W lipcu 2021 r. Scarlett Johansson złożyła pozew przeciwko Disneyowi. Pozew pojawił się zaledwie kilka tygodni po tym, jak studio, które jest macierzystą firmą Marvel Studios, wypuściło prowadzoną przez Johanssona „Czarną Wdowę” w Disney+ tego samego dnia, w którym miała miejsce premiera kinowa filmu. Kontrakt Johansson z „Czarną Wdową”, jak wyszczególniono w pozwie, przewidywał, że jej wynagrodzenie będzie obejmować pewien procent zarobków kasowych filmu. W momencie zawierania umowy Disney planował w szczególności wydanie „Czarnej Wdowy” wyłącznie w kinach, ale ostatecznie zmienił kurs w odpowiedzi na trwającą pandemię COVID-19.
Zespół Johanssona twierdzi, że straciła potencjalne zarobki, ponieważ dostępność transmisji strumieniowej w pierwszym dniu filmu zmniejszyła to, co w przeciwnym razie mogłoby być bardziej dochodowym brutto. Biorąc to wszystko pod uwagę, pozew Johansson twierdzi, że Disney powinien był renegocjować jej kontrakt, aby uwzględnić zmianę strategii wydawniczej „Black Widow” studia. Pozew wywołał liczne rozmowy zarówno w branży rozrywkowej, jak i poza nią, a od września konflikt mógł nawet zagrozić zaangażowaniu braci Russo w przyszłe projekty Marvel Studios.
Podczas gdy proces wciąż trwa, nikt inny jak sam doktor Strange, Benedict Cumberbatch, wtrącił swoje przemyślenia na temat sporu.
Benedict Cumberbatch wydaje się być zniechęcony pozwem Black Widow
Benedict Cumberbatch podzielił się swoimi przemyśleniami na temat obecnej batalii prawnej pomiędzy Scarlett Johansson i Disneyem w niedawnym wywiadzie dla The Hollywood Reporter, który poruszył również jego rolę w nadchodzącym filmie Marvel Studios „Spider-Man: No Way Home”. „To smutne, co się dzieje między prawnikami”, powiedział Cumberbatch. „Tylko słowa i oskarżenia:”Umieść to w kontekście globalnej pandemii”. Cała sprawa to tylko trochę bałaganu”.
Jego komentarz na temat „globalnego kontekstu pandemii” wydaje się odnosić do początkowej odpowiedzi Disneya na zarzuty Johannsena, który oskarżył aktorkę „Czarnej Wdowy” i jej zespół o „bezduszne lekceważenie przerażających i długotrwałych globalnych skutków COVID-19”. pandemia.” Tymczasem Cumberbatch przyznał, że trudność nieodłącznie związana z określeniem, jak najlepiej wynagradzać aktorów za swoją pracę, w tym samym czasie, w którym każde hollywoodzkie studio, w tym „miliardowy biznes, jakim jest Disney”, stara się ustalić, jak najlepiej dostosować swoje praktyki biznesowe do aktualnej sytuacji na świecie.
„Jak wygląda normalne wynagrodzenie artysty z premiami kasowymi, jak to działa?” Cumberbatch zastanawiał się. „Nikt nie przewidział, że to nadchodzi i nikt nie powinien z perspektywy czasu powiedzieć: „Cóż, należało to zrobić”. To był pierwszy z tych filmów, który miał trafić do kin podczas pandemii i został przeciągnięty, przeciągnięty i przeciągnięty w martwym punkcie. To bardzo nowe terytorium”. Krótko mówiąc, aktor „Doktor Strange” wydaje się nie opowiadać ani po stronie Johanssona, ani jego obecnego pracodawcy, ale po prostu dzieli się swoimi przemyśleniami na temat komplikacji, które spowodowały proces sądowy.