Skip to content

Konsultant naukowy The Big Bang Theory dostał kiedyś żart na antenie

8 de marzec de 2023
l intro 1678247461

Sheldon siedzi na kanapie

W „Teorii wielkiego podrywu” głównymi bohaterami są naukowcy z Caltech, Leonard (Johnny Galecki), Sheldon (Jim Parsons), Howard (Simon Helberg) i Raj (Kunal Nayyar). To naturalne, że nerdowscy współlokatorzy i przyjaciele rozmawiają ze sobą, używając wielu odniesień do wszystkich zagadnień naukowych, od fizyki kwantowej po neuronaukę.

David Saltzberg pracował jako konsultant naukowy przy przebojowej komedii od 2007 do 2019 roku przez ponad 290 odcinków. Saltzberg, profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, regularnie sprawdzał, czy przedstawiona matematyka jest poprawna, i pomagał scenarzystom serialu CBS trzymać się faktów naukowych. W każdym odcinku pokrywał także tablice serialu nowymi, dokładnymi formułami matematycznymi. Profesor żartował kiedyś dla NPR: „Tablice mają dziesiątki fanów”.

Saltzberg tak naprawdę nie pracował nad dialogami i gagami. Zamiast tego patrzył na scenariusze, umieszczając prawdziwą naukę lub żargon tam, gdzie pisarze opuścili „Wstaw tutaj naukę”. Mimo to naukowiec z UCLA zainspirował się do napisania jednego żartu, który trafił do popularnej serii.

Saltzberg wymyślił żart w sezonie 1

David Saltzberg tylko dwa razy wyszedł poza swoje zwykłe stanowisko konsultanta przy „Teorii wielkiego podrywu”. Pewnego razu, kiedy wystąpił jako statysta w stołówce Caltech, gdy Howard ogłasza, że ​​ma dziewczynę. Innym razem był w stanie zażartować, a scenarzyści faktycznie go zatrzymali.

W jednym z odcinków sezonu 1 Sheldon nieustannie kłóci się z innym naukowcem. Zainspirowany prawdziwą historią naukową Saltzberg wpadł na pomysł, jak zareagować Sheldon, gdy ktoś nazwie tę walkę „małym nieporozumieniem”. Sheldon ze złością odpowiada: „Małe nieporozumienie? Galileusz i papież mieli małe nieporozumienie!”

Żart faktycznie pozostał w scenariuszu i gotowym produkcie. Saltzberg ze swojej strony wydaje się wdzięczny, że pisarze w ogóle wzięli pod uwagę jego jedną linijkę. „Pisarze byli bardzo mili, ale to trochę tak, jakbym był na imprezie i pił drinki, a ktoś mówi, no cóż, mają nową teorię grawitacji, o której chcą mi powiedzieć”, powiedział NPR w 2013 roku. Ekspertyza profesora może dotyczyć nauki, ale najwyraźniej ma komediowe wyczucie.

Czy ten post był pomocny?