Skip to content

Netflix’s Fear Street Part 1 Recenzja z 1994 roku: Seria książek RL Stine’a zostaje wprowadzona do życia w kategorii R, i to jest cholernie dobry czas

17 de sierpień de 2021
Netflixs Fear Street Part 1 Recenzja z 1994 roku Seria

Obiecujące „filmowe wydarzenie lata” Strach Ulica Część 1: 1994 jest silnym otwieraczem, który pokazuje, że szanse przemawiają na korzyść tego twierdzenia, które jest absolutnie dokładne.

Przez cały cykl swojego rozwoju trylogia Strach Ulica filmy na podstawie RL Stine’a inny legendarna seria emocji YA ruszyła ukradkiem. Ilekroć fani myśleli, że projekt popadnie w otchłań, w samą porę nadejdzie aktualizacja, aby podtrzymać nadzieję. Wielka niespodzianka pojawiła się wraz z ogłoszeniem latem 2020 r., że ukończona trylogia trafi do Netflix, co dla niektórych mogło być najbardziej przerażającym zwrotem akcji – ale wszystkie obawy można oficjalnie rozwiać, ponieważ Strach Ulica Część 1: 1994 wynagradza wszystkie zainteresowane strony za ich nieustanną wiarę, a krzyki, które usłyszysz, będą czystą, przerażającą radością.

Główny konflikt w sercu Strach Ulica Część 1: 1994 to odwieczna rywalizacja między dwoma miastami w Ohio: Sunnyvale i Shadyside. W pierwszym mieszkają wszyscy uprzywilejowani wspinacze społeczni, podczas gdy w drugim udajesz się, aby stać się przegranym wypaleniem. Sam (Olivia Welch) i Deena (Kiana Madeira) mieszkają po przeciwnych stronach tego podziału, co jeszcze bardziej obciąża ich i tak już stresujący, sekretny romans w liceum. Oczywiście sytuacja staje się jeszcze gorsza, gdy klątwa, która doprowadziła do historii tragedii i morderstw w Shadyside, powraca, zagrażając dwóm kochankom i wszystkim, których znają.

Współautorka scenariusza/reżyserka Leigh Janiak pokazuje swój fandom, zdobywając DNA Fear Street i kierując je w dojrzałym kierunku.

Adaptacje serii hitów, takich jak RL Stine’s Strach Ulica antologia jest notorycznie trudna, ponieważ materiał źródłowy zawierający różnorodne historie może być zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. To tylko sprawia, że ​​fandom współscenarzysty/reżysera Leigh Janiak do książek jest jeszcze bardziej wartościowy, ponieważ decyzja o stworzeniu zupełnie nowej historii daje zarówno fanom, jak i nowicjuszom coś, w co mogą się zagłębić. Ale w tym filmie jest wystarczająco dużo DNA Stine, aby rzucić wyzwanie na stół, nawet przy nowym, dojrzałym kierunku, w jakim obrała się historia.

Chociaż seria książek została zbudowana w świecie horroru-thrillera, była to wprawdzie sprawa z oceną PG. Być może największe odejście, jakie Strach Ulica Część 1: 1994 czerpie z jego głównej inspiracji, która zawiera w sobie krwawe, sytuacje seksualne i brutalną przemoc. Leigh Janiak po raz kolejny błyszczy pod tym względem, ponieważ pierwsza z trzech części składa hołd slasherom, które Strach Ulica fani urosliby po przeczytaniu książek, a ona nie robi przy tym żadnych ciosów.

Imponująca liczba ciał i mnóstwo gore są równoważone intrygującą historią i postaciami, do których będziesz się przywiązywać.

Od samego początku Ulica strachu, część 1: 1994, ton nadawany jest całej trylogii, a to dzięki wspomnianej wcześniej krwi i przemocy. W czasie potrzebnym na odtworzenie sekwencji przed napisami, śmiertelność w grze zostaje ustalona, ​​co dowodzi, że nikt nie jest bezpieczny w Shadyside… co jest zarówno plusem, jak i plusem, ponieważ będziesz się przywiązywać do Strach Ulicabohaterów i tęsknić za nimi, gdy odejdą.

Nastolatki z Shadyside to więcej niż tylko „dzieciaki z lat 90.”, które odrzucają odniesienia i kulturowe kamienie probiercze. Każdy członek Strach Ulica gang jest tak dobrze dobrany, od cheerleaderki Kate (Julia Rehwald) po młodszego brata Deeny, Josha (Benjamin Flores Jr.), że zagrożenie dla nich wszystkich staje się jeszcze bardziej nikczemne, gdy tylko ich atakuje. A w centrum akcji znajduje się historia miłosna Deeny i Sama, która tylko inwestuje publiczność w to, aby zobaczyć, kto to robi, a kto nie. Strach Ulica Część 1: 1994 żywy.

Strach Ulica Część 1: 1994 jest mocnym otwarciem trylogii i sprawi, że publiczność będzie niespokojnie czekać na kolejne dwie części.

Już sam tytuł ostrzega publiczność, że jest jeszcze dwóch Strach Ulica filmy schodzą z linii. Po nakręceniu całej trylogii i przygotowaniu jej do wydania z tygodnia na tydzień, można się spodziewać, że historia z pierwszej części nie zakończy się schludną i schludną kokardką. Biorąc to pod uwagę, historia Strach Ulica Część 1: 1994 nadal wydaje się być kompletnym samodzielnym doświadczeniem, a jednocześnie ma wystarczająco dużo haczyka, aby ludzie byli głodni na sequel, który pojawi się w następnym tygodniu.

Organicznie drażniąc franczyzę, którą tworzy, a jednocześnie dostarczając wszystkich emocji i upuszczania krwi, jakich można by się spodziewać, Strach Ulica Część 1: 1994 działa jak sequel w stroju historii pochodzenia. Pierwsza odsłona Leigh Janiak nie zależy od kontynuacji już w puszce, dając fanom horrorów i obsesyjnym RL Stine to, czego chcą z góry. To ta energia sprawia, że ​​jest to najbardziej przerażające Strach Ulica trylogia fakt, że musimy czekać tydzień pomiędzy nadejściem każdej historii. Obiecujące „filmowe wydarzenie lata” Strach Ulica Część 1: 1994 jest silnym otwieraczem, który pokazuje, że szanse przemawiają na korzyść tego twierdzenia, które jest absolutnie dokładne.

9 / 10 gwiazdy

Czy ten post był pomocny?