Skip to content

Netflix’s Fear Street Part 3 Recenzja 1666: Paranoja i posiadanie doprowadzają tę trylogię do satysfakcjonującego wniosku

16 de sierpień de 2021
Netflixs Fear Street Part 3 Recenzja 1666 Paranoja i posiadanie

[J]Tylko dlatego, że większy nacisk kładzie się na opowiadanie historii i osobiste dramaty, nie oznacza to, że zabójstwa są mniej skuteczne lub brutalne.

Po dwóch tygodniach i tyle samo rat Strach Ulica trylogia doszła do ostatecznego końca. Z ostatnim skokiem w przeszłość, który był obiecany w poprzednich filmach, Ulica Strachu: Część 3 – 1666 wyrobił sobie dużą presję, by wylądować w trylogii terroru Leigh Janiak. Pomimo konwencjonalnej wiedzy, która ma uprzedzenia wobec trylogii i ich zakończeń, Ulica Strachu: Część 3 zrywa z tą tradycją, zadając ostateczny cios, który spaja całą serię w jedną, ciągłą narrację.

Kontynuując historię rozpoczętą w Ulica Strachu: Część 1 – 1994W ostatnim rozdziale trylogii Deena (Kiana Madeira) przeżywa ostatnie dni życia Sarah Fier (Elizabeth Scopel). Gdy początki Shadyside i Sunnyvale wywodzą się z kolonii Union w 1666 roku, prawda kryjąca się za klątwą, która rządziła oboma miastami przez prawie 300 lat, zostaje ujawniona – zapewniając coraz głębszy kontekst tego, co zostało przedstawione w poprzednich dwóch filmach. Oczywiście wszystko to dzieje się, gdy narracja rozgrywa się w „teraźniejszości” 1994 roku, z ostatnimi kawałkami kończącymi klątwę Sarah Fier z niecierpliwością wyczekiwaną w nadziei na przywrócenie Sam (Olivia Welch) do jej normalnego ja.

Decydując się na inny ton niż jego poprzednicy, Fear Street: Part 3 – 1666 zachowuje swoją ostrość.

Ulica Strachu: Część 3 – 1666 to kolejna pozycja z tej serii, która wyróżnia się zarówno jako indywidualna inspiracja, jak i wpasowuje się w ogólną strukturę Strach Ulica Trylogia. Tym razem świat filmów takich jak Terrence’a Malicka Nowy Świat lub Roberta Eggersa Czarownica to płótno, na którym Leigh Janiak opowiada swoją historię. To zauważalny zwrot w kierunku innego stylu horroru, ale z wynikami nie można się spierać, ponieważ 1666 zachowuje krawędź, której oczekiwano w poprzednich filmach.

Podczas Ulica Strachu: Część 3 – 1666 ma upuszczanie krwi, którego można by się spodziewać po dwóch ciężkich filmach, nie jest całkowicie zakorzeniony w świecie tego rodzaju horroru. W tym ostatnim wpisie szczególnie ważne jest skupienie się na postaciach, które budują spuściznę, wokół której Strach na ulicy fabuła skupia swoją fabułę. Ale tylko dlatego, że większy nacisk kładzie się na opowiadanie historii i osobisty dramat, nie oznacza to, że zabójstwa są mniej skuteczne lub brutalne. W końcu to jest Strach Ulica film.

Ta opowieść o prześladowaniach, wiążąc luźne końce dwóch pierwszych filmów o Ulicy Strachu, płonie wolniej, ale równie brutalnie, a jej historia ma słodko-gorzki nurt.

NS Ulica Strachu: Część 3 – 1666 wije się przez purytańskie pochodzenie literackiej serii RL Stine’a, jest bardziej przemyślane tempo, które na początku wydaje się tak powolne. Rzeczywiście, cały film porusza się w wolniejszym klipie, co pozwala na prawidłowe odtworzenie fabuły. Chociaż może to być ostatni film w Strach Ulica Trylogia, 1666 jest technicznie pierwszym aktem tej historii. Rozwój fabuły jest królem w tej kluczowej fazie, a Leigh Janiak zdecydowanie sprawia, że ​​to działa.

Choć rzeź wciąż niepokoi, Ulica Strachu: Część 3 – 1666 to prawdopodobnie najbardziej emocjonalnie wybrzmiewająca pozycja w serii. Pomiędzy spisaniem historii Sarah Fier i powiązaniem wszystkiego z wydarzeniami z poprzednich dwóch filmów, straty poniesione z powodu nadprzyrodzonego zagrożenia, które przeniknęło Sunnyside, są tak świeże, jak wtedy, gdy się zdarzyły. To może nie być tak kinetyczne filmu jak 1994 lub 1978, ale 1666 porusza się z równie silnym celem.

Ulica Strachu: Część 3 – 1666 trzyma się lądowania, potwierdzając, że trylogia Leigh Janiaka została zbudowana tak, aby przetrwać.

ten Strach Ulica Trylogia mogła być szybką, nostalgiczną gotówką z niewłaściwymi ludźmi na czele. Ale współautorstwo i obowiązki reżyserskie Leigh Janiak sprawiły, że ta trylogia stała się epopeją na wieki. Wciąż czcząc uniwersum RL Stine’a, Janiak zaczęła robić własne rzeczy, zasadniczo tworząc trylogię filmów, które emanują różnymi energiami, ale tworzą bardzo spójną całość. Z Ulica Strachu: Część 3 – 1666 przyklejając do lądowania, to tylko kolejne potwierdzenie, że te filmy są zbudowane, aby przetrwać.

Na razie jednak Strach Ulica przygoda dobiegła końca. Przy wielu wątkach i możliwościach na przyszłe odsłony wciąż na stole, wszystko zależy od tego, czy publiczność prosi o więcej. NS Ulica Strachu: Część 3 – 1666 zszywa ostatnią część tego wizjonerskiego projektu, wciąż istnieje przerażający wszechświat, który czeka na odkrycie w wyniku tej trylogii. Przez trzy solidne tygodnie Netflix dostarczał towary z nową historią mającą na celu przerażenie; i jak widzieliśmy w tych filmach, dziedzictwo Strach Ulica może nie tylko wytrzymać próbę czasu, ale może jednocześnie zadowolić różnorodną publiczność. Jest to klątwa, którą należy powitać z powrotem, choćby po to, by zebrać krzyki lojalnych i niewtajemniczonych.

9 / 10 gwiazdy

Czy ten post był pomocny?