Skip to content

Black Mirror uderza mocniej w 2023 roku, ale sezon 6 nie może wyciągnąć ciosów (albo serial jest historią)

1 de czerwiec de 2023
l intro 1685625465

Streaming Netflixa

Aaron Paul w Czarnym lustrze

Przygotuj się na nieszczęśliwe lato. 6. sezon „Black Mirror” pojawi się 15 czerwca i będzie to pierwsza część ponurej serii antologii Charliego Brookera, która zostanie wydana po pandemii COVID-19. Długoterminowi fani prawdopodobnie są przepyszni na myśl o nowych odcinkach „Black Mirror” i komentarzach społecznych, które zapewnią w obecnym klimacie kulturowym, ale sezon 6 obiecuje również wnieść świeże pomysły na stół.

„Czarne lustro” uwielbia koncentrować swoje historie na dystopijnych przyszłościach, a tego typu opowieści mogą być jeszcze bardziej przerażające w 2023 roku. Pandemia dała nam znać, jak naprawdę wygląda życie w dystopii, a wydarzenie to tylko wzmocniło niektóre prawdziwe życie niebezpieczeństw, które mogą mieć trwałe konsekwencje dla ludzkości. Zwariowana seria antologii Brookera to idealny program do głoszenia tych ostrzeżeń, a pandemia z pewnością sprawiła, że ​​niektóre z powracających tematów serialu dotyczących dystopii i technologii stały się zbyt realne.

Zwiastun 6. sezonu „Black Mirror” dał już widzom przedsmak tego, co ma nadejść. Fani mogą spodziewać się przerażających odcinków, które eksplorują wszystko, od podróży kosmicznych, przez sztuczną inteligencję, po erę streamingu. Wygląda jak kolejna seria „Black Mirror”, ale wygląda na to, że ta odsłona będzie się różnić od swoich poprzedniczek. Mając to na uwadze, czy nowy sezon w pełni wykorzysta okazję, by oprzeć się na niektórych swoich podstawowych pomysłach, trudniej niż wcześniej, czy też będzie to stracona szansa?

Dystopijny cyfrowy komentarz Black Mirror jest bardziej aktualny niż kiedykolwiek

Ludzie utknęli w środku przez większą część dwóch lat podczas pandemii. Przy regularnych spotkaniach towarzyskich i zajęciach poza stołem smartfony, usługi przesyłania strumieniowego, fantazyjne gadżety i platformy mediów społecznościowych były jednymi z najbardziej znanych form rozrywki. Społeczeństwo prawdopodobnie było zbyt online, zanim COVID-19 rozwinął swoją paskudną przyszłość, ale globalna katastrofa tylko pogorszyła sytuację. Czy pandemia była katalizatorem przyszłości cyfrowych dystopijnych koszmarów?

„Czarne lustro” od lat komentuje cyfrową zależność ludzi. W rozmowie z The Guardian Charlie Brooker powiedział, że technologia jest porównywalna z narkotykami, a jej nadmiar musi mieć reperkusje. „Jeśli technologia jest narkotykiem – a wydaje się, że jest narkotykiem – to jakie dokładnie są skutki uboczne? W tym obszarze – między zachwytem a dyskomfortem – znajduje się akcja Black Mirror” – powiedział. To stwierdzenie Brookera jest prawdopodobnie prawdziwsze w 2023 roku niż wtedy, gdy pierwotnie wypowiedział je ponad 10 lat temu.

Dla tych, którzy doświadczyli pandemii, to pojęcie prawdopodobnie ma sens. Widzieliśmy na własne oczy, jak bardzo ludzie są obecnie zależni od technologii, ale czy ma to swoją cenę? „Czarne lustro” już wcześniej ostrzegało nas przed niebezpieczeństwami związanymi z technologią i musi to zrobić ponownie.

Black Mirror nie może zapomnieć o stanie inwigilacji

Cyfrowe oczy na Black Mirror

Ostrzegawcze opowieści o rozwoju technologicznym to chleb powszedni „Czarnego lustra”. Na przykład odcinek „The Entire History of You” sezonu 1 zawiera historię o chipie, który umożliwia ludziom nagrywanie wszystkiego, co robią, widzą i słyszą. To komentarz na temat inwigilacji i społecznych reperkusji niekontrolowanych postępów technologicznych, ale to tylko rozrywka, prawda?

Zło.

„Cała historia ciebie” jest przerażająca, ponieważ jej przesłanie wcale nie jest naciągane. Może nie rejestrujemy jeszcze każdej chwili naszego życia, ale stan nadzoru jest realny i stał się widoczny w ostatnich latach. Według serwisu Science Direct pandemia była okresem rozwoju technologicznego, który doprowadził do powstania świetnych rzeczy; jednak ten tak zwany postęp może wyrządzić pewne szkody. Od technologii informacyjnych i komunikacyjnych po bardziej wyrafinowaną sztuczną inteligencję, niektóre z tych tworów były integralną częścią codziennego życia, gdy wszyscy utknęli w domu. Z drugiej strony istnieje obawa, że ​​gotowość ludzi do wspierania postępu technologicznego może mieć długoterminowe skutki dla społeczeństwa.

Minusem korzystania z aplikacji technologicznych jest to, że czynią nas podatnymi na udostępnianie danych. Informacje te są następnie wykorzystywane przez rządy, korporacje i gigantów technologicznych, aby mieć nas na oku. Oznacza to, że nasza prywatność jest prawdopodobnie naruszana, gdy mówimy, a wolność osobista już nie istnieje. Więcej osób powinno wiedzieć, na co się zapisują, a 6. sezon „Czarnego lustra” powinien przekazać tę wiadomość do domu. Jeden odcinek, „Joan Is Awful”, koncentruje się na kobiecie, której życie staje się tematem nowego serialu telewizyjnego giganta streamingowego, choć bez jej zgody. Wygląda więc na to, że przynajmniej jeden z nowych odcinków będzie dotyczył okropności inwigilacji.

Charlie Brooker mówi, że Black Mirror sezon 6 to restart

Charlie Brooker z nagrodą

Netflix opublikował kilka informacji na temat odcinków sezonu 6, a streszczenia fabuły sugerują, że przeoczą niektóre dystopijne i technologiczne motywy, które sprawiają, że „Black Mirror” jest świetny. Oczywiście większość opisów jest niejednoznaczna, ale oczywiste jest, że Charlie Brooker i jego zespół chcą rozszerzyć swoją działalność i poeksperymentować z nowymi koncepcjami.

Według Insidera, Brooker opisał nowy sezon jako ponowne uruchomienie, więc może to nie być stare „Czarne lustro”. „Chciałem trochę zrestartować serial i nieco odejść od całkowitego skupienia się na technologii, osadzając większość naszych historii w przeszłości” – powiedział. To interesujące, ale to najlepszy czas, aby skupić się na tego typu historiach, biorąc pod uwagę, że świat cyfrowy jest obecnie najpotężniejszy i dystopijny w prawdziwym życiu.

Nikt nie może winić Brookera i jego zespołu za chęć próbowania nowych rzeczy. Piękno „Czarnego lustra” polega na tym, że każdy odcinek wydaje się inny, a nowe z pewnością będą zabawne. Jeśli jednak sezon 6 nie obejmie niektórych z jego dystopijnych pomysłów w świecie po pandemii, serial może stać się nieistotny.

Czy ten post był pomocny?