Skip to content

Recenzja Cichej Nocy: Ostatnie Święta

4 de grudzień de 2021
l intro 1638556705

To szczególnie dziwny czas na oglądanie filmów o końcu świata, nie mówiąc już o robieniu ich. Jedno spojrzenie na Twittera nadaje nawet najbardziej przyziemnemu dniu powszednie pewną apokaliptyczną atmosferę, a mając to na uwadze, może być trudno pozwolić sobie na dryfowanie w fikcyjną wersję tego samego uczucia, bez względu na to, jak wzmożona lub pomysłowa może być fikcja, o której mowa. Konfrontacja z wymyśloną wersją zagłady ludzkości może wydawać się przygnębiająca, a jeszcze trudniej jest, gdy dodamy do tego czarną komedię. Jednak gdy jest to zrobione dobrze, może to być satysfakcjonujące, a nawet wysublimowane doświadczenie filmowe.

Wszystko to oznacza, że, mówiąc narracyjnie, czarna komedia Camille Griffin „Cicha noc” jest niesamowitym ćwiczeniem w nawlekaniu bardzo szczególnej igły. Wiele jego składników jest znanych, być może zbyt dobrze znanych w dobie pandemii i katastrof związanych ze zmianą klimatu, a emocjonalne stawki zarówno na poziomie indywidualnym, jak i zbiorowym są na przemian nerwowe i niszczące. Jednak w tej znajomości czai się poczucie wolności, lekkie odcumowanie od naszego własnego życia, które pozwala filmowi wkraść się i wejść pod naszą skórę, aby powoli rozpuścić strażników, których mamy dzięki czytaniu wiadomości codziennie. Gdy tak się dzieje, a serce filmu wkrada się jak wolno poruszająca się chmura gazu w centrum fabuły, „Cicha noc” działa swoistą mroczną magią, pozostawiając wrażenie, które wkrótce nie zniknie.

Wigilia apokalipsy

W idyllicznej posiadłości na angielskiej wsi Nell (Keira Knightley) i Simon (Matthew Goode) zbierają wszystkich swoich przyjaciół na Święta Bożego Narodzenia, przygotowując się po drodze. Jako pary Alex (Kirby Howell-Baptiste) i Bella (Lucy Punch), Tony (Rufus Jones) i Sandra (Annabelle Wallis) oraz James (Sope Dirisu) i Sophie (Lily-Rose Depp) wszyscy udają się do domu z z własnymi problemami, rodzina gotuje posiłek, zaopatruje się w zapasy i ubiera się w formalny strój. Ale to nie są zwykłe Święta Bożego Narodzenia, bez względu na to, ile zwyczajnych świątecznych dekoracji rozsianych jest po całym domu. Trująca chmura gazu, która już zdewastowała większość świata, ogarnia cały świat, kierując się na Wyspy Brytyjskie, gdzie eksperci twierdzą, że zabije każdą żywą istotę. W oczekiwaniu na to rząd rozdał wszystkim kapsułki, dając im szansę na „godną śmierć”. W obliczu tego kryzysu Nell, Simon i ich bliscy są w pełni przygotowani, aby jak najlepiej wykorzystać ostatnie Święta Bożego Narodzenia, a potem zmierzyć się z tym, co nadchodzi. Ale niektórzy, jak ich syn Art (Roman Griffin Davis), nie są tacy pewni.

Gdy film zaczyna się i przedstawia ten konkretny zestaw dylematów, narracja Griffina przyjmuje nieco znajome podejście „Zachowaj spokój i kontynuuj”, ponieważ łączy wszystkie składniki historii. Grają piosenki Michaela Buble’a, wszyscy przygotowują się do świętowania, dzieci upewniają się, że w domu jest lepki pudding toffi, a niektórzy imprezowicze bardziej martwią się tym, ile jest pieczonych ziemniaków, niż tym, jak szybko nadejdzie po nich dosłowna ciemna chmura zagłady . Można odnieść wrażenie, że Griffin nie tylko bawi się znanymi regułami świątecznych dramatów, ale delektuje się nimi, przepracowując po drodze każdy dosłowny tragikomiczny krok. To wciągające, a nawet pocieszające, ale wszystko to jest tylko nakryciem stołu dla prawdziwego mięsa tej historii, w której filmowcy naprawdę robią swoje założenie, a ich gwiezdna obsada naprawdę się liczy.

Cicha noc, niespokojna noc

Wśród Brytyjczyków istnieje wspaniała, długoletnia tradycja opowiadania historii o duchach pośród wszystkich jasnych świateł i radości towarzyszących Świętom Bożego Narodzenia, i chociaż „Cicha noc” nie jest opowieścią o duchach, ogólny świat filmu z pewnością czerpie inspirację i siłę z tej praktyki . Dom, w którym rozgrywa się prawie cała akcja, jest zalany jasnymi, migoczącymi światłami, wesołymi dziadkami do orzechów i prezentami spiętrzonymi pod drzewem, ale operator Sam Renton w pełni wykorzystuje grudniowy zmierzch i imponujące ramy samego domu, aby nadać mu złowieszczy wygląd do nawet najweselszych obrazów. Ciemność zbliża się do tej historii, jeszcze zanim chmura trucizny zdąży się pojawić, a wizualizacje filmu sprzedają ten pomysł z każdą klatką.

Obsada, każda imponująca na swój sposób, tylko potęguje to poczucie nadchodzącej świątecznej zagłady, nasycając każdą scenę nie tylko poczuciem melancholii, ale i czystego, przepełnionego paniką strachu za ich oczami. W filmie są chwile nieokiełznanej radości, a także chwile niezrównanego smutku, bolesnej tęsknoty i czystej, surowej szczerości, nawet gdy świąteczne fasady stoją, a bożonarodzeniowe świece pozostają zapalone. Knightley i Goode są szczególnie skuteczni w niesieniu tego uczucia, podobnie jak Davis, który bierze całą obietnicę, którą pokazał w „Jojo Rabbit” i podkręca ją do 11 z rozdzierającym serce występem. Jednak pośród całego złamanego serca są też kawałki niesamowitej komedii, szczególnie od Puncha i Wallisa, którzy wnoszą do obrad więcej obłąkanego elementu apokaliptycznego Bożego Narodzenia i sprzedają każdą jego chwilę.

Poprzez każdy główny składnik, od projektu produkcji, przez oświetlenie, muzykę, scenariusz i występy, „Cicha noc” przedstawia nie tylko widok możliwych ostatnich świąt Bożego Narodzenia na Ziemi, ale także widok każdy Boże Narodzenie każdy z nas pamięta. Jeśli traktujesz Boże Narodzenie poważnie, albo dlatego, że kochasz święta, albo dlatego, że kochasz kogoś, kto je kocha, wiesz, że zawsze istnieje pewna doza presji, aby zrobić to „dobrze”, aby wszystko pasowało tak, aby spakować wakacje z całą radością, bo zawsze czai się poczucie, że może to być ostatni. Jeśli jesteś all-in w Boże Narodzenie, Wigilia naprawdę może czuć jak ostatnia noc na Ziemi, noc, której nie chcesz się skończyć. Właśnie to uczucie i strach, który może wywołać, najefektywniej oddaje „Cicha noc” i dzięki temu jest to naprawdę efektowny, żywy, mroczny i zabawny film wakacyjny.

„Cicha noc” jest w kinach i na żądanie 3 grudnia.

Czy ten post był pomocny?