„Shadow and Bone” to dramat fantasy Netflix oparty na pisarstwie Leigh Bardugo. Większość adaptacji Netflix pochodzi z trylogii powieści pod tym samym tytułem. Ponadto istnieją godne uwagi elementy z jej innych historii w Grishaverse (nazwa Barudgo dla wszystkich rzeczy dotyczących jej najpopularniejszej narracji).
Sezon 1 „Shadow and Bone” został wydany w 2021 roku i spotkał się z szeroką aprobatą krytyków… szeroką, ale nie wszechstronną. Byli przeciwnicy, z których większość uważała, że serial cierpi z powodu najgorszych aspektów fikcji dla młodych dorosłych. Ponieważ data premiery drugiego sezonu szybko się zbliża, nie ma lepszego czasu, aby ocenić, czy serial jest wart dalszej emocjonalnej inwestycji.
To nie jest zrównoważone głębokie nurkowanie, ale skupienie się na tych, którym brakowało „Shadow and Bone”. Niektóre mniej przyjemne krytyki zostały sparafrazowane, aby podtrzymać konstruktywną rozmowę. To powiedziawszy, oto dlaczego sezon 1 nie zrobił na widzach wrażenia.
Obraźliwe déjà vu
W wątku na Reddicie, zatytułowanym zwięźle „Cień i kość” jest do bani”, widzowie zgromadzili się, by wyrazić swoją niechęć do najnowszej (wówczas) adaptacji fantasy Netflixa. Chociaż każdy komentujący podzielił się krytyką własnymi słowami, wątek miał kilka kluczowych wątków. Większość uważała, że ”Cień i kość” ich nie zaangażował, nie był w stanie ich zaskoczyć lub nie szanował, często wszystko na raz.
Termin „nudny” pojawiał się z godną uwagi częstotliwością. Użytkownicy u/beepsboopsbops oskarżyli serial o to, że tak mocno opiera się na tropach beletrystyki dla młodych dorosłych, że nie było ani jednego momentu, którego nie widzieliby w odległości mili, i ostatecznie ocenili produkcję jako „banalny, stereotypowy, przesiąknięty miłością śmieć ”.
Kilku uczestników przypisało postrzeganą jakość serialu brakowi talentów ekranowych. Pierwszy dotyczył tego problemu jako „braku jakichkolwiek interesujących lub zabawnych postaci”. Dwóch ostatnich wbiło się w łeb, uderzając bezpośrednio w wykonawców.
W dwóch komentarzach starano się wskazać konkretne przykłady walczącego artyzmu. Redditor u/TunaTeluna przypomniał sobie przedwczesną śmierć, której można było całkowicie uniknąć, gdyby postać, o której mowa, działała, cóż, w charakterze, a u/Rezo-Acken znalazł romans między Niną (Danielle Galligan) i Matthiasem (Calahan Skogman), mężczyzna zamierzający zostać jej katem, być tak odpychającym, że całkowicie przestali oglądać po odcinku 6.
Zmiana nie zawsze jest zła
W krytyce, jaką otrzymał „Shadow and Bone”, jest pewna ironia, a komplementy są ekscytujące. Jak wcześniej wspomniano, serial oparty jest na trylogii powieści dla młodych dorosłych Leigh Bardugo pod tym samym tytułem. W nich Alina Starkov (Jessie Mei Li) i Malyen Oretsev (Archie Renaux) prowadzą szarżę przeciwko Darklingowi (Ben Barnes), który jest lepiej znany widzom Netflix jako generał Kirigan. Ta narracja rozgrywa się mniej więcej w serialu Netflix.
Ale Netflix zapożycza również elementy z duologii powieści dla młodych dorosłych Bardugo, zatytułowanej „Sześć wron”. W nich Kaz Brekker (Freddy Carter) i jego ekipa złodziei do wynajęcia równoważą swoją moralność z wszechogarniającą potrzebą przetrwania na dole przysłowiowego łańcucha pokarmowego. Chronologicznie większość duologii ma miejsce po trylogii, więc prawie wszystko, co widać z tymi postaciami, zostało sfabrykowane na potrzeby adaptacji, z wyjątkiem romansu Niny i Matthiasa.
Ironia polega na tym, że adaptacje są często pogardzane za odejście od materiału źródłowego. Szybkie przejrzenie wspomnianego powyżej wątku Reddit pokazuje wyraźny brak miłości do Aliny i Mal, którzy w dużej mierze śledzą swoją oryginalną historię. I odwrotnie, jest wiele pochwał dla „drugorzędnych / trzeciorzędowych postaci” (jak je nazwał u / Greyworm), co może oznaczać tylko załogę Kaza, Inej Ghafa (Amita Suman) i Jaspera Faheya (Kit Young).