Można by założyć, że w świecie, w którym superbohaterowie nadal dominują w hitach kinowych, Superman – zaliczany do pierwszej trójki najbardziej kultowych bohaterów (według Zavvi) – byłby największym remisem kasowym z nich wszystkich. Jednak tak nie jest, ponieważ Marvel Cinematic Universe konsekwentnie wyprzedza DC pod względem krytycznego i finansowego sukcesu. A jeśli chodzi o „Supermana”, tylko trzy współczesne filmy przedstawiają go jako głównego bohatera. Dla porównania, Ant-Man pojawił się w pięciu współczesnych filmach począwszy od „Ant-Man and the Wasp: Quantumania” w lutym 2023 r. .
W prawdopodobnie sprytnej próbie zmodernizowania postaci często krytykowanej za zbyt tradycyjną, Warner Bros. ogłosił na początku 2021 roku, że ich następny projekt „Superman” będzie przedstawiał czarnego aktora jako tytułowego Kryptończyka. Uznany autor i scenarzysta Marvel Comics, Ta-Nehisi Coates, został zatrudniony do napisania scenariusza, a JJ Abrams ma zająć się produkcją. W pewnym momencie plotkowano, że gwiazdą był Michael B. Jordan, ale aktor z „Czarnej Pantery” i „Creeda” wyjaśnił, że nie jest w to zamieszany.
Po pierwszych wiadomościach przez większą część dwóch lat nie było nic więcej o filmie Coatesa „Superman”. Tymczasem ostatnie wydarzenia w DC sprawiły, że fani zastanawiają się, czy ta nowa wizja Last Son of Krypton kiedykolwiek ujrzy światło dzienne…
Pomimo odrodzenia DCEU, Superman Coatesa wciąż jest… myślimy
Status Supermana jako postaci filmowej przeżywał historycznie głupie kilka miesięcy w drugiej połowie 2022 roku. Po pierwsze, przez chwilę wyglądało na to, że gwiazda „Człowieka ze stali”, Henry Cavill, wracał do roli po swoim niespodziewanym występie w połowie napisów końcowych w „Czarnym Adamie”. ” Następnie dyrektorzy DC ogłosili, że James Gunn, reżyser „Strażników Galaktyki” i „Legionu Samobójców”, został zatrudniony do przeglądu listy połączonych franczyz firmy. Wkrótce rozeszła się wiadomość, że Gunn pisze swój własny film „Superman”, a Cavill nie jest w to zaangażowany.
Według The Hollywood Reporter, „Superman” Gunna nie zmienia sytuacji „Supermana” Coatesa, który pozostaje w fazie rozwoju. Plotka głosi, że scenariusz był bliski ukończenia w kwietniu 2022 roku. I nie jest to pierwsze przedsięwzięcie filmowe DC, które pozostaje nienaruszone po tym, jak Gunn przejął kierownictwo kreatywne nad franczyzą. Oczekuje się, że oś czasu „The Batman” Matta Reevesa i kontynuacji pozostanie „swoją rzeczą”, według Reevesa.
Na razie fani będą musieli tylko poczekać i zobaczyć, co DC ma w zanadrzu dla jednego ze swoich najbardziej kultowych bohaterów.