Skip to content

Dlaczego Robert z utraconego symbolu wygląda tak znajomo

18 de wrzesień de 2021
l intro 1631988201

Powieściopisarz Dan Brown spędził większą część XXI wieku jako prawdziwa sensacja literacka. Jest to w dużej mierze zasługą przebojowego sukcesu jego powieści z 2003 roku, „Kod Leonarda da Vinci”, drugiej z jego prac skoncentrowanych na jego najbardziej kultowym bohaterze, Robercie Langdonie. Dla tych, którzy nie znają twórczości Browna, Langdon pojawia się w pięciu różnych powieściach (za pośrednictwem oficjalnej strony Dana Browna). Jest słynnym symbolologiem i profesorem Harvardu, który jest często wzywany do działania jako akademicki James Bond i wykorzystuje swój specyficzny zestaw umiejętności do rozwiązywania wszelkiego rodzaju tajemnic. Biorąc pod uwagę ich popularność, nic dziwnego, że prace Browna trafiły do ​​Hollywood. Legendarny reżyser Ron Howard wyreżyserował pełnometrażowe adaptacje trzech powieści Browna — „Kod Leonarda da Vinci” z 2006 r., „Anioły i demony” z 2009 r. oraz „Inferno” z 2016 r. – z Tomem Hanksem grającym Roberta Langdona w każdej historii na dużym ekranie. IMDb).

Howard jest także producentem wykonawczym „The Lost Symbol”, nowego streamu Peacock z udziałem Langdona (przez Variety). Nowa seria jest prequelem poprzednich filmów i przedstawia młodszego aktora, który zmierzy się z rolą Langdona, per Vulture. Ten aktor nazywa się Ashley Zukerman i bez wątpienia wielu będzie wyglądał znajomo. Oto, gdzie widziałeś Zukermana przed „Zaginionym symbolem”.

Ashley Zukerman zagrała stróża prawa z sekretem w trylogii Fear Street Netflixa

Jeśli znasz twarz Ashleya Zukermana, to prawdopodobnie dlatego, że widziałeś go niedawno w trylogii „Ulica strachu” Netflixa. Oparta na ukochanej serii książek słynnego skryby RL Stine’a z „Goosebumps”, historia „Ulica strachu” obejmuje trzy oddzielne okresy. Akcja „Fear Street: Part 1” rozgrywa się w 1994 roku, „Part 2” rozgrywa się w 1978, a „Part 3” toczy się głównie w 1666 roku. Każda część opowiada o innej grupie nastolatków, którzy starają się uniknąć śmierci przez jednego ( lub więcej) wskrzeszonych seryjnych morderców kontrolowanych przez klątwę rzuconą przez siedemnastowieczną wiedźmę.

Każdy film „Ulica strachu” to pełen miłości hołd dla dawnych slasherów, a każdy z nich śmiało zmienia lub dodaje do gatunku. Wydana przez trzy kolejne tygodnie w lipcu trylogia jest reżyserowana przez reżysera „Miodowego miesiąca” Leigh Janiaka. We wszystkich trzech filmach występują też ci sami członkowie obsady. Zukerman występuje w filmowej trylogii jako szeryf z Shadyside, Nick Goode, i jego odległy przodek Solomon Goode, którzy żałośnie nie potrafią sprostać swojemu nazwisku.

Ashley Zukerman był osobiście związany z członkiem rodziny Roy w sprawie sukcesji

Ashley Zukerman od lat regularnie gra na małym ekranie. W przeszłości pojawił się w jednych z najlepszych programów telewizyjnych, w tym w wyprodukowanym przez Stevena Spielberga epopei o II wojnie światowej Pacyfik, thrillerze zombie AMC „Fear the Walking Dead”, krzepiącej sadze o bombach atomowych „Manhattan” oraz krytycznie… chwalony dramat „Nauczyciel”. Oprócz tych głośnych programów, prawdopodobnie widziałeś Zukermana w czarnej komedii HBO „Sukcesja”. Serial podąża za obrzydliwie bogatym klanem Royów, który większość narracji serialu poświęca na walkę o to, kto powinien przejąć rodzinne imperium wiadomości i rozrywki, jeśli zadziorny patriarcha Logan Roy (Brian Cox) kiedykolwiek zdecyduje się ustąpić.

Zukerman nie gra jednego z Roysów w „Sukcesji”, ale nadal jest postacią, którą zapada w pamięć. W sezonach 1 i 2 gra Nate Sofrelli, stratega politycznego uwikłanego w pozamałżeńską schadzkę z koleżanką z kampanii, Shiv Roy (Sarah Snook). Relacja pary jest od początku skazana na zagładę i kończy się rozstaniem się w mniej niż przyjazny sposób w połowie sezonu 2. Powrót Nate’a do sezonu 3 nie jest potwierdzony, ale bylibyśmy trochę zaskoczeni, gdybyśmy zobaczyli ostatni z niego.

Ashley Zukerman odegrała niewielką, ale istotną rolę w filmie z horroru niezależnego The Wind

Praca Ashleya Zukermana w trylogii „Ulica strachu” nie jest jego pierwszym występem na rodeo horroru. W rzeczywistości aktor odegrał kluczową rolę w jednej z najlepszych i najczęściej pomijanych kreacji gatunku w 2018 roku, „Wiatrze”. Jeśli jesteś jednym z wielu, którzy jeszcze nie doświadczyli „Wiatru”, jest on obecnie przesyłany strumieniowo na Netflix i jest bardzo polecany przez krytyków (przez Rotten Tomatoes). W związku z tym postaramy się nie zepsuć żadnego z wielu zwrotów akcji na tym zdjęciu, ale ujawnimy, że „Wiatr” to hybryda horror-western, która w trakcie 88-minutowego czasu działania rozsypuje się w nastrojowych dreszczach. Czyni to, opowiadając historię Lizzy (Caitlin Gerard), zatwardziałej kobiety z pogranicza, która w przerażający sposób traci kontrolę nad rzeczywistością po przeprowadzce na odosobnione równiny Nowego Meksyku w XIX wieku.

Gerard zakotwicza „Wiatr” w potężnym przedstawieniu, a drugoplanowi gracze Julia Goldani Telles, Dylan McTee i Miles Anderson wchodzą i wychodzą z narracji w służbie rozwijającego się koszmaru jej postaci. Jako jej kochający mąż, Zukerman odgrywa rolę w tym koszmarze, łącznie z jego przerażającym punktem kulminacyjnym. Mimo że nie ma mnóstwa czasu na ekranie, Zukerman zapewnia groźny, cichy występ, który jest tak samo porywający jak Gerarda.

Czy ten post był pomocny?