Zawiera spoilery dotyczące filmu „Dziwne: Historia Ala Yankovicia”
„Weird: The Al Yankovic Story” jest dostępny na kanale Roku od kilku tygodni, a jeśli wyniki filmu na Rotten Tomatoes są jakąkolwiek wskazówką, nadal zachwyca krytyków i widzów w równym stopniu. Prawdopodobnie zdmuchnie też kilka z nich, ponieważ komediowy film biograficzny nie ma tradycyjnego podejścia do gatunku. W rzeczywistości trudno w ogóle nazwać „Dziwne” biografią, ponieważ pozytywnie zachwyca się szybką i luźną grą z faktami z prawdziwego życia Al Yankovic.
To nie problem, ponieważ sam „Weird Al” jest współautorem scenariusza filmu (za pośrednictwem The New York Times). Chociaż w filmie jest bez wątpienia wiele samorodków z życia i kariery Yankovicia, w „Weird” zasadniczo Yankovic robi to, co robi najlepiej, wywracając formułę do góry nogami w służbie dobrego śmiechu. W satyrycznej sadze nie brakuje śmiechu, zwłaszcza gdy Yankovic (Daniel Radcliffe) wdaje się w szalony i, według komentarzy muzyka w The Tonight Show, całkowicie fikcyjny związek z Madonną (Evan Rachel Wood).
W filmie ten gorący romans okazuje się fatalny w skutkach, gdy supergwiazda muzyki pop w końcu zastrzelił Yankovicia na scenie po tym, jak zdobył prestiżową nagrodę. A w scenie po napisach, żałobna Madonna odwiedza nawet nagrobek Ala. Wygląda na to, że Yankovic tak bardzo pokochał ten rekwizyt, że zabrał go ze sobą do domu po nakręceniu filmu.
Yankovic na zawsze upamiętni swoją fikcyjną śmierć na ekranie za pomocą przezabawnie chorobliwego rekwizytu
Dla jasności, „Weird Al” Yankovic wciąż żyje w prawdziwym świecie. A w wieku 63 lat zabawny muzyk nie stracił ani trochę swojej komediowej ostrości. Najwyraźniej nie stał się mniej, ahem, też dziwny. Jeśli nie było to wystarczająco oczywiste w mocno fabularyzowanym filmie o jego życiu, z pewnością wynika to z faktu, że fałszywy nagrobek z jego imieniem w „Weird: The Al Yankovic Story” jest najwyraźniej jedynym rekwizytem, który zachował z filmu.
Najwyraźniej Yankovic też jest z tego bardzo dumny, ostatnio zamieścił go na Twitterze, aby pochwalić się legionom uwielbiających go fanów. To Ćwierkać na froncie znajdowały się dwa zdjęcia omawianego artefaktu — na pierwszym z Yankoviciem podziwiającym go na planie „Dziwnych”, a na drugim z nagrobkiem dumnie wystawionym prawdopodobnie w ogrodzie przydomowym posiadłości Yankovicia. Zdjęcia te opatrzone są podpisem Yankovicia: „To jedyny rekwizyt, który udało mi się zachować z planu zdjęciowego. Zabrałem go z planu do domu i posadziłem na swoim podwórku, a moja żona odkryła go dopiero po dwóch tygodniach. później.”
Możemy sobie tylko wyobrazić szok, jaki ten przedmiot prawdopodobnie wywołał u żony Yankovicia, kiedy się z nim spotkała. Ale biorąc pod uwagę zamiłowanie artystki do takich wybryków, całkiem możliwe, że wcale nie była zaskoczona. W każdym razie wydaje się, że nagrobek jest teraz na zawsze pochowany na własnym podwórku „Weird Al” Yankovic. I jakoś to po prostu wydaje się właściwe.