Kevin Costner jest wyjątkowo znanym aktorem dzięki rolom, które wyróżniają się na jego karierze w „Waterworld”, „Listonosz”, „Pole marzeń” i „Tańczący z wilkami”. Ale obecnie zdobywca Oscara jest najbardziej znany jako bezwzględny, ale stoicki patriarcha John Dutton z przebojowego serialu telewizyjnego „Yellowstone”. John robi wszystko, aby chronić swoją ziemię i rodzinę, i nie ma problemu, by grozić przemocą lub podstępem tym, którzy odważą się naruszyć którekolwiek z tych osobistych interesów. Występ Costnera to tylko jeden z wielu powodów, dla których program Paramount Network został dobrze przyjęty zarówno przez fanów, jak i krytyków, a program oscyluje wokół 84% wyniku publiczności i 82% wyniku krytyki w Rotten Tomatoes we wszystkich sezonach.
Po czterech sezonach nieustanny sukces „Yellowstone” doprowadził do nieuniknionego poczucia, że współtwórca serialu Taylor Sheridan i Paramount miał w planach serię telewizyjną, zwłaszcza że serial przyciąga oglądalnością, której nie widziano od czasów świetności „The Walking Dead” i „Gra o Tron” (przez The Guardian). Pierwszy spin-off, „1883”, zadebiutował w grudniu 2021 roku w Paramount+. Serial śledzi wcześniejsze pokolenie Duttonów, którzy wyruszają na zachód i rozpoczynają działalność w Montanie. Po zakończeniu filmu „1883” w lutym 2022 roku ogłoszono, że w przygotowaniu są co najmniej dwa kolejne pokazy spin-off – „1932” i „6666” – i zostaną umieszczone w tym samym fikcyjnym uniwersum, co „Yellowstone”.
Przy tak ogromnej popularności wokół „Yellowstone”, jak legendarny Costner myśli o programie, który obecnie prowadzi do tak wielu spin-offów?
Costner uważa, że będzie jeszcze więcej koncertów spin-off w Yellowstone
Chociaż postać Johna Duttona pojawia się teraz tylko w „Yellowstone”, jego bezpośredni przodkowie znajdują się na pierwszym planie w „1883”, a praca nad postacią w tym serialu kładzie podwaliny pod to, co w końcu się wydarzy. W marcowym wywiadzie dla Extra (za pośrednictwem YouTube), Kevin Costner został zapytany o jakiekolwiek inne potencjalne spin-offy poza tymi już ogłoszonymi lub wydanymi, na co aktor odpowiedział: „Nie mam wątpliwości, że zobaczymy więcej spin-offów. Nie wiedziałem nawet o nadchodzących spin-offach. Po prostu robię swoje, osiągam swoje cele i mówię: „Wow, to naprawdę idzie dobrze”.
Sądząc po tych komentarzach, wydaje się, że skromny Costner nawet nie wiedział o innych spin-offach, które są w produkcji i uważa, że będzie to jeszcze więcej do dodania do serii „Yellowstone”. Oprócz „1932”, którego celem jest wypełnienie niektórych luk czasowych między „1883” a współczesnością, oraz „6666”, opartego na słynnym historycznym ranczu w Teksasie (via Parade), wydaje się, że nadal istnieje o wiele więcej historii do opowiedzenia w fikcyjnym świecie rancza — jeśli wierzyć Costnerowi. Tak czy inaczej, ciekawie będzie zobaczyć, co przyniesie przyszłość „Yellowstone” i jego rozszerzonego wszechświata telewizyjnego.