Skip to content

LeBron James mówi o zawieszeniu po ciężkim faulu i walce w zwarciu: „Nie sądziłem, że było to uzasadnione”

25 de listopad de 2021
Screen Shot 2021 11 24 at 8.49.46 PM

Po tym pierwszym meczu, odkąd został zawieszony przez NBA z powodu ciosu, który zadał środkowemu Detroit Pistons, Isaiaha Stewartowi, gdy obaj walczyli o dobicie, supergwiazda Lakers, LeBron James, odniósł się do incydentu. (James i Stewart zostali wyrzuceni z konkursu w niedzielę, a James później otrzymał zawieszenie na jedną grę, Stewart na dwie gry).

„Myślę, że to uzasadniało wyrzucenie z powodu czego [might have] wydarzyło się po tym – powiedział dziś wieczorem James. „Wiesz, ze mną nadal w grze i podekscytowaniem fanów i co może się później wydarzyć, oczywiście, ale zawieszenie, nie sądziłem, że jest to uzasadnione”.

Incydent stał się tematem rozmów w radiu sportowym i pożywką dla całego cyklu wiadomości na ESPN, w którym największa gwiazda sieci, Stephen A. Smith, stworzył swój własny wir z komentarzami na temat Jamesa. Zawieszenie usunęło także gwiazdę namiotu NBA z ogólnokrajowego pojedynku we wtorkowy wieczór TNT pomiędzy Lakers i New York Knicks, które były pierwszymi drużynami na dwóch największych rynkach telewizyjnych w kraju.

Opisując incydent ze Stewartem z jego punktu widzenia, James powiedział, że „trochę stracił równowagę, a jego łokieć uniósł moje ramię… i w zasadzie próbowałem się na nim przytulić, na jego ramieniu. A kiedy zamachnąłem się na jego ramię, stracił równowagę i bok mojej dłoni, no wiesz, musnął jego twarz.

„Od razu wiedziałem, że złapałem część jego głowy, więc poszedłem go przeprosić i oczywiście widzicie, co się potem stało”.

Gwiazda Lakersów powiedziała, że ​​cios był „zdecydowanie przypadkowy… Tak jak dzisiaj gra Sabonis”.

Było to nawiązanie do centrum Indiana Pacers Domantas Sabonis, z którym James spędził większość środowego wieczoru na waleniu się z ciałami pod koszem. Mówiąc to, James zwrócił uwagę na Sabonis gestem w kierunku bandaża motyla na nacięciu nad jego prawym okiem: „przypadkowe uderzenie w oko”.

„Zdecydowanie nie jestem tego typu graczem” – kontynuował. „Nienawidzę tego widzieć i cokolwiek się wydarzyło później”.

„Cokolwiek wydarzyło się później” było walką wręcz, w której wściekły Stewart wielokrotnie próbował przedrzeć się przez sędziów, kolegów z drużyny i trenerów, próbując go powstrzymać i dostać się do Jamesa.

Zawodnicy z obu ławek szybko się w to włączyli, naprzemiennie próbując stłumić konflikt i zaangażować się w niego.

Pełna walka między Isaiah Stewart i Lakers pic.twitter.com/XP5iDarZQ7

— Rozgrywający (@rozgrywający) 22 listopada 2021

Czy ten post był pomocny?