Skip to content

W Filadelfii zawsze jest słonecznie: mecz szachowy Franka jest oparty na dziwacznej prawdziwej historii

22 de czerwiec de 2023
l intro 1687417482

Seriale telewizyjne

Frank patrzy na Charliego z pełnymi ustami

Jeden z najbardziej oburzających fragmentów 16. sezonu „W Filadelfii zawsze jest słonecznie” jest w jakiś sposób mniej szokujący niż prawdziwa historia, z której został zainspirowany.

W odcinku „Frank kontra Rosja” tytułowy bohater (Danny DeVito) musi rywalizować w szachowym pojedynku z rosyjskim przeciwnikiem o losy amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego… czy coś w tym stylu. Jest to odniesienie do mistrzostw świata w szachach z 1972 r., potocznie nazywanych „meczem stulecia”, podczas których Bobby Fischer zmierzył się z rosyjskim arcymistrzem Borysem Spasskim podczas zimnej wojny. Utrzymując swój tytuł od 1969 roku, Spassky ostatecznie przegrał z Fischerem, który został pierwszym Amerykaninem, który wygrał mistrzostwa świata w szachach. A to dopiero druga najbardziej dramatyczna historia szachowa pochodząca z tego odcinka.

Gdy Charlie (Charlie Day) i jego wujek Jack (Andrew Friedman) nie potrafią opracować niezawodnej strategii, która pomogłaby Frankowi oszukiwać, „Gang” łączy swoje pięć pozostałych komórek mózgowych, aby wysłać go do meczu, mając na sobie zdalnie sterowaną zatyczkę analną, planuje sygnalizować swoje ruchy dyskretną komunikacją wewnętrzną. Chociaż jest to dokładnie to, co dzieje się w Paddy’s Pub co tydzień, wydaje się rażąco inspirowane bardzo prawdziwymi i bardzo dziwacznymi, bezpodstawnymi oskarżeniami skierowanymi przeciwko amerykańskiemu arcymistrzowi Hansowi Niemannowi po tym, jak pokonał popularnego norweskiego arcymistrza Magnusa Carlsena, rzekomo używając wibrującej zabawki erotycznej podczas meczu.

Jak historia Dawida i Goliata przerodziła się w zaskakujący skandal

We wrześniu 2022 roku Hans Niemann dokonał jednego z najbardziej szokujących wydarzeń w historii szachów, pokonując gracza nr 1 na świecie, Magnusa Carlsena, w prestiżowym turnieju Sinquefield Cup w St. Louis w stanie Missouri. Kiedy Carlsen najwyraźniej oskarżył go o oszustwo bez dowodów i wycofał się z turnieju już następnego dnia, fani szachów i przypadkowi obserwatorzy próbowali dowiedzieć się, jak Niemann mógł to zrobić. Popularna – choć na wpół poważna – teoria głosiła, że ​​Niemann wsunął wibrujące kulki analne w… ich odpowiednie miejsce… i wykonywał ruchy, o których informował go zewnętrzny wspólnik konsultujący się za pośrednictwem sztucznej inteligencji. Sztuczna inteligencja karmiłaby go wówczas optymalnymi ruchami za pośrednictwem… komunikacji wewnętrznej. To jest strona rodzinna, chłopaki.

Ta „teoria” jest więcej niż naciągana i trzeba powtarzać, że nie ma żadnych dowodów na to, że Niemann w ogóle oszukiwał, a tym bardziej, że używał zabawek erotycznych. To powiedziawszy, Niemann został dwukrotnie przyłapany na oszukiwaniu w przeszłości, a zarówno znany serwis szachowy Chess.com (który jest gospodarzem wielu turniejów na wysokim poziomie), jak i „detektyw szachowy” Kenneth Regan uważają, że Niemann potencjalnie oszukiwał w ponad 100 poprzednich meczach. The Guardian zauważył nawet, że po wdrożeniu nowych środków bezpieczeństwa przeciwko oszustwom, opracowanych w następstwie szeroko nagłośnionego skandalu, szybko poprawiające się niegdyś wyniki Niemanna zaczęły dramatycznie spadać.

Niemniej jednak Niemann utrzymuje swoją niewinność i złożył pozew o zniesławienie przeciwko Carlsenowi, Chess.com i wielu postaciom, które jego zdaniem rzekomo oskarżyły o oszustwo. Niezależnie od tego, czy uczciwie odniósł swoje historyczne zwycięstwo, teoria zabawek erotycznych została w dużej mierze odrzucona. W końcu, jak widzieliśmy w meczu szachowym Franka tego wieczoru, gra w takich okolicznościach byłaby prawdopodobnie trochę zbyt zauważalna.

Czy ten post był pomocny?