Skip to content

Aqua Teen Forever: Recenzja Plantasm: Jedna wielka porcja pysznego chaosu

10 de listopad de 2022
l intro 1668023925

Master Shake zostaje zaatakowany przez rośliny

OCENA REDAKCJI: 7/10

Plusy
  • Właściwie ma fabułę!
  • Zaskakująco gryząca satyra
  • Mooninici kradną show
Cons
  • Wciąż niezmiernie prymitywne, zarówno w animacji, jak i treści

„Aqua Teen Hunger Force Colon Movie Film for Theatres”, kinowy spin-off z 2007 roku surrealistycznej animowanej komedii Adult Swim „Aqua Teen Hunger Force”, wniósł dwa ważne wkłady do kultury: po pierwsze, kampania reklamowa, która nieumyślnie uczyniła miasto z Bostonu wyglądają jak głupcy; a po drugie, przezabawna death metalowa parodia filmu w stylu „Let’s All Go to the Lobby” w wykonaniu Mastodona. Poza tymi dwiema rzeczami naprawdę nie ma o czym pamiętać. Dadaistyczne bzdury, które czasami były zabawne w 10-minutowych odcinkach programu telewizyjnego, szybko wyparowały w całkowicie niedorzecznym, ale rzadko zabawnym 85-minutowym filmie fabularnym.

A jednak mamy rok 2022, 15 lat od „Filmów dla teatrów” i siedem lat od 15. i ostatniego sezonu serialu, a także antropomorficzny oddział bijatyk fast foodów: Master Shake (Dana Snyder), Frylock (Carey Means) i Meatwad (współtwórca serialu, Dave Willis) ma teraz drugi pełnometrażowy film – tym razem połączenie direct-to-video. I niespodzianka! Ten jest całkiem niezły!

Być może jest to przypadek nieobecności, który sprawia, że ​​serce staje się bardziej czułe, ale „Aqua Teen Forever: Plantasm” jest naprawdę imponujący pod względem tego, jak wykorzystuje absurdalną wrażliwość serii w stosunkowo funkcjonalną, nieoczekiwanie aktualną historię, jednocześnie konsekwentnie zapewniając śmiech zarówno inteligentnym i głupie odmiany w ciągu 75-minutowego czasu działania.

Zebranie zespołu z powrotem w całość

„Aqua Teen Forever: Plantasm” rozpoczyna się z Aqua Teens na niebezpiecznej misji walczącej z potworem z „The Thing” Johna Carpentera na stacji kosmicznej. Jakiś czas później Mistrz Shake jest bezdomnym „bohaterem kosmosu”, a Frylock i Meatwad już dawno nie żyją… dla niego. Meatwad mieszka z psami, które chcą go zjeść, podczas gdy Frylock nosi teraz imię „Phoenix” (od miasta w Arizonie, nie mityczny ptak) i wykonując prace techniczne dla firmy zajmującej się zakupami online Amazin’.

Głównym dążeniem do ponownego zjednoczenia tych rozczarowanych byłych kolegów z drużyny, wraz z „honorowym Aqua Teen” Carlem (również Willisem), jest struktura narracji „Plantasm” w sposób, w jaki nigdy nie przeszkadzał pierwszy film „Aqua Teen”. Istnieje granica tego, ile rozwoju można faktycznie dać postaciom tak radośnie bezmózgim jak Meatwad lub tak bezlitośnie samolubnym jak Mistrz Shake (jest powód, dla którego Frylock, inteligentny i nieco odpowiedzialny, staje się najważniejszą postacią w historii), ale nawet posiadanie szczątkowych łuków postaci, wokół których można zbudować głupotę, sprawia, że ​​​​jako film fabularny jest znacznie przyjemniejszym doświadczeniem.

Jeśli historia jest nieco bardziej tradycyjna niż jest to norma dla serii „Aqua Teen”, sposób jej opowiedzenia jest inny. Istnieje wyjątkowe urządzenie do kadrowania, które łączy się z konwencjami domowego wideo i cyfrowych plików do pobrania w niemal tak samo zabawny sposób, jak piosenka otwierająca pierwszy film wypaczyła konwencje kin. Powiedzieć, czym właściwie jest to urządzenie do kadrowania, byłoby spoilerem, ale mogę powiedzieć, że dotyczy to ulubionych pikselowych kosmitów, Mooninites, Ignignokt (jeszcze raz Wills) i Err (inny współtwórca Matt Maiellaro).

Poza tym jest to technicznie lepszy film „Kosmiczny Jam” niż którykolwiek z dwóch rzeczywistych filmów „Kosmicznego Jamu”. To tylko jedna z wielu rzeczy, które mogę na ten temat powiedzieć, a które będą miały sens tylko wtedy, gdy faktycznie obejrzysz film.

Wspieranie związków zawodowych i wyśmiewanie miliarderów z branży technologicznej

Frylock zmienia stylizację frytek w salonie z Neil

Być może największą niespodzianką w „Aqua Teen Forever: Plantasm” jest to, jak ostro jest to polityczne. „Aqua Teen Hunger Force” nigdy nie był tak naprawdę aktualnym programem, takim jak „The Boondocks” czy „South Park”, ale główna historia „Plantasm” dotyczy kwestii, która jest szczególnie istotna w tym czasie dla pracowników przemysłu animacji: uzwiązkowienia . Nowe miejsce pracy Frylocka Amazin’ to oczywiście start na Amazonie, a noszący mężczyznę kok, budujący statki kosmiczne, niepewny wzrostu, wegański, a jednocześnie łowców wielkich gier CEO Neil (Peter Serafinowicz) jest połączeniem każdy miliarder technologiczny, którego ludzie kochają nienawidzić. Jego fabryki są obsadzone przez obce gatunki, które nienawidzą się nawzajem, ale są odurzone narkotykami – i zapewni cię, że ci pracownicy sikają do butelek tylko dlatego, że chcą.

Frylock początkowo zaprzyjaźnia się z Neilem, a nawet próbuje pracować w systemie, używając języka „wartości korporacyjnych”, aby argumentować przeciwko wykorzystywaniu pracowników, ale to się nie udaje. To uzwiązkowienie robotników kończy się ratowaniem dnia w zabawnie oczyszczający sposób. Satyra filmu obejmuje wiele różnych celów — są ironiczne gagi o toksycznej męskości i ekologii, a nawet żarty kosztem związków odnoszących się do ich historycznych powiązań z przestępczością zorganizowaną (takich jak w „Irlandczyku” Martina Scorsese ”, jeszcze jeden cel kpiny tego filmu). Ale to nie jest jakaś nihilistyczna wymówka, by obrażać wszystkich jednakowo; każdy bierze ich ciosy, ale jest niezwykle jasne, po której stronie film jest ostatecznie, jeśli chodzi o ważne sprawy. Nie mogę uwierzyć, że to piszę, ale lewicowe przesłanie polityczne filmu szczerze przypominało mi „Przepraszam, że przeszkadzam” Bootsa Rileya.

Główną rzeczą, która powstrzymuje „Aqua Teen Forever: Plantasm” od bycia świetnym filmem jest to, że jest to film „Aqua Teen”. Bycie złym zawsze było w tej serii; byłoby dziwnie, gdyby nie był. Animacja w tym filmie może być technicznie najlepszą „Aqua Teen”, jaką kiedykolwiek wyglądał, co oznacza, że ​​wciąż nie jest na poziomie jakości większości obecnych programów telewizyjnych Adult Swim, nie wspominając o wyższych oczekiwaniach wobec animacji fabularnej. Dla wszystkich gagów, które trafiają w sedno, nadal będą wymagane dowcipy o kupach i barfach bez prawdziwego celu poza obrzydliwością ze względu na to, a także fragmenty, które są bardziej przypadkowe niż faktycznie zabawne, i 75 minut tego nonsensu jest nadal trochę męczące. Ale jest to o wiele mniej wyczerpujące, niż mogłoby się wydawać, że byłoby oparte na poprzednim filmie. Fani „Aqua Teen Hunger Force” w pełni zaakceptują film takim, jakim jest, a nawet sceptycy „Aqua Teen” mogą się śmiać bardziej, niż się spodziewali.

„Aqua Teen Forever: Plantasm” jest już dostępny w sprzedaży w wersji cyfrowej, 4K Ultra HD i Blu-ray, a zadebiutuje w HBO Max i Adult Swim w 2023 roku.

Czy ten post był pomocny?