W krótkim czasie po premierze „The Walking Dead” w AMC, wokół niego zaczęli się tworzyć zaangażowani fani. Wiele z tego wczesnego wsparcia pochodziło od poprzednich czytelników serii komiksów Roberta Kirkmana o tym samym tytule, ale ci, którzy nie znali materiału źródłowego, nie zajęło dużo czasu, aby wskoczyć na modę. W połowie 2010 roku wydawało się, że wszyscy mieli gorączkę „Walking Dead”, w wyniku czego towary znikały z półek, oglądalność telewizji gwałtownie wzrastała, a przestrzenie internetowe były wypełnione dyskusjami na temat ostatniego odcinka z tego tygodnia. Nic dziwnego jednak, że to zjawisko nie trwało wiecznie.
Z latami 2020 na horyzoncie popularność i oglądalność „The Walking Dead” zaczęła spadać z kilku powodów. Niezależnie od tego, czy miało to związek z kierunkiem, w jakim obrała się historia, czy z ogólnym wypaleniem fanów w związku z serialem, faktem pozostaje, że rozkwit „TWD” dobiegł końca. Niemniej jednak, ponieważ program ma na celu zakończenie swojego historycznego biegu, ci, którzy przetrwali to wszystko, a także ci, którzy przed laty zrezygnowali z niego, wciąż mogą wspominać swoje miłe wspomnienia z serialu. W końcu wciąż jest w nim wiele do kochania, zwłaszcza jeśli chodzi o wiele postaci.
Zespół obsady „The Walking Dead” sprawił, że fanom niezwykle łatwo było złapać się niektórych postaci, gdy ich historie się rozwinęły. Chociaż było to w dużej mierze pozytywne dla wszystkich zaangażowanych stron, doprowadziło to również do intensywnych interakcji między fanami a aktorami na przestrzeni lat. Jeden z najbardziej niesławnych widział, jak ktoś zaatakował ostoję „TWD” z tego, co wydawało się czystym podekscytowaniem.
Wachlarz wbił zęby w klatkę piersiową Normana Reedusa
Od pierwszego sezonu „The Walking Dead” widzowie śledzili życie Daryla Dixona (Norman Reedus) poprzez dobre, złe i brzydkie. Od konieczności zabicia swojego zombie, brata Merle Dixona (Michael Rooker), po kierowanie całymi frakcjami ocalałych, zrobił wszystko, co było do zrobienia w czasie apokalipsy. Ze swoją kuszą, motocyklem i złym nastawieniem nie powinno dziwić, że stał się również ulubieńcem fanów. W rzeczywistości jego fani byli i pozostają jednymi z najbardziej oddanych z nich wszystkich w szerszym fandomie „TWD”. Mimo to nie oznacza to, że ugryzienie Normana Reedusa jest akceptowalną rzeczą.
Wszystko zaczęło się na imprezie Walker Stalker Con 2015, gdzie Reedus wpadł, aby zrobić zdjęcia i podpisać autografy dla licznych zagorzałych fanów „Walking Dead”. Kiedy jednak nadszedł czas, aby jedna osoba mogła z nim porozmawiać sam na sam, sytuacja bardzo szybko się popsuła. „Zrobiliśmy to zdjęcie, a ona przemieniła się w wilkołaka. Zaczęła się tak trząść, a potem podniosła się w ten sposób i trochę zawyła. A potem zeszła i ugryzła mnie w pierś, klatkę piersiową. znowu zawył”, wspominał Reedus w „Jimmy Kimmel Live!” wygląd (przez CinemaBlend).
Mężczyzna stojący za Daryl Dixon wyjaśnia, że ochrona wyprowadziła ją z budynku wkrótce po tym, jak to się stało. Co dziwne, nawet nie zdawała sobie sprawy, co zrobiła, jakby była w transie przez całe spotkanie. Niemniej jednak została zablokowana w przyszłych wydarzeniach, aby zapobiec ponownemu wydarzeniu się dziwnego zdarzenia, takiego jak to (za pośrednictwem komiksu).