Śmierć Otisa Zvonecka w „Chicago Fire” była niezwykle emocjonalnym wydarzeniem zarówno dla widzów, jak i dla aktorów, zwłaszcza gdy Otis umierał przed postacią Joe Minoso, Joe Cruz. „W tej ostatniej scenie Joe Minoso wykonuje niesamowitą robotę, a łzy w jego oczach były prawdziwe, a łzy w moich oczach były prawdziwe” – przyznał Sardarov.
Od czasu opuszczenia serialu Sardarov pracuje, ale po dziewięciu latach spędzonych w „Chicago Fire” zasłużył sobie na luz. Pierwszymi miłośnikami kina mieli okazję zobaczyć go w „Adamie” z Aaronem Paulem i Leną Olin, w którym zagrał niewielką rolę. Co ciekawe, chociaż „Adam” ukazał się dopiero w 2020 roku, to w rzeczywistości został nakręcony w 2011 roku – rok przed pojawieniem się Sardarova w „Chicago Fire”.
Sardarov musiał być złym facetem w The Rookie
W 2021 r. Sardarov zagrał w swoim pierwszym oficjalnym filmie po opuszczeniu serialu – zabawnym zespole „Amy and Peter Are Getting Divorced”, w którym gra Sama. Zapewnia komiczną ulgę jako nienawidzący psów ex Amy, który wydaje się tęsknić za nią. Patrzymy, jak przewija strony Instagrama Petera i zdajemy sobie sprawę, że może rzeczywiście tęsknić za talią, którą stworzył Peter. Oglądanie, jak walczy o zrobienie talii z oglądania filmu na YouTube, jest prawdopodobnie jedną z najlepszych części filmu.
W 2022 roku zagrał postać terrorysty Trevora Gurina aka Ilya Sokurov w dwóch odcinkach „The Rookie”. Jako rosyjski zamachowiec, Sardarow musiał pokazać ciemniejszą stronę, grając bezwzględną postać, której odciski palców są tajne i która próbuje wysadzić w powietrze infrastrukturę Los Angeles po tym, jak został zwerbowany do tajnego projektu dla FBI, a następnie porzucony, gdy Rosjanie oskarżył go o szpiegostwo. Kiedy zamieścił na Instagramie zdjęcie, na którym jest Sokurovem, jego dawni współpracownicy „Chicago Fire” wyrazili pełne poparcie, a Taylor Kinney napisał: „Jakie to odcinki!!? Nie mogę się doczekać!” a Randy Flagler po prostu wtrącił się z „Tak!”
Nadchodzący film Sardarova „Daddy” był finansowany przez crowdfunding
Sardarov ostatnio ukończył w tym roku film „Tatuś”. Zgodnie z ostatecznym terminem, dystopijna czarna komedia skupia się na społeczeństwie, którego rząd z góry ustala, czy mężczyźni mogą być ojcem dzieci, i przedstawia czterech mężczyzn, którzy udają się do Kalifornii, aby wziąć udział w rekolekcjach w górach. „Daddy” został napisany, wyreżyserowany i wyprodukowany przez Neala Kelleya i Jono Shermana i miał ponownie połączyć Sardarova ze swoją współgwiazdą „Chicago Fire” Mirandą Rae Mayo – strona filmu na Indiegogo nie zawiera jej w obsadzie, chociaż jest nie wiadomo, czy formalnie wycofała się z projektu. Sardarov, który wystąpi w filmie jako Sebastian, wraz z resztą obsady zabrał się do Indiegogo, aby poprosić o darowizny, które pomogłyby pokryć koszty postprodukcji projektu, takie jak montaż filmu i dźwięku, reklama i marketing.
Niestety, w chwili pisania tego tekstu „Daddy” nie ma daty premiery. Sardarov zdecydowanie szlifuje swoje umiejętności aktorskie, wypróbowując wszystko, od dziwacznych filmów niezależnych po nikczemne role. Nie możemy się doczekać, co dalej z jego karierą.