W odcinku 2 „What If…?” Fabuła skupia się głównie na T’Challa (Chadwick Boseman) i tym, co by się stało, gdyby został porwany z Ziemi w 1988 roku zamiast Petera Quilla (Chris Pratt). Słodko-gorzkie było usłyszeć głos T’Challa, zmarłego Bosemana, ponieważ aktor był w stanie nagrać swoją rolę w „What If…?” przed jego przedwczesną śmiercią w 2020 roku. Jednak nie tylko jego głos był rozpoznawalny, ponieważ większość obsady odcinka 2 zawierała powracające gwiazdy MCU.
Yondu (Michael Rooker), Kraglin (Sean Gunn), Taserface (Chris Sullivan), Korath (Djimon Hounsou), Thanos (Josh Brolin) i Nebula (Karen Gillan) są wyrażane przez aktorów, którzy grają postacie na żywo. filmy akcji. Niestety, kilka głosów nie brzmiało znajomo, bez względu na to, jak dobrze aktor głosowy starał się naśladować oryginalną gwiazdę. Jedną z tych brakujących gwiazd był Dave Bautista, który nie wrócił do głosu Draxa w serialu. Sprzeczne doniesienia sugerowały, że inna główna gwiazda MCU nie wracała do „What If…?”, ale odcinek 2 w końcu położył kres plotkom.
Benicio del Toro głosi Collector w What If…?
Nikt nie jest w stanie idealnie naśladować wyjątkowego głosu Benicio del Toro, zwłaszcza zabawnego akcentu, który wygłosił w „Guardians of the Galaxy”, gdzie zagrał Kolekcjonera, czyli Taneleera Tivana. Na szczęście wrócił w „Co jeśli…?” Odcinek 2, aby wyrazić sławę postaci, którą uczynił tak sławną w 2014 roku. Akcent Tivana jest nieco inny niż ten, który pamiętamy w pierwszym filmie „Guardians”, ale napisy końcowe dowodzą, że del Toro powrócił, by zagrać ekscentrycznego międzygalaktycznego Kolekcjonera.
W 2019 roku, kiedy pojawiła się początkowa lista obsady „What If…?” zostało ujawnione na San Diego Comic-Con, nazwisko del Toro było zauważalnie nieobecne na prezentacji (poprzez Polygon). Niedawno kilka serwisów, takich jak The Independent, poinformowało również, że del Toro nie wraca, by wyrazić swoją postać, podobnie jak Chris Evans, Robert Downey Jr. i Scarlett Johansson. Nie moglibyśmy być szczęśliwsi, gdy jego nazwisko pojawiło się w napisach końcowych, ponieważ gdyby ktoś inny wypowiedział głos Kolekcjonera, byłby raczej rozczarowujący.