
Dyskusja o mocnych i słabych stronach bohaterów komiksów jest prawdopodobnie normalną częścią kultury fanów. Nierzadko zdarza się natknąć się na debaty o tym, kto może pokonać kogo lub która postać jest silniejsza od drugiej – a jedna z najbardziej znanych rywalizacji w komiksach została w końcu ożywiona w „Venom: Let There Be Carnage” z 2021 roku.
Kto wychodzi na szczyt? W jednym rogu znajduje się Venom, którego najsłynniejszym gospodarzem — obok Spider-Mana — jest reporter Eddie Brock, jak ukazuje film Toma Hardy’ego z 2018 roku. W drugim rogu znajduje się Carnage, pomiot Venoma, który jest zwykle przedstawiany jako związany z seryjnym mordercą Cletusem Kasadym (Woody Harrelson), choć przywiązał się również do postaci tak potężnych jak Silver Surfer (według bazy danych Marvela). Venom i Carnage walczyli wiele razy w historii komiksu, a ich pierwsza bitwa miała miejsce w „The Amazing Spider-Man” nr 363, gdzie Venom i Spider-Man rzeczywiście muszą połączyć siły, aby pokonać morderczego czerwonego symbionta ( za komiksową winorośl).
Venom i Carnage są symbiotami, które przyjmują cechy i cechy swoich gospodarzy, więc działają na podobnym polu gry. W końcu jednak, który symbiont jest silniejszy?
Jak Venom radzi sobie z Carnage?
Venom ma długą, krętą historię, a zarówno symbiont, jak i Brock przez wiele lat mieli obsesję na punkcie mordowania Spider-Mana – jednak w dzisiejszych czasach Venom jest po stronie bohaterów (zazwyczaj). Dzięki różnym doświadczeniom czarnego symbionta w całym wszechświecie zgromadził całkiem niezły zestaw zdolności — w tym kamuflaż, pełzanie po ścianach, nadludzką siłę i pamięć genetyczną. Jego słabości obejmują wrażliwość na ataki dźwiękowe i związane z ciepłem oraz podatność na uczucia i myśli dowolnej czującej formy życia, która go w danym momencie go gości.
Jak te zdolności mają się do Carnage’a? Ponieważ obaj są symbiotami, każdy z nich ma pewne nakładające się na siebie moce. Co więcej, ponieważ Carnage jest potomkiem Venoma, czerwony symbiont ma również umiejętności, które Venom odebrał Spider-Manowi. Z drugiej strony symbiont Carnage jest niesamowicie młody i niedoświadczony w porównaniu do swojego rodzica, który przemierzał galaktyki, zanim znalazł się na Ziemi.
Na pierwszy rzut oka są więc stosunkowo równe. Jednak Carnage ma nieoczekiwaną przewagę, ponieważ łączy się z tak niestabilnym, ale napędzanym gospodarzem, ponieważ mordercza wściekłość Cletusa Kasady doprowadza go do skrajności, na którą rozsądny duet Ziemian/symbiont nigdy by się nie odważył. W komiksach – i filmie z 2021 r. – dość wyraźnie ustalono, że na poziomie podstawowym Carnage jest bezdyskusyjnie potężniejszy niż Venom. Z biegiem lat Carnage stał się jeszcze silniejszy dzięki nawiązywaniu więzi z gospodarzami, takimi jak Zielony Goblin i rozwijaniu pirokinezy, a także bezpośredniemu połączeniu się z krwiobiegiem Kasady’ego. Niekoniecznie oznacza to, że Carnage wygrywa każdą bitwę, ale oznacza to, że Venom walczy z szansami, gdy tylko wejdzie na ring.
Rzeź to silniejszy symbiont
Po przejrzeniu historii obu symbiontów i przeanalizowaniu ich mocnych i słabych stron widać wyraźnie, że Carnage jest silniejszym symbiontem. Ten punkt jest trudny do zakwestionowania i, szczerze mówiąc, ma kluczowe znaczenie dla dynamiki między obiema postaciami. W porównaniu z tym nie oznacza to, że Venom jest garbaty, ale w bitwie czystej, surowej mocy Carnage powinien za każdym razem wygrywać.
To powiedziawszy, kiedy przeanalizujesz ogólną zdolność każdego symbionta i jego unikalne umiejętności, Venom może potencjalnie pokonać Carnage’a – na właściwym polu gry, z właściwą strategią – jak widać w „Venom: Let There Be Carnage”. Jak wcześniej wspomniano, wyjątkowo przerażające moce Carnage są wynikiem połączenia go z seryjnym mordercą. W rezultacie Carnage — podobnie jak Cletus — jest pełen wściekłości, nienawiści, a także chaotycznych i impulsywnych tendencji, które mogą postawić śmiertelnego superzłoczyńcę w niekorzystnej sytuacji w stosunku do bardziej wyrachowanego Venoma: Carnage żyje w stanie nadmiernej agresji, która nie nie zostawiaj miejsca na jasność i jasne myślenie. W bitwie czasami lepiej jest być strategicznym, niż polegać na byciu tępym i zdecydowanym. Tak więc, chociaż Carnage jest ostatecznym zwycięzcą pod względem siły, nie jest też niepokonany.