„The Sandman” Neila Gaimana to jedna z najtrudniejszych do podsumowania serii komiksów, nie mówiąc już o adaptacji na ekran. Ale nadchodzący serial telewizyjny „Sandman” Netflixa spróbuje odnieść sukces tam, gdzie poprzednie adaptacje „Sandmana” zawiodły. W latach 90. było wiele prób nakręcenia filmu „Sandman”, który nigdy nie wyszedł poza etap scenariusza. Następnie w 2014 roku Joseph Gordon-Levitt został przywiązany do roli głównej, reżyserii i produkcji kolejnej adaptacji filmowej, ale został złomowany około dwa lata później (poprzez Rotten Tomatoes).
Głównym powodem, dla którego „The Sandman” jest tak trudny do złamania, jest fakt, że historia jest jednocześnie całkowicie epizodyczna i głęboko zserializowana, a także całkowicie nielinearna. Być może najlepiej opisać ją jako antologię spójnej mitologii i jest intertekstualna ze wszystkim, od greckich i nordyckich tradycji mitologicznych po Szekspira.
„The Sandman” rozgrywa się głównie w krainie snów i snu i jak w każdym dobrym śnie, zasady rzeczywistości i logiki nie zawsze mają zastosowanie. Historie „Sandmana” rozgrywają się w wielu rzeczywistościach i okresach, z udziałem oszałamiającej liczby postaci z historii, mitologii i fantasy. Czasami serial nagle porzuca główną historię, o tym, jak Dream of The Endless próbuje odzyskać swoje moce i bronić swojego królestwa, byle tylko wyruszyć na dłuższą styczną.
Niewielu rozumie te wyzwania lepiej niż David S. Goyer, który był zaangażowany w projekt Gordon-Levitt i jest również producentem wykonawczym serialu Netflix. W wywiadzie dla Collidera na temat jednego z jego innych projektów, adaptacji powieści Isaaca Asimova „Fundacja”, Goyer mówił o tych trudnościach – i dlaczego fani mają powody do optymizmu.
Wygląda na to, że serial telewizyjny The Sandman może w końcu zrobić to dobrze
„Myślę, że to bardzo prawdziwa adaptacja” – powiedział Goyer Colliderowi. „Niektóre z indywidualnych wydań, które zaadaptowaliśmy, które były prawdopodobnie najtrudniejszymi samodzielnymi wydaniami w historii Gaimana, okazały się najbardziej interesującymi i zmieniającymi gatunek odcinkami. I jestem z nich naprawdę dumny”.
Goyer nie sprecyzował, do których odcinków „Piaskuna” miał na myśli, ale pierwszy sezon „Piaskuna” obejmie dwa pierwsze tomy powieści graficznej, „Preludia i nokturny” oraz „Dom lalki”. z których zawiera wiele samodzielnych historii, a wewnątrz jest kilku oczywistych kandydatów. „24 Hours” był szóstym ogólnym wydaniem serii i rozgrywa się w całości w wymarzonej jadłodajni, w której klienci powoli popadają w szał. Kolejna to „Opowieści na piasku” o zakochanym władcy mitycznego afrykańskiego królestwa. A potem jest „Sen tysiąca kotów”, który jest tak dziki i kultowy, że najlepiej będzie, jeśli nie spróbujemy go tutaj podsumować.
Goyer z pewnością wie, jak łatwo adaptacja „The Sandman” może się nie udać, ale fakt, że jest tak podekscytowany wyzwaniami serialu, jest dobrym znakiem. „The Sandman” nie ma obecnie daty premiery, ale ponieważ pierwszy sezon oficjalnie się zakończył, miejmy nadzieję, że ogłoszenie nie będzie zbyt odległe.