” koncentruje się na Geralcie z Rivii: łowcy magicznych potworów, który znajduje tyle samo konfliktów między ludźmi, co różne stworzenia, które pojawiają się na jego drodze. Oczywiście Geralt jest centralnym punktem pisarstwa Sapkowskiego, a także uznanej serii gier wideo, które zrodziły, w których głos Douga Cockle’a go użył. W transmisji strumieniowej rolę wcielił się Henry Cavill z „Człowieka ze stali” i „Mission Impossible: Fallout” i jak dotąd większość widzów cieszy się jego interpretacją. Jak się okazuje, za kulisami zyskał wiele dobrej woli z obsadą i ekipą.
Według Marca Jobsta, który wyreżyserował dwa odcinki pierwszego sezonu „Wiedźmina”, jego praca z Cavillem była czystą przyjemnością. Dlatego.
Cavill sprawił, że kręcenie Wiedźmina to pestka
W 2020 roku Marc Jobst zabrał się do Reddit na sesję pytań i odpowiedzi ze społecznością „Wiedźmina”, odpowiadając na wiele pytań. Jedno z takich pytań wyszło od użytkownika greywanderer77, który zapytał go, jak to jest pracować ze znanymi aktorami i czy pojawiają się problemy podczas produkcji. Jobst odpowiedział, że w pracy nad każdym projektem, ustalenie poziomu zaufania i współpracy jest najważniejsze dla sukcesu. Następnie zauważa, że najlepsi aktorzy są gotowi bez problemu obrać kierunek, co zrobił Henry Cavill, dzięki czemu sesja była całkiem przyjemna.
„Współpraca z Henrym Cavillem była przyjemnością. Cieszył się, że został reżyserowany i nie mógł być bardziej wrażliwy” – powiedział Jobst i jak się okazuje, to doświadczenie nie było dla niego wyjątkowe. Podczas wywiadu na kanale Brigade-Radio-One na YouTube, reżyser „Wiedźmina” drugiego sezonu Stephen Surjik powtórzył podobne odczucia dotyczące etyki pracy Cavill. Nie tylko pochwalił aktora za jego bystry profesjonalizm na planie, ale Surjik wspomniał również, że jest naprawdę miłym, przystojnym człowiekiem, który robi wszystko, aby wchodzić w interakcje z każdym, kogo może.
Podsumowując, wygląda na to, że Henry Cavill jest dobroduszną, pomocną postacią na planie „Wiedźmina” — z pewnością daleko mu do często zimnego, cynicznego Geralta z Rivii, za jakiego go rozpoznaliśmy.