Skip to content

Najtrudniejszy dotychczas test Boba Chapka: „Najgorszy tydzień” Disneya w związku z reakcją „nie mów gejem” może doprowadzić do „głębokiej zmiany”

12 de marzec de 2022
Bob Chapek LGBT

To były ciężkie pierwsze dwa lata dla Boba Chapka w najwyższej pracy Disneya.

Najpierw pojawiła się pandemia, która rozpoczęła się zaledwie kilka dni po objęciu przez Chapka funkcji dyrektora generalnego, doprowadzając do zatrzymania przemysłu rozrywkowego.

Ponieważ Covid utrudniał chodzenie do kina, nawet po ponownym otwarciu kin, Disney zaczął wydawać filmy w streamingu, co doprowadziło do drugiego wielkiego wyzwania Chapka: wyobcowania największych talentów. Pozew Scarlett Johansson i mocno sformułowane publiczne wymiany zdań z Disneyem, które nastąpiły później, wywołały w Hollywood westchnienie i zrodziły pytania, jak to piętrowe studio będzie traktować swoje największe gwiazdy pod rządami Chapka, hollywoodzkiego outsidera, który pochodził z działu parków Disneya.

Teraz Chapek staje przed swoim największym do tej pory testem: niezadowoleniem we własnej firmie. Otwarta wewnętrzna rewolta została wywołana przez nieudolną reakcję Disneya na tak zwaną ustawę „Nie mów gejem” na Florydzie, która zakazywała dyskusji w klasach na temat orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej w stanowych szkołach podstawowych.

Po dniach milczenia, które spotkało się wewnętrznie – jak sam powiedział Chapek – z „rozczarowaniem, że firma nie wydała publicznego oświadczenia potępiającego ustawę”, dyrektor generalny w końcu wypowiedział się na temat ustawy w poniedziałek, tydzień po poprzedniku Chapka, Bobie Igerze. skrytykował kontrowersyjne przepisy na Twitterze, ostrzegając, że „narazi to na niebezpieczeństwo młode osoby LGBTQ”.

Notatka Chapka z 7 marca, w której wyjaśnił, dlaczego Disney nie potępiłby ustawy, mimo że pracownicy LGBTQ+ namawiali go do tego w co najmniej jednym liście do kierownictwa firmy i na spotkaniu z Chapkiem tydzień wcześniej, wywołały dreszcze w całej firmie , a pracownicy nazywają to „ton głuchy”.

Potem nastąpił tydzień niezadowolenia, który wyzwolił stłumiony gniew, który tlił się od dłuższego czasu. Termin rozmawiał z kilkoma osobami, które pracowały w Disneyu od co najmniej dekady, które określiły ten jako „najgorszy tydzień”, jaki kiedykolwiek mieli w firmie.

Według źródeł, pracownicy wyrażali swoje rozczarowanie prywatnymi rozmowami i otwartymi forami Zoom prowadzonymi przez kilka oddziałów Disneya. Około 800 osób dołączyło do jednego z takich spotkań dla pracowników LGBTQ+ z całej firmy z całego świata w czwartek, dzieląc się doświadczeniami rzekomego złego traktowania i cenzury, ujawniając potencjalny poważny problem w reprezentacji na ekranie.

Jednym z elementów notatki Chapka z 7 marca, która uderzyła w sznur, była reklama „wszystkich naszych różnorodnych historii” i wymienienie kilku filmów i seriali telewizyjnych Disneya, w tym kilku z motywami LGBTQIA+, takich jak Poza, nowoczesna rodzina oraz Miłość, Wiktorze.

„Potężne treści, które zmieniają serca i umysły, pochodzą wyłącznie z kultur integracyjnych, które nie tylko przyciągają i zatrzymują najlepsze i najbardziej zróżnicowane talenty, ale także dają pracownikom swobodę w przedstawianiu pomysłów, które odzwierciedlają ich życie i doświadczenia. Musimy współpracować, aby Disney zawsze pozostał takim miejscem” – napisał Chapek.

Jego komentarze zostały szybko zganione przez wielu związanych z produkcjami Disneya. Źródła podały, że podczas rozmowy telefonicznej firmy Zoom w tym tygodniu, jeden po drugim dzielił się historiami o systematycznym tłumieniu motywów gejowskich w treściach Disneya, które według nich zostały albo rozwodnione, albo wręcz odrzucone.

List podpisany przez „pracowników LGBTQ+ Pixara i ich sojuszników”, który zganił Chapka za jego reakcję na ustawę z Florydy, szczególnie odbił się echem i został rozpowszechniony w Disneyu, stając się nieoficjalnym manifestem wewnętrznego sprzeciwu. Wielu pracowników z różnych działów twierdzi, że ostry obraz nakreślony w liście jest prawdziwym odzwierciedleniem tego, jak się tam czują i jak treści LGBTQ+ były przez lata tłumione w firmie, której działalność opiera się w dużej mierze na rozrywce rodzinnej.

„My w Pixarze byliśmy osobiście świadkami pięknych historii, pełnych różnorodnych postaci, powracających z recenzji firmowych Disneya ogolonych na okruchy tego, czym kiedyś były” — powiedział jeden z najczęściej omawianych stwierdzeń w liście. „Prawie każda chwila otwarcie homoseksualnego uczucia jest odcinana na żądanie Disneya, niezależnie od tego, kiedy protestują zarówno zespoły kreatywne, jak i kierownictwo wykonawcze w Pixar”.

W obliczu kontrowersji ogarniających firmę i talentów związanych z Disneyem, takich jak Dom Sowy twórca Dana Terrace i były Agenci tarczy. producent wykonawczy Drew Z. Greenberg publicznie krytykował Disneya za jego reakcję — wielu używa hashtagów #dontsaygay i #disneydobetter — Chapek w środę zmienił kurs i publicznie potępił projekt ustawy z Florydy podczas dorocznego zgromadzenia udziałowców Disneya.

Zaledwie kilka godzin po tym, jak Chapek powiedział akcjonariuszom, że Disney przekazuje darowiznę na rzecz kampanii na rzecz praw człowieka, największa w kraju organizacja praw obywatelskich lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i queer odrzuciła darowiznę, wzywając do większego zaangażowania w program LGBTQ+, co stanowi kolejny cios dla Wysiłki Disneya, aby zmienić narrację po źle obliczonej początkowej odpowiedzi.

Komentarze również nie zdołały stłumić wewnętrznego buntu. Gdy zamieszanie trwało nadal, Chapek dzisiaj w innej notatce przemówił bezpośrednio do pracowników firmy, tym razem używając skruszonego tonu i mówiąc: „Potrzebowałeś mnie, abym był silniejszym sojusznikiem w walce o równe prawa, a ja cię zawiodłem”.

Obraźliwa reakcja Disneya na ustawę z Florydy pojawiła się dwa miesiące po rozpoczęciu kadencji nowego szefa komunikacji firmy, Geoffa Morrella, który zajmował się również reakcją BP na śmiertelną eksplozję Deepwater Horizon i wyciek ropy. Przyszło to również kilka dni po tym, jak Disney zdobył pochwałę za to, że był pierwszym hollywoodzkim studiem, które wstrzymało swoje premiery kinowe w Rosji po inwazji na Ukrainę.

Błędy w radzeniu sobie z sytuacją na Florydzie wyraźnie odegrały pewną rolę, ale doskonała burza czynników prawdopodobnie przyczyniła się do silnej reakcji wewnętrznej, podają źródła.

„Pomiędzy pandemią, wojną ukraińską i ‚Don’t Sat Gay’ emocje są dość surowe” – powiedział jeden z informatorów. Pandemia była szczególnie trudna dla pracowników Disneya, którzy musieli stawić czoła urlopom, zwolnieniom i zamrożeniu pensji.

Jest za wcześnie, aby powiedzieć, jak trwały wpływ wydarzeń z tego tygodnia na moralność w Disneyu. Według źródeł, kilku pracowników LGBTQ+ wskazało prywatnie, że rozważa opuszczenie firmy w świetle jej początkowej bezczynności i kolejnych działań.

Niezadowolenie wykracza poza szeregowych. Pod koniec miesiąca w Orlando na Florydzie zaplanowano wielki rekolekcje dla korporacji Disneya z kierownictwem wszystkich dywizji, które mają zebrać się w Disney World. wcześniej ustalony porządek obrad, aby przeprowadzić dyskusję na temat zagadnień poruszonych przez wydarzenia tego tygodnia.

Już wstrząśnięta twardą postawą Disneya w sprawie Johanssona (która została ostatecznie rozstrzygnięta), twórcza społeczność próbuje teraz zrozumieć porażkę „Don’t Say Gay”. Firma zajmująca się treścią, taka jak Disney, potrzebuje twórców treści i kluczowe będzie sprawdzenie, czy decyzja największych hollywoodzkich nazwisk, czy będzie pracować dla Disneya w przyszłości, będzie miała wpływ na reakcję firmy na projekt ustawy.

„W tej chwili istnieje wiele obaw o to, jak źle sobie z tym poradzili”, powiedział jeden z najlepszych reżyserów. „Nie mówię, że ludzie jeszcze odmawiają tam pracy — marka na pewno jest uszkodzona”.

Pod koniec trudnego tygodnia dla Disneya niektórzy, którzy byli krytyczni wobec firmy, również dostrzegają pozytywne nastawienie.

Wydarzenia z tego tygodnia „mogą przynieść głęboką zmianę w Disneyu”, powiedział wtajemniczony, odnosząc się do długiej historii blokad drogowych, aby historie LGBTQ + pojawiły się na ekranie, które wyszły na jaw w ciągu ostatnich pięciu dni. „Rodzaj odpychania lub wahania, który był powszechny w przeszłości, zostanie znacznie zmniejszony zarówno korporacyjnie, jak i twórczo”.

Inny dyrektor wykonawczy Disneya zauważył, że „może to doprowadzić do skoku o pięć do dziesięciu lat” i „poważnej zmiany sposobu myślenia”. „Nikt nie może już siedzieć po złej stronie tego”.

Z reportażami Dominica Pattena i Justina Krolla.

Czy ten post był pomocny?