UWAGA SPOILERA: Poniższa historia ujawnia główne punkty fabuły z dzisiejszego odcinka AMC Fear the Walking Dead.
Alycia Debnam-Carey pożegnała się z AMC Bój się żywych trupów po 7 sezonach w dzisiejszym odcinku zatytułowanym „Amina”. Debnam-Carey, która grała Alicię Clark, była częścią obsady od samego początku serialu.
Odejście Debnam-Carey następuje po wiadomości o jej obsadzie w nadchodzącym serialu Hulu Święty X który został ogłoszony na początku tego miesiąca. W tym czasie spekulowano, że jej nowy występ prawdopodobnie uniemożliwi jej kontynuowanie serii AMC.
Alicia naprawdę przeszła kilka trudnych i emocjonalnych momentów w swoim ostatnim pojawieniu się, gdy walczyła przeciwko przemianie w zombie. Przyciąganie na drugą stronę było silne, ale z pomocą tajemniczej małej dziewczynki – która przez podświadomość okazuje się być jej młodszą postacią – Alica przetrwała gorączkę i przeżyła kolejny dzień, walcząc w dobrej walce.
Ale zanim to wszystko pogodzi się z Victorem Strandem (Colman Domingo) na plaży, gdy on i pozostali uciekają.
– Victorze, nie uratowałem cię tylko po to, byś mógł żyć i zrobić to, czego ja nie mogłem. Zrobiłam to, bo też cię kocham – mówi Alica Victorowi z plaży, gdy odpływa łodzią.
W ostatnich partiach odcinka Alicia sama wyrusza na nową misję po ujawnieniu, że czuje się lepiej niż od dłuższego czasu.
“[I’m going] znaleźć ludzi, którzy usłyszeli moje przesłanie, i spędzić czas, który mi pozostał, upewniając się, że mają bezpieczne miejsce, do którego mogą się udać”, mówi swojej ośmioletniej sobie.
Ponieważ Alicia przeżyła gorączkę, z pewnością może wrócić kiedyś w przyszłości. Ale na razie Debnam-Carey potwierdziła swoje odejście z serii za pośrednictwem mediów społecznościowych.
„Miałem 21 lat, kiedy zaczęliśmy tę szaloną podróż, ale teraz, w wieku 28 lat, po 7 latach i 100 odcinkach, zdecydowałem, że nadszedł czas, abym ruszył dalej jako aktor i jako osoba. Zgodnie z charakterem naszej pracy musiałem szukać nowych wyzwań, nowych możliwości i wytyczyć sobie nowy rozdział. Miałem szczęście być częścią czegoś tak niesamowitego przez tak długi czas, ale mam nadzieję, że zrozumiesz i uszanujesz mój wybór dalszego rozwoju i rozwoju. Nie byłabym tutaj bez was wszystkich i jestem bardzo wdzięczna” – napisała po części.
Przeczytaj jej post w całości poniżej.
Dla mojej najdroższej rodziny @feartwd, dzisiejszy wieczór oznacza koniec niezwykłej i zmieniającej życie podróży, jaką jest granie w Alicię Clark.
Gdzie zacząć…
Nigdy nie będę w stanie w pełni wyrazić tego rodzaju podróży, którą odbyłem tak długo, pracując nad @feartwd. Tak bardzo mi to obdarzyło.
To był najbardziej niezwykły poligon aktorski, na którym miałem szansę się rozwijać i uczyć. Miałem zaszczyt pracować z tak wieloma inspirującymi i utalentowanymi ludźmi. Dało to nowe możliwości, takie jak reżyserowanie, i związało mnie z tak niesamowitymi fanami, którzy mnie wspierali po drodze.
To było ekscytujące, wymagające, zabawne, trudne i inspirujące.
Miałem 21 lat, kiedy zaczynaliśmy tę szaloną podróż, ale teraz, w wieku 28 lat, po 7 latach i 100 odcinkach, zdecydowałem, że nadszedł czas, abym ruszył dalej jako aktor i jako osoba. Zgodnie z charakterem naszej pracy musiałem szukać nowych wyzwań, nowych możliwości i wytyczyć sobie nowy rozdział. Miałem szczęście być częścią czegoś tak niesamowitego przez tak długi czas, ale mam nadzieję, że zrozumiesz i uszanujesz mój wybór dalszego rozwoju i rozwoju. Nie byłoby mnie tutaj bez was wszystkich i jestem bardzo wdzięczna.
Przez lata przeprowadziłem wiele rozmów z naszymi showrunnerami @goldbergian i @andrewchambliss i myślę, że znaleźliśmy odpowiedni sposób na zakończenie historii Alicii. Jest piękna, pełna nadziei i nieuchwytna.
Załogom i obsadom od Los Angeles po Vancouver, od Meksyku po Teksas jestem wdzięczny za wszystko, czego mnie nauczyłeś. Tak bardzo was wszystkich kocham i mam szczęście, że mam was wszystkich u mojego boku. Dla obsady, jestem bardzo podekscytowany tym, co stworzysz dalej! A za moją przejażdżkę lub śmierć, którzy byli ze mną na każdym kroku (wiesz, kim jesteś) będę ci na zawsze wdzięczny.
To jest słodko-gorzkie, ale już czas.
Dziękuję Ci za wszystko.
Moja miłość do was wszystkich.
Zobacz ten post na Instagramie
Post udostępniony przez Alycia Debnam-Carey (@alyciajasmin)