Skip to content

Recenzja czerwonego ostrzeżenia: Con jest włączony

23 de listopad de 2021
l intro 1637612545

Przez dziesięciolecia w Hollywood pojawiały się od czasu do czasu filmy, które wydają się istnieć wyłącznie dla plakatu łączącego ze sobą kilka wielkich hollywoodzkich gwiazd wagi ciężkiej, gwiazdy, które normalnie nie pojawiłyby się naprzeciw kogoś o równym statusie z listy A, zadziwiając koncepcja ich połączenia w tym samym projekcie. Filmy takie jak „Meksykanin” (Brad Pitt i Julia Roberts), „Turysta” (Johnny Depp i Angelina Jolie), „Rycerz i dzień” (Tom Cruise i Cameron Diaz) czy „Własność diabła” (Harrison Ford i Pitt ); tradycja sięga od „City Heat” z 1984 roku (Burt Reynolds, Clint Eastwood), „Pocket Money” z 1972 roku (Paul Newman, James Coburn) i nie tylko. Wszystkie te filmy były reklamowane plakatami, które przedstawiały gwiazdy w widocznym miejscu i niewiele na temat fabuły; polegali na mocy gwiazdy i mieli nadzieję, że publiczność nie zażąda zwrotu pieniędzy.

Jak te gwiazdy mogły wybrać tak zły scenariusz? Jak aktorzy, którzy nakręcili tak wiele moich ulubionych filmów, mogliby zrobić ten niewypał? Oto pytania, które zadawałbyś sobie, wychodząc z teatru, a pieniądze z biletu są teraz bezpiecznie w czyjejś kieszeni.

Obecnie jesteśmy w erze cyfrowego przesyłania strumieniowego, a Ty już płacisz określoną kwotę co miesiąc za nieograniczony dostęp do filmów i programów, zarówno starych, jak i nowych. Dlatego interesujące jest to, że „Red Notice” Netflixa, film, który nawet tak naprawdę nie potrzebuje „plakatu”, wciąż próbuje wyciągnąć jedną z najstarszych wad w książce. Trzy supergwiazdy u szczytu swoich mocy! Żadnego skryptu, który ma powód do istnienia! Nie zawracaj sobie głowy popcornem.

Od samego początku, po ustawieniu całego filmu, drapiesz się po głowie. Profil kryminalny FBI, John Hartley (Dwayne „The Rock” Johnson) jest w Rzymie, ścigając Nolana Bootha (Ryan Reynolds), który uważa się za najlepszego złodzieja sztuki na świecie. Po zawiłym łańcuchu wydarzeń Hartley wygląda na to, że tak naprawdę nie jest w FBI, a następnie zostaje wysłany do rosyjskiego więzienia na szczycie ośnieżonej góry, gdzie śpi z Boothem, którego aresztował chwilę wcześniej. Wiele z tego jest opracowywanych przez „The Bishop” (Gal Gadot), który faktycznie jest największy na świecie złodziej sztuki międzynarodowej. Wszystko to można wyprostować w kilka chwil za pomocą prostego telefonu; żadne takie wezwanie nie jest wykonywane.

Jak możesz sobie wyobrazić, w tym filmie „Indiana Jones spotyka „Dirty Rotten Scoundrels”” napisanym i wyreżyserowanym przez Rawsona Marshalla Thurbera („Centralna inteligencja”) jest wiele podwójnych i potrójnych przejazdów, podróży międzynarodowych i zmian kostiumów. Trzy gwiazdy gonią się nawzajem w pogoni za trzema bezcennymi, wysadzanymi klejnotami jajkami, które Kleopatra otrzymała kiedyś jako prezent ślubny, a następnie zostały rozrzucone po najdalszych zakątkach planety. Jedynym sposobem, w jaki ta trójka będzie mogła romansować z kamieniami (przepraszam, jajkami), będzie działanie – zwrot akcji! – razem.

Między młotem a kowadłem

Trudno wybrać najbardziej mdły aspekt „Red Notice”. Możliwe, że w sposób niespotykany od czasów świetności serialu „A-Team”, prawie każda scena jest pełna strzelanin, eksplozji i śmiertelnych sytuacji – ale nikomu nigdy się nie stanie krzywda. Jest tak wiele ujęć bezimiennych złoczyńców, którzy odkurzają się, zapewniając nas, że nic im nie jest, że cały film przypomina rozszerzoną dziecięcą grę w gliniarzy i złodziei. A może może być tak, że film ustanowił rekord, w którym dwie postacie rozmawiają prywatnie w rzekomo bezpiecznym pokoju … tylko po to, aby trzecia niezauważona zakradła się za nimi z pistoletem … i czasami ma czwarty osoba podkrada się niepostrzeżenie do tej trzeciej osoby, rysując ich pistolet. A może jest to po prostu frustracja związana z oglądaniem trzech utalentowanych, nieskończenie uroczych aktorów marnujących swój czas (i nasz) na film, w którym Ryan Reynolds żartuje z bycia w filmie tylko po to, by zwrócić uwagę publiczności.

W przypadku „Red Notice” film często przypomina połączenie trzech różnych „marek”, a nie trzech aktorów zakochujących się w scenariuszu. Pomyśl, ilu mają zbiorowych zwolenników; pomyśl, ile wrażeń wywołałby film w weekend otwarcia. Wszystko wydaje się tak zimne, wyrachowane i antyseptyczne, jak sceny akcji oparte na CGI, które opierają się na nazistowskich zabytkowych samochodach ukrytych pod ziemią w dżungli, a wszystko to zagazowane i gotowe do pościgu samochodowego. Kiedy pojawia się butelka Aviation Gin, wydaje się, że nie jest to lokowanie produktu, a spełnienie nieuniknionego.

Trzy na szali

Co więc warto polecić „Red Notice”? Piękne, charyzmatyczne gwiazdy, które wyglądają, że dobrze się bawią i wydają się improwizować swoje najlepsze linie. Zawsze zabawny, kameleonowy Chris Diamantopoulos („Dolina Krzemowa”, Moe z filmu „Three Stooges”, Myszka Miki) jako wytatuowany złoczyńca z kompleksem Napoleona. Przewiewne, bezmózgie podejście, które pozwala na przyzwoite włączanie go w tle podczas przewijania telefonu po południu.

Jeśli wejdziesz na stronę IMDb dla „Red Notice”, dwie rzeczy wyróżniają się w filmie, które mówią ci wszystko, co musisz wiedzieć. W sekcji „Ciekawostki” wspomniano, że gdy postać Dwayne’a Johnsona przybywa na bal maskowy złoczyńcy, ma zaproszenie z kodem QR – a jeśli zatrzymasz film i zeskanujesz kod, przeniesie Cię do filmu „Czerwona uwaga wpadki. W rubryce „głupoty” wymienia kilkanaście powodów, dla których wydarzenia z tego filmu nigdy nie mogłyby się rozwinąć w naszym świecie – w tym fundamentalne nieporozumienia dotyczące sposobu działania wyrzutni rakiet, systemów rozpoznawania twarzy, zamrożonych kont bankowych, a nawet samochodów z filmu. Podsumowując: gdyby „Red Notice” poświęcił tyle samo uwagi swojej własnej wiarygodności, co swojej sztuczce, byłoby znacznie lepiej.

To ironiczne, że film o „oszustwie” przypomina staromodny hollywoodzki oszust, w którym wykorzystuje się wielkie gwiazdy, by płacić pieniądze za obejrzenie złego scenariusza. W modelu Netflix nie płacisz w rzeczywistości konkretnych pieniędzy za oglądanie „Czerwonego powiadomienia” per se. Niemniej jednak pod koniec możesz się zastanawiać, z kim możesz porozmawiać o otrzymaniu zwrotu pieniędzy.

Czy ten post był pomocny?