Skip to content

Ocalony z wypadku „Wybrańca” wspomina dawnych przyjaciół, którzy zginęli, omawia tragiczne warunki jazdy vanem i pracy w serialu Netflix

23 de czerwiec de 2022
Yarel Albelda and Right is Ray Garduño

EKSKLUZYWNY: Po fatalnej katastrofie z 16 czerwca, w której zginęło dwóch aktorów i zraniono sześciu innych członków obsady i ekipy Netflix Wybraniecocalały Yeray Albelda rozmawiał z Wszykina o stracie swoich bliskich przyjaciół Raymundo Garduño Cruz i Juana Francisco Gonzáleza Aguilara (znanego zawodowo jako Paco Mufote).

Trio zostało wynajęte do gry w górników w wyprodukowanej przez Redrum serii zdjęć w Baja California Sur w Meksyku. Albelda i González rozpoczęli pracę 2 czerwca i mieszkali razem; Garduño miał wcześniejszą datę rozpoczęcia.

Albelda, Garduño, González i reszta obsady i ekipy biorącej udział w wypadku udali się na międzynarodowe lotnisko w Loreto, aby złapać loty do swoich miast – Albelda, Garduño i Gonzalez lecieli do Tijuany – przez półtora tygodnia przerwę od filmowania. Mieli wrócić na plan po przerwie do pracy do 16 lipca.

Łącznie osiem osób od Wybraniec jechali furgonetką: Albelda, Garduño, González, dwie koordynatorki kaskaderów, młody aktor i jego opiekun oraz kierowca; tylko kierowca i pasażer siedzący obok niego mieli zapięte pasy. Kierowca był nowy i przyjechał dopiero dzień przed planem jako zamiennik dla innego kierowcy, który potrzebował przerwy ze względu na duże zapotrzebowanie na transport.

Albelda doznała urazu głowy w wypadku i nie pamięta tragicznej jazdy. Był obserwowany z powodu amnezji i przeszedł wiele skanów, z których wszystkie wróciły do ​​normy. Fizycznie leczy złamany obojczyk i łopatkę, ale żaden z jego obrażeń nie zagraża życiu. Lekarze nakazali mu odpoczywać przez 6-8 tygodni.

„Pamiętam, że rano oddałem klucz do mojego pokoju hotelowego i wyszedłem na ulicę, żeby kupić burrito, ponieważ furgonetka odbierała nas o 7 rano, a nie mieliśmy czasu na śniadanie. Po tym pamiętam, jak obudziłem się w karetce – powiedziała Albelda.

„Wewnątrz furgonetki ustawiono trzy rzędy dla pasażerów za fotelami kierowcy i pasażera z przodu. Zwykle siedziałem w drugim rzędzie i wierzę, że tam właśnie siedziałem, kiedy zdarzył się wypadek. Jak rozumiem, Paco i Ray siedzieli w różnych rzędach, na końcu najbliżej rozsuwanych drzwi furgonetki. Powiedziano mi, że furgonetka obróciła się wiele razy, a przesuwane drzwi otworzyły się. Domyślam się na podstawie tego, co mi powiedziano, że [without seatbelts]Paco i Ray zostali wyrzuceni”.

Albelda nie obwinia Netflix ani Redrum o wypadek i mówi, że obaj zrobili wszystko, aby wesprzeć go w następstwie.

„Zrobili właściwą rzecz i byli sprawiedliwi” – ​​powiedział. „To nie była sytuacja z tykającą bombą zegarową, w której w każdej chwili coś może pójść nie tak – nie. Nikt nie mógł sobie wyobrazić, że tak się stanie. Zaufaj mi, właśnie straciłem dwóch bardzo dobrych przyjaciół, których znam od wielu lat. Gdybym czuł, że ktokolwiek jest odpowiedzialny, odezwałbym się, aby wymierzyć sprawiedliwość ich rodzinom”.

Albelda pracowała w około pięciu dużych produkcjach, w tym Bój się żywych trupów, i mówi, że samochody dostawcze używane we wszystkich wydawały się być w porównywalnym stanie. Opisuje samochody dostawcze używane w Wybraniec jako „nie zupełnie nowy wyprodukowany w 2022 roku, ale zdecydowanie nie stary”. Mówi, że nie było nic wartego uwagi, co spowodowałoby, że martwił się o furgonetkę, którą wjechali na lotnisko, ale zauważa również, że nie jest mechanikiem i nie jest świadomy żadnych problemów mechanicznych.

„Niedawno musiałem odwiedzić miejsce, w którym przechowywana jest furgonetka z wypadku, aby odebrać wszelkie mienie, które mogłem zostawić. Ponowne zobaczenie go i tego, jak został zniszczony, miało na mnie ogromny wpływ” – powiedziała Albelda. „Niektórzy sugerowali, że opony mogły być kiepskie, więc upewniłem się, że dokładnie przyjrzałem się stanowi wszystkich czterech, a ci ludzie są niepoprawni. Koła były w rzeczywistości w dobrym stanie.”

Dodał: „Powiem tylko, że nikt nie zachęcał osób siedzących z tyłu furgonetki do zapinania pasów bezpieczeństwa. Tylko kierowca i pasażer z przodu konsekwentnie używali pasów bezpieczeństwa. Żeby było jasne, w furgonetkach były pasy bezpieczeństwa, ale rzadko kto z nich korzystał. Powiem za siebie, mówiąc, że nigdy tego nie robiłem. Zawsze czułem się bezpieczny w furgonetce i nie wyobrażałem sobie, że może się zdarzyć tak straszny wypadek”.

Większość rannych została wypuszczona ze szpitala tego samego dnia, z wyjątkiem Albeldy i koordynatorki kaskaderów, która również była pod obserwacją. Koordynator kaskaderów powiedział niedawno Albeldzie, że pozostaje pod opieką szpitalną bliżej domu.

Pracować nad Wybraniec wznowione w poniedziałek, decyzja Albelda popiera jako hołd dla jego przyjaciół. Ze względu na traumę fizyczną i emocjonalną zdecydował się opuścić serię. Według Albeldy produkcja pokrywa jego rachunki za leczenie i nadal będzie wypłacać mu pensję, tak jakby przepracował do końca.

Albelda słyszała, że ​​za kulisami pojawiły się zarzuty o złe warunki pracy i podejrzane praktyki biznesowe Wybraniec. Szczerym krytykiem był powieściopisarz Rick Zazueta, który twierdzi, że ma wgląd w produkcję dzięki źródłom z wewnątrz.

Albelda mówi, że Zazueta niedawno wysłał mu zaproszenie do znajomych na Facebooku, które zaakceptował, ale wyjaśnia, że ​​nigdy go nie spotkał ani nie wiedział o nim przed wypadkiem.

„Przeczytałam jego oskarżenia i uznałam je za bardzo interesujące” – powiedziała Albelda. „Nigdy z nim nie rozmawiałem i nie wiem, kim są jego źródła. Mogę mówić tylko o swoim doświadczeniu jako kogoś, kto pracował przy wielu produkcjach tej wielkości. Tak, są wyczerpujące, a my pracujemy długie godziny. Nie wiem, czy moje doświadczenie jest inne, bo jestem przyzwyczajony do pracy po 16 godzin, ale wszystko w porządku Wybraniec był na równi z moim doświadczeniem w serialu takim jak Bój się żywych trupów. To był dla mnie biznes jak zwykle. Moją największą skargą jest to, że czasami zabierano nas na plan o 9 rano, ale kręciliśmy dopiero około 14, ale to normalne w tym biznesie.

Kontynuował: „Harmonogramy fotografowania często się zmieniały, ponieważ jeśli ktoś musiałby się odizolować z powodu infekcji Covid, musielibyśmy przestawić się na coś innego. Moje skargi są niewielkie. Nigdy nie czułam, że moje życie jest zagrożone lub że jestem wykorzystywana. Nigdy nie było momentu, w którym chciałem narzekać lub opuścić produkcję. Zapłacono mi to, co obiecano i kiedy obiecano. Wiem, że zarabiamy mniej niż amerykańscy aktorzy, ale nigdy nie okłamywano mnie, ile mi zapłacą. Nigdy nie byłam maltretowana, wykorzystywana w żaden sposób ani traktowana niesprawiedliwie. Nie mówię, że to nie jest czyjeś doświadczenie, ale to nie było dla mnie. Nie było to też coś, czego byłem naocznym świadkiem.

Netflix odmówił komentarza do tej historii.

Albelda i inni przyjaciele Garduño i Gonzáleza zebrali się we wtorek po południu na nabożeństwo żałobne ku czci aktorów. Było to pełne emocji spotkanie, które celebrowało dwóch honorowych mężczyzn, którzy pozostawili rodzinę, przyjaciół i wielbicieli po całym życiu ofiarowania siebie i swojej sztuki.

„Oboje są wieloletnimi przyjaciółmi z teatru, z którymi wiele przeszłam – zarówno dobre, jak i złe. Byliśmy razem w trasie i wszyscy znamy swoje rodziny” – powiedziała Albelda. „Znam Paco od około 18 lat, a Raya od około siedmiu lat. Ray był buntownikiem. Nigdy nie publikowałem zdjęć na planie, ponieważ podpisaliśmy umowy NDA, które zapobiegają wydostawaniu się spoilerów. Ale Ray, jako buntownik, uwielbiał przebywać na planie, więc i tak zamieścił kilka zdjęć. Był bardzo dumny z pracy nad tą produkcją. Był duszą towarzystwa. Kiedy mieliśmy wolne, trafiał do lokalnych barów lub słuchał muzyki przy basenie”.

„Pamiętam, że Ray i ja poznaliśmy się po raz pierwszy w 2015 roku, współpracowaliśmy przy trzech projektach za pośrednictwem jego teatru Teatro Inmigrante” – kontynuował Albelda. „Poprzez swoją firmę dużo pracował z dziećmi i pamiętam, że bardzo mu zależało na tym, by młodzi aktorzy traktowani byli jak profesjonaliści. Pracował z bardzo utalentowanymi aktorami, którzy byli mądrzy; nie chciał, aby ludzie nie doceniali tego, co mogą osiągnąć. W swoich produkcjach poruszał także kwestie sprawiedliwości społecznej. Rozmawialiśmy o jego postaci wczoraj na jego pomniku; miał bardzo silną osobowość, która nie drażniła wszystkich we właściwy sposób. Ale to dzięki swojej surowości był w stanie pomóc wprowadzić zmiany i stanąć w obronie tego, co ważne. Był również bardzo hojny i chciał, aby wszyscy odnieśli sukces. Zawsze wiedziałeś, na czym z nim stoisz.

„Paco i ja spotkaliśmy się na pierwszym przesłuchaniu w teatrze, jakie kiedykolwiek miałem. Chcę, aby wszyscy wiedzieli, że jego pseudonim artystyczny Mufote reprezentuje jego trzy największe pasje: muzykę, fotografię i teatr. To, co najbardziej wyróżniało Paco, to jego hojność, empatia i pokora. Traktował wszystkich jednakowo, od statystów po gwiazdę dowolnego projektu, w który był zaangażowany. Kiedy kręciliśmy w Santa Rosalia, nienawidził tkwić w hotelu. Wychodził do społeczności i rozpoczynał przypadkowe rozmowy z miejscowymi. Odwiedzał muzea i poznawał historię okolicy, o której opowiadał nam wszystko, kiedy później nadrabialiśmy zaległości. Paco tęsknił za wiedzą. Był też dobry w nadawaniu ucha lub ramienia”.

Dodał: „To zdjęcie, które widziałeś na Instagramie Raya z urodzin Paco, pokazuje, jak Paco chciał uczcić kolejny rok życia. Zwykłe spotkanie w gronie przyjaciół, nie chciał imprezować ani się upić. Pamiętam jeden przypadek, kiedy kręciliśmy scenę na pustyni, a on oddał swój parasol komuś innemu, kto bardziej go potrzebował. Obaj zostawiają ogromną dziurę w sercach tych, którzy ich znali”.

Ta tragedia nie zniechęciła Albeldy do dalszej pracy aktorskiej; w rzeczywistości napędzało go to do jeszcze cięższej pracy, wiedząc, że dwóch aktorów, których podziwiał, nie ma już takiej możliwości.

„Ich śmierć jest tragiczna, ale powiedziałem ich rodzinom, aby znalazły pocieszenie w tym, że robią to, co kochają najbardziej. Żyli swoim marzeniem. Pocieszam się tym, że Paco i Ray zmarli w ten sposób, a nie na nieuleczalną chorobę czy coś gorszego. Dostałem dar przeżycia kolejnego dnia i nie lekceważę tego. Chcę dalej grać i szanować Paco i Raya, dzieląc się wszystkim, czego mnie nauczyli. Podzielę się z nimi moim marzeniem do końca życia” – powiedział.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Raya Garduño (@raygarduno12)

Czy ten post był pomocny?