Skip to content

Shia LaBeouf mówi, że rozważał samobójstwo podczas kariery: „Nie chciałem już żyć”

26 de sierpień de 2022
Screen Shot 2022 08 25 at 8.10.27 PM

„Mój świat się zawalił” – powiedział Shia LaBeouf nie tak dawno temu w swoim życiu, który obejmował wypadki samochodowe, nakazany przez sąd odwyk, wybuchy emocjonalne – w tym zakłócenia na Broadwayu. Kabaret z udziałem Emmy Stone — a także brutalnych epizodów i procesu sądowego jego Miodowy Chłopak współgwiazda FKA Twigs oskarżająca aktora o pobicie seksualne i napaść. Ta sprawa trafi na rozprawę w kwietniu.

Na tej długiej liście życiowych lekcji znalazł się jego zwolnienie z szumu Olivii Wilde Nie martw się kochanie. Wilde po raz pierwszy mówił o tej decyzji w wywiadzie dla Variety w tym tygodniu.

„Mówię to jako ktoś, kto jest takim wielbicielem swojej pracy” – powiedziała. „Jego proces nie sprzyjał etosowi, którego wymagam w swoich produkcjach. Ma proces, który pod pewnymi względami wydaje się wymagać bojowej energii i osobiście nie wierzę, że sprzyja to najlepszym występom.

Od tego czasu LaBeouf przyznał w wywiadzie, że odczuwa potrzebę tarcia i konfliktu, aby napędzać swoje występy. To również prawie wyrzuciło go z branży.

„W tym momencie jestem nuklearny”, LaBeouf przypomniał sobie ten czas w wywiadzie. Nikt nie chce ze mną rozmawiać, łącznie z moją matką. Mój menedżer nie dzwoni. Agent nie dzwoni. Nie jestem już związany z biznesem”.

W tym czasie dał do zrozumienia, że ​​był gotów popełnić samobójstwo.

„Miałem pistolet na stole. Nie było mnie stąd” – powiedział we wspomnianym wywiadzie na YouTube z biskupem Word on Fire, Robertem Barronem z katolickich ministerstw. „Nie chciałem już żyć, kiedy to wszystko się wydarzyło. Wstyd, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyłem — rodzaj wstydu, o którym zapominasz, jak oddychać. Nie wiesz, gdzie iść. Nie możesz wyjść na zewnątrz i dostać się jak taco.

LaBeouf powiedział, że jego życie zostało uratowane, że przedostał się na drugą stronę tego mrocznego okresu w wyniku nawrócenia na katolicyzm, co samo zostało skłonione przez badania do zagrania tytułowej postaci w nadchodzącym filmie Abela Ferrery o kontrowersyjnym mnich z XX wieku, Ojciec Pio. Film ma światową premierę w konkursie w Wenecji za pośrednictwem równoległego paska bocznego festiwalu Giornate degli Autori.

Aktor ujawnił, że genezą projektu było spotkanie z Ferrarą na spotkaniu Zoom dla „programu duchowego”, do którego obaj przypisują.

„Jestem w tym duchowym programie. Mamy spotkania. A inną osobą, która była na tych spotkaniach, był Abel Ferrera”.

Aktor kontynuował: „Napisał do mnie na czacie: »Wiesz o ojcu Pio?«”.

LaBeouf mówi, że rezultatem jest to, że był w stanie odpuścić to, co nazywa „Old Me” i zobaczyć, że „moje życie doprowadziło do poważnego zadawania bólu i szkód innym ludziom”.

Mówi nawet o osobie, którą nazywa „kobietą, która mnie o to wszystko oskarżyła”, podczas gdy „chciałem wejść na Twittera i napisać te wszystkie rzeczy… chciałem to wszystko usprawiedliwić i wyjaśnić. Teraz widzę, że… Kobieta uratowała mi życie. Była dla mnie świętą w moim życiu. Uratowała mi życie”.

Czy ten post był pomocny?