Nic tak wyraźnie nie ilustruje obecnego zamieszania w brytyjskiej polityce, jak niedawne tankowanie funta w stosunku do dolara, co stanowi zagadkę nawet dla partii rządzącej, której wywołał ją premier i kanclerz. Richard Eyre jest kapryśnie śmieszny Alleluja odzwierciedla tę schizmę na więcej niż jeden sposób, równoważąc szeroką szaro-funtową komedię i poważnie makabryczny dramat, w wyniku czego pozornie delikatna satyra w niewytłumaczalny sposób zanurza się w mrocznej egzystencjalnej otchłani w swoim ostatnim akcie. Nawet fani Alana Bennetta, słynnego ludowego dramatopisarza i narodowego skarbu północy, zmierzą się z zestawieniem krzywych batos i dzikości, Allelujaoryginalne wcielenie jako sztuka Bennetta, posypana piosenkami i tańcami w stylu Dennisa Pottera.
Tematem jest brytyjska Narodowa Służba Zdrowia, niegdyś obiekt zazdrości całego świata, a teraz przedmiot masowej wojny kulturowej między sentymentalną lewicą a neoliberalną prawicą, która chce ją sprzedać na rzecz amerykańskiego modelu ubezpieczeniowego. Ta dwoistość jest odtwarzana na ekranie, gdy podążamy za doktorem Valentinem (Bally Gill) na oddziałach The Beth, uwielbianego szpitala geriatrycznego Yorkshire, który walczy o przetrwanie. Pasję altruistycznego doktora Valentine’a do swojej pracy rzuca ostrą ulgę pragmatyzm jego szefowej, siostry Gilpin (w tej roli Jennifer Saunders w dużej mierze heteroseksualna gra przeciwko typowi). A jeśli nie dostrzegłeś w tym subtelności, jest prawicowy lobbysta Colin (Russell Tovey), który odwiedza tam swojego wybuchowego lewicowego ojca byłego górnika, gdy planuje całkowicie obciąć fundusze Beth, aby zmusić go do konkurowania z siłami rynku.
Ustawienie tonu jest bardzo Bennettowe: osłony są sucho nazwane na cześć ikon obozów, takich jak Dusty Springfield i Shirley Bassey; są odniesienia do plasterków wanilii; a widmo „obudzonej” polityki jest pięknie zaadresowane, gdy szef zarządu The Beth mówi ze smutkiem: „Byłem burmistrzem dwa razy. Obecnie jest to kobieta. Postacie nie są jednak tak zaokrąglone, jak te, których można się spodziewać po wspaniałych monologach Bennetta. Prawdą jest, że Mary Judi Dench, była bibliotekarka, która teraz usiłuje znaleźć miejsce w dzisiejszym, przesyconym technologią, postpiśmiennym świecie, jest bliska, podobnie jak Ambrose Dereka Jacobiego, były nauczyciel stale żyjący u drzwi śmierci. Jednak para intrygantów, próbująca utrzymać starą matkę przy życiu tylko na tyle, by uwolnić ją z domu, czuje się dziwnie nieprzyjemnie, chociaż być może jest to prawdziwsza zapowiedź tego, jak się sprawy potoczą.
Eyre nie ma zbyt wielu osiągnięć w dziedzinie komedii (nie było zbyt wielu śmiechu w Irys) i wyraźnie lepiej czuje się w domu z całkowicie dramatycznym materiałem i pisarzami, takimi jak Zoe Heller (Notatki o skandalu) i Iana McEwana (Obiad oracza oraz Ustawa o dzieciach). To nie znaczy, że Alleluja nie ma swoich zabawnych momentów, umysł – Eyre całkowicie rozumie cudowną grę słów Bennetta i jest kilka wspaniałych słów (w wyjaśnianiu olśniewającej reputacji The Beth w opiece geriatrycznej, powiedziano nam, że jej jedynymi rywalami są „Doncaster w przypadku zaćmy i Pontefract w audiologii ”). Problemem jest sama narracja, nadmiernie skomplikowana przez wątek fabularny o ekipie filmowej, która próbuje nakręcić dokument o Beth, ale przypadkiem natyka się na mrożącą krew w żyłach tajemnicę jego skuteczności. Możesz być wybaczony za myślenie, że to koniec, z główną postacią cierpiącą upokarzający upadek z łaski, podczas gdy pacjenci śpiewają: „Alleluja, chodź, bądź szczęśliwy!” ale z jakiegoś powodu historia nie kończy się na tym, kończąc z zaskakującą kodą, która pozostawia rozczarowanego doktora Valentine’a kręcącego się na wietrze, gdy pandemia Covid ogarnia świat.
Pod pewnymi względami ta ponurość zasługuje na pochwałę, ponieważ nie ma panaceum na NHS i nie ma sensu udawać, że jest. Ale, podobnie jak w Wielkiej Brytanii, jedno jest realistycznym odzwierciedleniem skomplikowanego problemu, a co innego bycie tonalnym zamętem. I dla AllelujaDocelowi odbiorcy, którzy będą kierowali się do instytucji takich jak The Beth szybciej niż fani Marvela, nie ma zbyt wiele pociechy w słuchaniu obu stron jednocześnie.