Selena Quintanilla była jedną z najbardziej kultowych artystek nagraniowych XX wieku — gwiazdą tak wielką, że nawet jej pomnik ku czci do dziś przyciąga rzesze fanów (przez Caller Times). Kiedy scenarzysta-reżyser Gregory Nava zaczął pracować nad autoryzowaną biografią muzyki królowej Tejano po jej tragicznym morderstwie w wieku 23 lat, ponosiła odpowiedzialność, aby zrobić to dobrze – choćby po to, by przeciwdziałać cyrkowi medialnemu, który powstał wokół postaci Seleny na czas, zgodnie z oficjalnym dokumentem zza kulis — zaowocował jednym z największych castingów w historii filmu, z ponad 21 000 przesłuchań (za pośrednictwem The AV Club). Ostatecznie wybraną była mało znana amerykańska aktorka portorykańska o imieniu Jennifer Lopez.
Jako tancerz z zawodu i wyszkolony piosenkarz od najmłodszych lat (przez Evana Carmichaela), Lopez miał odpowiednie umiejętności w zakresie potrójnego zagrożenia, by przekazać na ekranie niesamowity talent Seleny. Nie bez powodu rola ta wywindowała ją do sławy, rozpoczynając jedną z najbardziej imponujących, wieloaspektowych karier rozrywkowych ostatniego ćwierćwiecza. Jednak często pytano, czy wszystkie aspekty uznanej piosenkarki, tancerki i aktorki zostały wykorzystane w „Selenie” – a dokładniej, czy naprawdę śpiewała w filmie, czy też synchronizowała ruchy warg?
Jennifer Lopez zsynchronizowała się z głosem Seleny, z wyjątkiem jednej sceny
Z ponad 21 tysiącami kandydatów, proces przesłuchania do „Seleny” był oczywiście intensywny. Zgodnie z dokumentem zza kulis, Jennifer Lopez musiała pokazać reżyserom castingu swoje umiejętności śpiewania, tańca i aktorstwa. W końcu przekonała ich i rodzinę piosenkarki swoim ruchem i mową ciała, które uważano za uderzająco kojarzące się z własnymi Seleny.
Potem, jak w przypadku każdej biografii muzycznej, pojawiło się pytanie, czyj głos usłyszymy w filmie. Biorąc pod uwagę, że Lopez nie była (w tym czasie) jeszcze tak doświadczoną piosenkarką, jak tancerką i aktorką (poprzez AmoMama), a film powstał wkrótce po śmierci Seleny i oczekuje się, że uhonoruje jej rzemiosło (poprzez Grazia) , filmowcy podjęli rozsądną decyzję, aby zabłysnąć głosem własnego śpiewu Seleny. Rozległa, pełna pasji synchronizacja ust okazała się wyzwaniem dla Lopeza, który miał problemy z realistyczną obsługą mikrofonu w scenach występów scenicznych. Jedynym momentem, w którym mogła zaśpiewać, było powolne wprowadzenie do „Como la Flor” (przez PopSugar). Ostatecznie jednak Lopez sprostała wszystkim wyzwaniom filmu śpiewająco, zdobywając powszechne uznanie i nominację do Złotego Globu dla najlepszej aktorki w filmie kinowym – musicalu lub komedii (przez IMDb).
Niedawno w hitowym miniserialu biograficznym Netflix „Selena: The Series” gwiazda Christian Serratos zsynchronizowała się z oryginalnymi nagraniami piosenkarza. Głos Seleny jest po prostu niezastąpiony.