„American Pickers” jest w tej chwili w trudnej sytuacji. Przez ponad rok fani zastanawiali się, dlaczego Frank Fritz nie był w serialu. W końcu wyszło na jaw, że zrezygnował z obowiązków gospodarza, aby skupić się na swoim zdrowiu, co ma sens, ale problem polegał na tym, że nie wrócił. Szczegóły wyszły na jaw, rzucając światło na zgłoszony spór między Fritzem a jego długoletnim partnerem telewizyjnym Mikem Wolfe, więc nie wydaje się, by Fritz wrócił w najbliższym czasie.
Niektórzy fani są słusznie zdenerwowani strzelaniem, do tego stopnia, że wielu powiedziało, że nie będą oglądać żadnych nowych odcinków z Wolfe’em i kimkolwiek będzie jego nowy partner. Bardziej niż prawdopodobne, stare odcinki, które regularnie emitowane są w Historii, nadal są uczciwą grą dla tych, którzy potrzebują poprawki „American Pickers”. Po ponownym obejrzeniu możesz natknąć się na odcinek z 2018 roku, „Hyder’s Hideaway”, poświęcony pamięci Stauntona Al Morkunasa. Jest dobry powód, dla którego ta nazwa może brzmieć znajomo dla wszystkich fanów.
Staunton Al Morkunas zmarł na raka mózgu 8 sierpnia 2017 r.
Frank Fritz i Mike Wolfe poznali różnych ludzi podczas swoich przygód w Stanach Zjednoczonych. Czasami wpadali do czyjegoś domu, gdy wyglądało to eklektycznie, aby sprawdzić, czy nie leżą tam jakieś stare antyki. Jedną z osób, które pojawiły się podczas masowego cyklu „Amerykańskich zbieraczy”, był Staunton Al Morkunas. Miał ogromną kolekcję zabawek, którą zaprezentował w serialu, a Morkunas powitał załogę w swoim domu z otwartymi ramionami.
Niestety, kolekcjoner zmarł niedługo po nakręceniu jego odcinka w wieku 70 lat (przez TV Star Bio). Zmarł 8 sierpnia 2017 r., a odcinek poświęcony jego czci zadebiutował 14 lutego 2018 r. Oczywiste jest, że Morkunas nie tylko wrażenie na obsadzie i ekipie „American Pickers”, ale także na ludziach oglądających z domu.
Po jego śmierci w jego pamięci pojawiła się strona Affinity Funeral Service. Liczne komentarze napłynęły od ludzi, którzy nie znali go osobiście, ale chcieli wyrazić szacunek za to, jak naprawdę miły wydawał się w „American Pickers”. Niektóre komentarze to: „Mogłem go słuchać godzinami” i „Jego kolekcja była tak ładna i dobrze zaprezentowana. Sprzedawca wydawał się bardzo autentyczny i lubiany, a ktoś, kogo nie miałbym nic przeciwko poznaniu”. Oczywiste jest, że Morkunas był kochany przez wszystkich, a nasze myśli kierują się do jego rodziny.